Johnny Depp zagra Ludwika XV

Johnny Depp nie miał ostatnio lekko w Hollywood. Jego ciągnąca się od 2015 (!) roku afera z każdym kolejnym miesiącem przybierała na sile. Z procesu na proces aktor tracił na zaufaniu. Wisienką na torcie był wynik rozprawy z The Sun, przez którą Depp stracił rolę Grindelwalda. Teraz gwiazda powoli wraca do grania w głośniejszych produkcjach. Jak się okazuje, niedługo zobaczymy go jako…króla Francji Ludwika XV.

Johnny Depp od ponad roku jest w Hollywood pomijany. Jego status filmowego persona non grata otrzymał po jednej z rozpraw sądowych, do których doszło pod koniec 2020 roku. Depp próbował wtedy pozwać dziennik „The Sun” za określenie go w jednym z artykułów mianem „damskiego boksera”. Sąd jednak oddalił pozew, co w oczach opinii publicznej przypięło mu łatkę winnego. Tym samym Warner Bros. poprosiło aktora o odejście od roli Grindelwalda w serii Fantastyczne Zwierzęta. Od tamtej pory Johnny Depp nie pojawił się w żadnej głośnej produkcji.

Zobacz również: The House — recenzja filmu. Przerażający posiłek dla zmysłów w klimatycznej antologii

Fot. EAST NEWS

Jak podaje serwis Deadline, stan rzeczy, w którym aktor jest na uboczu Hollywood, może ulec zmianie. Został on bowiem obsadzony do roli Króla Francji, Ludwika XV w niezatytułowanym filmie reżyserki Maïwenn. Ponadto kobieta sama zagra w filmie. Przedstawi ona postać kochanki monarchy.

Ludwik XV to jeden z najdłużej panujących władców Francji. Panował on aż 59 lat (od 1715 do 1774). Jeanne du Barry, czyli kochanka króla, została ścięta podczas rewolucji francuskiej. Nic jednak nie wiadomo na temat reszty obsady, bądź fabuły produkcji. Zdjęcia ruszą w Paryżu, 8 lipca tego roku.

Jeżeli jednak jesteście fanami Harry’ego Pottera, a brak Johnnego Deppa w produkcji wam nie przeszkadza, mamy dobre informacje. Już 8 kwietnia 2022 w polskich kinach zawita tytuł Fantastyczne Zwierzęta: Tajemnice Dumbledore’a. Rolę aktora znanego z serii Piraci z Karaibów zajmie Mads Mikkelsen.

Zobacz również: C’mon C’mon — Recenzja filmu. Świat oczami dziecka.

Źródło: Deadline

Adrian Hirsch

Miłośnik sztuki i popkultury w jednym. Najpierw ponarzeka na obecny stan Gwiezdnych Wojen, by następnie pokontemplować nad pisaną przez siebie postacią. Pozytywnie nastawiony do świata, choć nie brak mu skłonności do ironizowania rzeczywistości.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze