Nie wiem jak wy, ale ja już się nie mogę doczekać końca stycznia, aby obejrzeć film o Morbiusie. Co? Jak to Morbius przesunięty? K***a.
Morbius to nadchodząca produkcja studia Sony odpowiedzialnego za filmy o Venomie. Film osadzony jest w tym samym uniwersum co Venom oraz Venom: Let there be Carnage. Opowiada historię doktora Michaela Morbiusa, który w obliczu rzadkiej, śmiertelnej choroby krwi robi wszystko, aby znaleźć lekarstwo, pozwalające mu wrócić do zdrowia. Niestety wyzdrowienie wiąże się dla niego z przemianą w łaknącego krwi i żerującego na ludziach wampira. Poza Leto w filmie występują Adria Arjona, Matt Smith, Jared Harris, Al Madrigal i Tyrese Gibson. Reżyserem produkcji jest Daniel Espinosa, a za scenariusz odpowiadają Matt Sazama i Burk Sharpless.
Zobacz również: Thor: Miłość i Grom – nowe grafiki trafiły do sieci
Premiera filmu została przesunięta z 28 stycznia 2022 roku na 1 kwietnia 2022 roku. Według oficjalnych źródeł winę za opóźnienie premiery ponosi fala nowych zakażeń koronawirusem. Jednak od niedawna wśród fanów Marvela zaczyna robić się głośno, że przyczyną przeniesienia daty premiery filmu są dokrętki mające na celu wprowadzić w świat Venoma postać Spider-Mana graną przez Andrew Garfielda.
Teoria ta nabiera sensu dla wielu fanów, którzy już wcześniej na trailerze Morbiusa dopatrzyli się licznych nawiązań do postaci Spider-Mana. Jak chociażby plakat z podobizną pająka podpisanym jako morderca czy scena z Michaelem Keatonem wcielającym się ponownie w rolę sępa.
Zobacz również: Ghost of Tsushima na PC, a Bloodborne 2 jako exclusive na Steama?
Co o tym sądzicie? Czy Andrew Garfield ma szansę zostać Spider-Manem filmowego świata Sony? A może samo studio spełni trendujące ostatnio w internecie marzenie fanów o The Amazing Spider-Man 3?