Czytasz zestawienie Najlepsi Złoczyńcy Marvela
15. Ultron (James Spader)
Ultron może nie był na poziomie Lokiego czy Thanosa, ale miał w sobie to coś. Najlepszym aspektem tej postaci jest to, że James Spader został idealnie obsadzony do tej roli. Jego głos to czysta poezja. Twórcy odwalili kawał dobrej roboty modulując jego złowrogi głos na bardziej mechaniczny. Ultron początkowo był zaprogramowany tak, żeby stać się ochroną dla ludzkości i zapobiegać zagrożeniom. Niestety, jak to w filmach bywa, coś poszło nie tak i z potencjalnego bohatera stał się śmiertelnym zagrożeniem. Był ciężki w opanowaniu i to przez niego cała Sokovia wyleciała w powietrze, a jej mieszkańcy musieli zostać ewakuowani.
14. Jigsaw/Billy Russo (Ben Barnes)
Najlepszy stary przyjaciel Punishera i równocześnie jego największy wróg. Wziął udział w morderstwie całej rodziny Franka Castle’a. A jak wszyscy dobrze wiemy, dla Franka nie było nic ważniejszego niż jego żona i dwójka dzieci. Billy od czasu, gdy skończył służbę wojskową stał się innym człowiekiem, którego obchodziły tylko wpływy i pieniądze. W pierwszym sezonie Russo został zaprezentowany jako biznesmen, który do walki przechodzi tylko wtedy, kiedy musi. W następnym i ostatnim sezonie Punishera miał być osobą niepoczytalną z atakami paniki i trzeba przyznać, że wyszło to jeszcze lepiej. Billy to po prostu dobry przykład na to, że uniwersum Defenders’ów ma świetnie zbudowane czarne charaktery.
13. Bullseye/Benjamin Pointdexter (Wilson Bethel)
Niektórzy znają Dexa z filmu Daredevil z 2003 roku, ale tu mowa o wersji z Netflixowego Daredevila. Wystąpił w trzecim sezonie przygód o naszym niewidomym bohaterze. Nie był on głównym wrogiem Matta, lecz był świetnym dodatkiem do Wilsona Fiska. Bethel nie jest zbytnio znanym aktorem, ale tę rolę zagrał po prostu świetnie. Był postacią mającą wypełnić lukę po Kingpinie (który już nie mógł być tak przebojowy jak to było w pierwszym sezonie) i udało mu się to w stu procentach. Miejmy nadzieję, że pogłoski o powrocie aktora do roli w nowym sezonie Daredevil okażą się prawdą.
12. Doktor Octopus/Otto Octavius (Alfred Molina)
Wszyscy mieli nadzieję, że powracający w 2021 roku do roli Doktora Octopusa Alfred Molina powtórzy swój kapitalny występ ze Spider-Mana 2 sprzed dwóch dekad. Seans No Way Home nie pozostawił wątpliwości – Molina ponownie dał hipnotyzujący występ! Między tymi dwoma filmami minęło blisko 20 lat, a Alfred Molina nic się nie zmienił. Nadal jest świetny w roli Otto. Lekko egoistyczny, zadufany w sobie i pewny siebie naukowiec. Wszyscy dobrze wiemy, że powrót Moliny w roli Otto nie był usankcjonowany dotychczasową fabułą MCU, a głównym celem było po prostu wzbudzenie w widzach nostalgii. Ale czy to komuś przeszkadza? Zdecydowanie nie!
11. Scarlet Witch/Wanda Maximoff (Elizabeth Olsen)
Drugą dziesiątkę zamykamy bohaterką, która według wielu nadal nie jest czarnym charakterem, mimo wydarzeń mających miejsce w nowym Doktorze Strange’u. Po utracie kolejnej już bliskiej osoby – tym razem swojego ukochanego, Visiona – załamała się dogłębnie i uciekła. Stworzyła własny świat, w którym trzymała ludzi w niewoli, a w następnym filmie z jej udziałem zabijała bez skrupułów, byleby osiągnąć swój upragniony cel. Elizabeth Olsen gra tę postać świetnie i miejmy nadzieję, że ostatni występ tej aktorki nie był – nomen omen – ostatni. Olsen umiała zaprezentować swoją postać jako spokojną nastolatkę, która nie umie sobie zbytnio poradzić bez pomocy innych, jak i ukazać ją jako potwora bez uczuć, dążącego do swojego celu nie zważając na innych.
Mega przyjemny ranking, podoba mi się umiejscowienie wszystkich złoczyńców. Mega ambitny redaktor. Liczę na więcej takich artykułów.