Kino koreańskie zawładnęło światem. I bardzo dobrze. Kreatywność twórców z Korei Południowej wniosła nową świeżość do świata zarówno wielkich, jak i małych ekranów. Netflix korzysta z okazji i eksploatuje ten potencjał możliwie jak najskuteczniej. Dlatego możemy się spodziewać, że taki serial jak np. Squid Game nie skończy się na jednym sezonie. I dostaliśmy tego potwierdzenie.
Squid Game okazał się wielkim międzynarodowym hitem. Nic dziwnego, ponieważ niezależnie od subiektywnych odczuć trzeba przyznać jedno. Pomysł na produkcję był ciekawy i intrygujący. A co się sprzedaje i podoba, to przynosi pieniądze. A gdzie pieniądze, tam i Netflix.
Zobacz również: Zbuntowani – recenzja serialu. A komu to potrzebne?
Serwis Variety przeprowadził wywiad z Tedem Sarandosem, czyli współzałożycielem Netflixa i jego dyrektorem do spraw treści. Podczas rozmowy wypowiedział się na temat przyszłości Squid Game. Zapytany został między innymi o to, czy możemy liczyć na drugi sezon koreańskiego hitu. Choć krótki, to treściwy komentarz nie pozostawia żadnych złudzeń fanom serialu.
Oczywiście! Uniwersum Squid Game dopiero się zaczęło.
Zobacz również: Arcane. Akt 3 – recenzja serialu. Końcówka z przytupem
Tym samym możemy więc przyjąć, że wszelkie plotki na temat powstawania sezonu drugiego, a nawet trzeciego były prawdziwe. Dla tych, którzy jednak czekać będą na nowe produkcje oryginalne pd Netflixa mamy propozycję. Już 18 lutego na platformie zawita animowane The Cuphead Show. Produkcja będzie na podstawie kultowej już gry niezależnej z 2017 roku.
Źródło: Variety
