Trudno się nie załamywać, gdy widzimy co dzieje się z filmowym uniwersum DC. Od czasu do czasu trafią się jednak perełki i na ich temat przygotowaliśmy poniższe zestawienie.
Fanom ekranizacji spod szyldu DC zawsze jednak mogą sięgnąć po nieco starsze tytuły, które w dużej ilości przypadków przebijają poziomem najlepsze filmy Marvela. Kilka z poniższych pozycji zapewne was zaskoczy, ale tak – wszystkie poniższe tytuły zostały nakręcone na podstawie komiksów DC i jego imprintów.
Spodobało Ci się nasze zestawienie?
Zobacz również:
Najlepsze gry z superbohaterami
Najlepsze bajki Disneya
Najlepsze seriale Netflixa
Najlepsze seriale HBO
Najlepsze filmy lat 90-tych
Superman (1978)
Superman to jeden z bardziej ikonicznych superbohaterów, o którym słyszał chyba każdy, nawet jeżeli nie udało mu się obejrzeć prawdziwego klasyku z 1978 roku. Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji – wypada szybko nadrobić zaległości. Mimo, że film po tylu latach nieco się zestarzał, historia skromnego dziennikarza Clarka Kenta, który tak naprawdę jest superbohaterem z kosmosu wciąż podbija serca widzów. Superman to bez wątpienia pozycja obowiązkowa na naszej liście najlepszych filmów na podstawie komiksów DC!
Superman II (1980)
To kontynuacja filmu Superman z 1978 roku oraz filmowa adaptacja słynnego komiksu. Tym razem bohater musi stawić czoła trzem złoczyńcom z planety Krypton, uratować świat i przede wszystkim rozwikłać swoje skomplikowane życie uczuciowe. Prawdziwy klasyk dla fanów Supermana i nie tylko!
Batman (1989)
Batman Tima Burtona okazał się być pierwszą dobrą ekranizacją przygód Bruce’a Wayne’a. Keaton wraz z Nicholsonem tworzą świetny ekranowy duet, choć podczas seansu można odnieść wrażenie, że o wiele więcej uwagi skupionej jest na tym drugim i jego interpretacji Jokera. Burton przeniósł komiksowy pierwowzór w stu procentach na filmowe realia i w mojej opinii, film ten na spółkę z Sin City, stanowi podręcznikowy przykład przełożenia komiksu na film.
Powrót Batmana (1992)
Sequel idealny, który daje więcej tego, za co pokochaliśmy pierwszego Batmana w reżyserii Burtona. Fenomenalni złoczyńcy – Pingwin i Kobieta Kot – na spółkę z wciąż świetnym Michaelem Keatonem w roli Batmana, stworzyli w mej opinii najlepszy film nie tylko DC, ale i wszystkich komiksowych ekranizacji. Mroczny, brudny, komiksowy klimat tej części przygód człowieka-nietoperza okazał się jednak zbyt surowy dla studia i, mimo planów Burtona na trzecią część, serię przejął Joel Schumacher. Wszyscy wiemy, jak to się skończyło…
Droga do zatracenia (2002)
Droga do zatracenia to pełen fascynujących wątków dramat, osadzony w atmosferze mafijnych porachunków. Wciągająca i świetnie nakręcona produkcja, która daje do myślenia i trzyma w napięciu od początku do końca. Film obowiązkowy dla fanów ekranizacji komiksów DC, który uświetnia piękna ścieżka dźwiękowa Thomasa Newmana oraz gra aktorska – na ekranie zobaczycie między innymi Toma Hanksa, Daniela Craiga, czy Jude’a Law.
V jak Vendetta (2005)
Alan Moore to człowiek o przekonaniach anarchistycznych, niewynikających jednak z młodzieńczego buntu, a przemyśleń natury polityczno- filozoficznej. Może dlatego tytułowy V nie jest rozwrzeszczanym młokosem o liberalną fiksacją, a romantycznym buntownikiem, którego plan jest nie tylko ambitny i podniosły, ale przede wszystkim skuteczny. Ukryty za charakterystyczną maską Guy’a Fawkesa i przemawiający głębokim głosem Hugo Weavinga czyni faszystowskiemu reżimowi, jaki opanował Brytanię, niewyobrażalne szkody, mając do pomocy filigranową dziewczynę imieniem Evey. Filmowy V jak Vendetta różni się nieco od komiksu, stawiając między innymi większy nacisk na akcję, w której sztylety zamaskowanego bohatera pełnią główną rolę.
