Little Big Planet 2
Przygody pociesznego Sackboy`a były jedną z pierwszych moich gier na PlayStation 3. Choć sama gra wygląda jak rozrywka dla 6-latków, to muszę przyznać, że ja się bawiłem wyśmienicie. LBP 2 jest po prostu porcją dobrej zabawy. Choć sam wątek fabularny jest dość krótki, to dzięki narzędziu do tworzenia poziomów, które znajduje się w grze, społeczność zadbała o to, aby było co robić w grze po zakończeniu kampanii.
Mass Effect 2
Według mnie najlepsza część serii. W tej grze nie ma się do czego przyczepić. Świetna fabuła, bardzo dobry dubbing i przyjemna rozgrywka to tylko kilka plusów tej produkcji. Zdecydowanie najjaśniejszym punktem Mass Effect 2 jest charyzmatyczna postać komandora Sheparda. Warto przejść całą kampanię dla jednego momentu – przemowy komandora przed decydującą bitwą. Ubarwiona genialną muzyką wywołuje ciary na całym ciele.
Metal Gear Solid 4
Przez wielu wielbicieli serii Metal Gear Solid 4 uznawany jest za najmocniejszy tytuł na PlayStation 3. Ciężko się z tymi ocenami nie zgodzić. Gra wygląda fenomenalnie, a fabuła po prostu miażdży konkurencję. Jeśli dodamy do tego epickie pojedynki z bossami, klimatyczny soundtrack, wyrazistych bohaterów i świetne przerywniki filmowe, to otrzymamy pełny obraz tej genialnej gry. Ale co się dziwić – Solid Snake zawsze daje radę.
Metro: Last Light
Niewiele jest gier, które tak oczarowałyby mnie swoim klimatem. Połączenie podziemi moskiewskiego metra, świata po katastrofie nuklearnej oraz całej masy potworów okazało się przepisem na wspaniałą grę. Metro: Last Light da mnóstwo frajdy nie tylko wielbicielom twórczości Dimitrija Głuchowskiego. Aż dziwne, że przy tak małym budżecie i ekstremalnych warunkach, programistom z 4A Games udało się stworzyć tak wspaniale wyglądającą grę. Krążą legendy, że ukraińskie studio w trakcie tworzenia Metra niejednokrotnie borykało się z wyłączanym prądem.
Mortal Kombat 9
Po niezbyt udanym Mortal Kombat vs DC Universe, światło dzienne ujrzała najlepsza (do czasów dziesiątej odsłony) część Mortala. Gra zawierała wszystko to, za co pokochaliśmy smoczą serię i była pierwszą częścią od lat, która usatysfakcjonowała najbardziej wymagających fanów. To właśnie dziewiątka wprowadziła słynne X-Raye. Niestety, następne odsłony MK i dwie produkcje ze świata DC, nieco oddaliły studio i fanów ze względu na seryjnie wydawane (i pieruńsko drogie) DLC.