Czarodziejki WITCH – tom 4 – recenzja komiksu

Miałam obsesję na punkcie serialu animowanego WITCH. Uwielbiałam go. Do dzisiaj jestem zdolna w nocy, o północy zaśpiewać piosenkę tytułową. Lektura nowego wydania komiksu jest niczym podróż w przeszłość. Sentymentalna, pełna radości i rzewnych wspomnień. Sprawiła mi wiele radości.

Milenialki zaryczały z radości na wieść o nowym wydaniu historii ikonicznych czarodziejek WITCH. I jakie to jest wydanie! Komiksy wyglądają zachwycająco. Tomiszcza, bo inaczej powiedzieć o nich nie można, mają piękną, pełną szczegółów szatę graficzną. Jeden tom mieści w sobie kilka numerów komiksu, a do tego jest w twardej oprawie i dużym formacie. Prezentuje się to nie tylko porządnie, ale i imponująco. Trzeba jednak ostrożnie obchodzić się z tą księgą. Gdyby takie tomiszcze spadło komuś na stopę uszczerbek na zdrowiu byłby wysoce prawdopodobny.

Odgłosy wojny wstrząsają Kondrakarem. Nikt nie wie, czy nad twierdzą wstanie świt…

Czarodziejki W.I.T.C.H., Egmont, komiks, fantasy
Czarodziejki W.I.T.C.H., Egmont, https://egmont.pl/Witch.-Czarodziejki-W.I.T.C.H.-Tom-4,62044182,p.html

Nie tylko na zewnątrz nowe wydanie robi wrażenie. Ilustracje są, naturalnie, świetnie, lecz widać także fantastyczną pracę redaktorską. Nowe WITCH. bogate jest w przypisy, adnotacje, opisy i informacje, które są pomocne dla czytelników. Nie tylko dla tych, którzy postanowili zacząć przygodę z tą historia od środka. Również dla tych, którzy wcześniejsze tomy czytali na tyle dawno, aby nie pamiętać dokładnie, kiedy i gdzie, jakie wydarzenie miało miejsce.

Zobacz również: Sandman, tom 4: Pora Mgieł – recenzja komiksu

Czarodziejki, choć na swoich barkach mają los wszechświata, prowadzą normalne życie nastolatek. Kują do sprawdzianów, zakochują się, wdają w konflikty i nawiązują nowe przyjaźnie. Nie jest to łatwe, kiedy w wolnych chwilach muszą walczyć ze złem. Ich życie to jednak nie sielanka. Nie wszystkie bitwy wygrywają, a i rodzinne oraz nastoletnie problemy ich nie omijają.

Miłość zwala z nóg, odbiera rozum… ale ile siły jest w tej słabości!

Nie jestem już grupą docelową tej opowieści, jednak dostrzegam, że WITCH. wpasowuje się w jej wymagania. To idealna historia dla młodych nastolatek. Dostarcza emocji scenami akcji i walk. Angażuje czytelniczki do kibicowania głównym bohaterkom. Nadaje także poczucie odbiorczyniom, że mają coś  z tymi bohaterkami wspólnego. Bo poza tym, że czarodziejki walczą na rzecz dobra i równowagi, prowadzą też swoje zwyczajne życia. A raczej próbują, bo kiedy jest się nastolatką z tak dużą odpowiedzialnością, nie jest możliwym, aby te dwie tożsamości się ze sobą nie zderzyły.

Czarodziejki W.I.T.C.H., Egmont, komiks, fantasy
Czarodziejki W.I.T.C.H., Egmont, https://egmont.pl/Witch.-Czarodziejki-W.I.T.C.H.-Tom-4,62044182,p.html

W codzienność Strażniczek wkrada się magia. I odwrotnie. Nastolatkom łączenie swoich dwoistych natur przychodzi całkiem sprawie, choć nie zawsze obywa się bez ofiar. Dużo się uczą na podstawie swoich doświadczeń. Wykorzystują je zarówno w szkole, w domu, jak i w Kondrakarze.

