Wszystko wskazuje na to, że do obsady nadchodzącego serialu The Last of Us dołączył Nick Offerman.
Skąd taki pomysł? Ano jeden z aktorów – Murray Bartlett – podczas wywiadu palnął, że miał wiele scen z Offermanem, a możliwość grania z nim była czymś niezwykłym. Biorąc pod uwagę, że Bartlett wciela się w postać Franka, wychodziłoby na to, że gwiazda Parks and Recreation pasowałaby na Billa, prawda? No, cóż, angaż do tej roli dostał już inny aktor, a mianowicie Con O’Neill. Nie wiadomo więc, kogo legendarny Ron Swanson zagra w nadchodzącej ekranizacji The Last of Us, ale wiadomo, że w niej będzie.
Zobacz również: The Last of Us 2 i jego scenariusz – kiepskie decyzje, przesyt ideologii oraz kilka świetnych scen
Co do samego serialu – mam bardzo spore wątpliwości. Powtarzam się, ale tak, mam obawy z powodu wszechobecnej w popkulturze poprawności politycznej, zbierającej żniwo w zastraszającym tempie. Między innymi jej założenia miały ogromny wpływ na scenariusz TLOU 2, które – lekko mówiąc – nie należy do moich ulubionych gier.
https://twitter.com/TheLastofUsNews/status/1464713272645591041?ref_src=twsrc%5Egoogle%7Ctwcamp%5Eserp%7Ctwgr%5Etweet%7Ctwtr%5Etrue
Dotychczasowe materiały z planu prezentują się klimatycznie. Ale świadomość, że zaangażowani są do tego projektu osoby takie jak Pedro Pascal czy Neil Druckmann – ech… Zobaczymy, co przyniesie przyszłość, ale nie mogę powiedzieć, żebym czekał na ten serial z niecierpliwością. Obym się mylił, choć jeden z naszych redaktorów twierdzi, że serial od początku jest skazany na porażkę.
Oficjalny opis gry: Opuszczone miasta pochłonięte przez przyrodę. Populacja zdziesiątkowana nowoczesną zarazą. Ci, którzy przetrwali, zabijają się o jedzenie, broń, cokolwiek, co mogą zdobyć. Brutalny Joel i Ellie, nastolatka, która jest odważniejsza i mądrzejsza niż wskazywałby jej wiek, muszą działać wspólnie, jeśli chcą przetrwać podróż przez Stany Zjednoczone.