Czytasz zestawienie Najlepsze Gry Dekady 2010-2019
Dark Souls (2011)
You died. Choć pierwszą grą, w której przeczytaliśmy tę frustrującą notkę, jest Demon’s Souls, to właśnie duchowa kontynuacja tego znakomitego tytułu na PS3 rozwinęła kluczowe cechy gatunku souls-like i rozpropagowała je na gigantyczną skalę. Tajemniczy, pełen sekretów świat, o którym dowiemy się tyle, ile sami odkryjemy; wymagająca skupienia, koncentracji i spostrzegawczości rozgrywka; bardzo specyficzny multiplayer – gdybym chciał mocniej rozwinąć którykolwiek z tych punktów, potrzebowałbym odrębnego artykułu. Skończę więc na tym, że Dark Souls to gra totalna, bez której nie byłoby wybitnego Bloodborne, tegorocznego Sekiro: Shadows Die Twice – które „ukradło” tytuł gry roku Death Stranding – ani powstającego właśnie Elden Ring, tytułu współtworzonego z George’em R. R. Martinem. Śmiem twierdzić, że arcydzieło Miyazakiego zapoczątkowało prawdopodobnie najbardziej wpływowy nurt we współczesnym gamingu, kształtujący dziś nawet pozycje ze ścisłego segmentu AAA (Star Wars Jedi: Upadły zakon).
Dead Cells (2017)
Dead Cells to pozornie kolejna, dwuwymiarowa gra z gatunku metroidvanii, która wydaje się kusić zapalonego gracza tym, że jest trudna, i przetestuje jego cierpliwość i zręczność. Magia Dead Cella tkwi w tym, że on to wszystko robi po prostu dobrze! Jednocześnie, to jest cholernie satysfakcjonująca, żywa, szybka sieczka, która po każdym zgonie i pomyłce odpala syndrom „jeszcze jednego podejścia”. Smaczku temu wszystkiemu dodaje zaś fabuła, która nie jest w żadne sposób podawana na talerzu. Jest to wyraźny ukłon w stronę fanów takich gier, jak chociażby seria Dark Souls.
Death Stranding (2019)
W grze wcielamy się w Sama Portera Bridgesa, kuriera w zniszczonej, podzielonej Ameryce. Pracując dla pewnej organizacji, naszym zadaniem będzie ponownie zjednoczyć Amerykę oraz jej narów w jedną całość. Fabuła w grze nie ogranicza się jednak wyłącznie do misji zjednoczenia. To wielowątkowa i wielopoziomowa opowieść, zaskakująca na każdym kroku. Bo tak naprawdę wszystko kręci się wokół tytułowego Wdarcia Śmierci, mającego konsekwencje dla każdego człowieka. Death Stranding to nowy rozdział w branży gier. Rozdział, który zapewne podzieli zarówno recenzentów jak i samych graczy. Ale na pewno przejdzie do historii jako jeden a najbardziej oryginalnych tytułów w historii branży gier.
Divinity: Original Sin 2 (2017)
Divinity: Original Sin 2 to gra RPG, której akcja toczy się w fantastycznej krainie Rivellon. Gracz wciela się w użytkownika Źródła, który będzie musiał stawić czoła Łowcom. Starcia z przeciwnikami odbywają się tutaj w trybie turowym. Podczas nich, możemy skorzystać z ponad 200 różnych umiejętności bojowych. Świat gry również zachwyca swoim ogromem. Udostępnione lokacje można zwiedzać godzinami, a i tak nie odkryjemy wszystkich skrywanych przez nie sekretów. Divinity wyłamuje się z jakichkolwiek ram – tutaj nie ma prawie żadnych ograniczeń. Możemy chociażby nawiązać dialog z każdym napotkanym NPC, a przy okazji okraść go, oczarować, bądź… zabić.
Fallout New Vegas (2010)
Oto gra, która tchnęła nadzieję w serca fanów kultowej serii Fallout. Po przejęciu marki przez Bethesdę długo wyczekiwana trójka nie spełniła oczekiwań największych entuzjastów postapokaliptycznych Stanów Zjednoczonych. Tym razem do pracy wzięło się studio Obsidian, które w dużej mierze składało się z osób odpowiedzialnych za pierwsze odsłony. W rezultacie otrzymaliśmy pełną bugów grę, która jednak urzekała rozmachem, klimatem oraz ogromem możliwości. W pamięć zapadają szczególnie pierwsze sceny Fallout: New Vegas, w których główny bohater zostaje postrzelony oraz zakopany żywcem. Mocne!
Far Cry 3 (2012)
Po innowacyjnej pierwszej części i nieco rozczarowującej drugiej przyszedł czas na odsłonę sygnowaną numerem trzy. Studio z Montrealu posłuchało graczy i dostarczyło produkcję dopracowaną niemal w każdym calu. Far Cry 3 to przede wszystkim świetna kampania dla pojedynczego gracza, która połączona z urozmaiconym otwartym światem, elementami RPG oraz nieprzeciętnymi postaciami tworzy dzieło absolutne. Produkcja Ubisoftu to zdecydowanie jedna z najlepszych pozycji FPS ostatniej dekady, która powinna zagościć na półkach każdego fana gatunku.
Forza Motorsport 7 (2017)
Siódma odsłona bestsellerowej serii gier wyścigowych, a zarazem jedna z najlepszych w historii marki. Forza Motorsport 7 oferuje graczom możliwość wzięcia udziału w wyścigach na przeszło 30 torach. To dość imponująca liczba tras, jednak jest ona niczym w porównaniu do ilości udostępnionych samochodów – tych znajdziemy tutaj aż 700. Podobnie jak w innych częściach serii, prowadzenie auta stoi na pograniczu symulacji i zręcznościówki. Podczas gry odczujemy różnice nie tylko ze względu na nawierzchnię po której się poruszamy, ale także ze względu na różne rodzaje napędu. Forza Motorsport 7 to jedna z najbardziej realistycznych gier wyścigowych dekady.
Fortnite (2017)
Co by o tej grze nie mówić, stała się ona branżowym fenomenem, który zawładnął najmłodszym pokoleniem na całym świecie. A co najciekawsze, tryb, z którego zasłynął Fortnite, został dodany dopiero później, po sukcesie jakim było PUBG.
God of War (2018)
Historia zatoczyła koło. Wraz z premierą pierwszej gry z Kratosem w 2005 roku, mało kto się spodziewał, by chłopaki z SIE Santa Monica Studiow mogli to przebić. Tak jak 13 lat temu, tak i dziś, nie jestem w stanie uwierzyć, aby twórcy reebota God of War uczynili sequel jeszcze lepszym i pełniejszym tytułem. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że na pewno tego dokonają. Absolutnie monumentalna produkcja i gra, która długo będzie stanowić niedościgniony wzór.
God of War III (2010)
KRATOOOOOS! Obok Riddicka i Duke Nukea, nie ma bardziej męskiej i naszprycowanej testosteronem postaci, niż właśnie ten grecki bóg wojny. Wraz z częścią trzecią, seria wycisnęła dosłownie wszystko, co tylko mogła z pomysłu na rozgrywkę. Jeden z tych tytułów, w którym wszystko zagrało – muzyka, świetny motyw zemsty, wiadra krwi wylewanej na gracza, a nawet polski dubbing i fenomenalny Bogusław Linda jako Kratos. Najnowsza odsłona God of War zerwała z dotychczasową konwencją, co okazało się strzałem w dziesiątkę – dosłownie dziesiątkę.
