Powiedzieć, że na ten film czekali wszyscy, to jak nic nie powiedzieć. Spider-Man: No Way Home podbił zarówno rynek amerykański, jak i światowy. Tym samym pobił kilka ważnych rekordów i uplasował się w paru rankingach najbardziej dochodowych filmów.
Spider-Man: No Way Home to jedno z największych zaskoczeń roku. Film wzbudził niemałe poruszenie wśród widzów. Jak się jednak okazuje, liczby pod wyświetleniami trailerów i ilość postów przypominających o premierze nie była pusta. Wręcz przeciwnie! Fani Spider-Mana na całym świecie to wielka siła. Taka, która przynosi spore zyski. A nawet niesamowicie chore, ogromne pieniądze.
Zobacz również: Spider-Man: No Way Home z największym sukcesem boxoffice tego roku?
Jak produkcja poradziła sobie w box-office? Ku zaskoczeniu wszystkich, lepiej niż przewidywano! Początkowe spekulacje na temat zarobków były nadwyraz optymistyczne, jednak stan faktyczny po pierwszym weekendzie przeszedł najśmielsze oczekiwania.
Po pierwsze, na rynku amerykańskim w miniony weekend film zarobił 260 mln dolarów! Jest to drugie największe otwarcie w historii kina, tuż po Avengers: Endgame. Film prześcignął tym samym również produkcję MCU, Avengers: Infinity War. Po drugie międzynarodowo trzecia część trylogii Jona Wattsa zarobiła ok. 600 mln dolarów do tej pory. Tym samym produkcja plasuje się na 6 miejscu najbardziej dochodowych filmów tego roku (a przecież to dopiero pierwszy tydzień obrazu na ekranach kin).
Zobacz również: Wiedźmin, sezon 2 – recenzja. Fani sagi się spłakali
Jeżeli jeszcze nie czytaliście naszej recenzji, to gorąco do tego zachęcamy, równie mocno jak do obejrzenia filmu. Jeżeli jednak od MCU wolicie to, co z pajęczym uniwersum robi Sony, to już 28 stycznia 2022 roku na srebrne ekrany wychodzi produkcja Morbius z Jaredem Leto w roli tytułowej.
Źródło: Box Office Mojo