Zobacz również: Heartstopper. Tom 1 – recenzja komiksu. Szkolne problemy kochających inaczej

Oglądając serial animowany jako dziecko uwielbiałam moment przemiany bohaterek, który był zapowiedzią nadnaturalnych przygód i wartkiej akcji. Teraz, będąc już dorosłą kobietą, i zapoznając się z komiksem, bardziej doceniam tę zwyczajną część historii. Lubię czytać o tym, jak czarodziejki radzą sobie w szkole i ze swoimi rówieśnikami. Ich miłosne zmagania mnie rozczulają, a rodzinne problemy wzruszają. Strażniczkom nie wszystko się udaje. Ich życia nie są idealne. One same nie są idealne! I właśnie dlatego tak się je lubi. Taranee i jej wymagająca matka, Will z ojcem, który przede wszystkim kocha tylko siebie, czy Cornelia szarpiąca się z młodszą siostrą, która ją irytuje. Te wszystkie wątki czynią historię bardziej realną, bliższą sercom czytelniczek. Bohaterki są różne i wyjątkowe, czyli dokładnie takie, jak każda dziewczynka czytająca WITCH.

Niestety powyższe wątki są jedynie zarysowane. Nie poświęca się im odpowiedniej uwagi. Oczywiście to komiks. W tej formie nie ma tak dużo miejsca, jak choćby w książce. Wciąż jednak miałam odczucie, że nazbyt szybko przechodzi się ponad kłopotami, które dotykają Strażniczki.

Do każdego pożegnania wypadałoby się przygotować, ale zazwyczaj życie przyłapuje nas na nieprzygotowaniu

Zobacz również: Tony Stark – Iron Man. Tom 1 – recenzja. Nie taki znowu ‘fresh’

Coś czego zupełnie się nie spodziewałam to fakt, że ten komiks zdoła doprowadzić mnie do łez. Wzruszenie wzięło mnie zupełnie z zaskoczenia. Nie spodziewałam się, że bohaterkom przyjdzie mierzyć się z tak dotkliwą startą. A być może była ona dotkliwa tylko dla mnie? Jakkolwiek by nie było, ostatnie strony tomu czwartego zupełnie mnie rozłożyły. Tom zamknęłam ocierając łzy smutku. Co za niespodzianka.

Kocham WITCH. odkąd sięgam pamięcią. Oglądałam animację, bawiłam się w czarodziejki na podwórku (byłam Cornelią) i zbierałam karteczki. Najcenniejsze były te z brokatem i rzadko spotykaną grafiką. Fakt, że mogę wrócić do tej historii kilkanaście lat później, napełnia moje serce ciepłem. Cieszę się, że w swojej biblioteczce mogę postawić WITCH. Poprzednie wydanie było w zasadzie nie do dostania. To nowe umożliwiło mi skompletowanie tej historii. Na półce prezentuje się ślicznie. Uzupełnię swoją kolekcję o poprzednie tomy i będę zbierała następne. Emocjonalna podróż w przeszłość to coś, czego potrzebowałam, choć nie wiedziałam, że tak jest.

Scenarzysta:
Francesco Artibani, Bruno Enna, Paola Mulazzi, 
Gulia Conti, Gianluca Panniello, Manuela Razzi
Ilustrator:
Manuela Razzi, Gianluca Paniello, Daniela Vetro, 
Graziano Barbaro, Alessia Martusciello, Giada Perissinotto, Federico Bertolucci
Wydawca: Egmont
Data wydania: 09.02.2022
Oprawa: twarda
Liczba stron: 504
Tłumaczenie: Joanna Szabunio

Plusy

  • Zgrabnie nakreślone nastoletnie kłopoty bohaterek
  • Wielka radocha w czasie czytanie z powodu sentymentu
  • Fabuła dopasowana do docelowej grupy odbiorczej

Ocena

7 / 10

Minusy

  • Zbyt powierzchownie traktowane wątki dramtyczne
Anna Paczkowska

Fanka dobrych (i niedobrych) seriali, wciągających książek, podcastów i płatków podusiaków (najpierw płatki, potem mleko!). Miłośniczka zwierząt, animacji i kdram. Wieczna nastolatka.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze