Najlepsi Złoczyńcy Marvela

Czytasz zestawienie Najlepsi Złoczyńcy Marvela

5. Loki (Tom Hiddleston)

Dla wielu z Was Loki znajduje się na samym szczycie, ale według mnie pozycja piąta jest dla niego idealna. Przyrodni brat Thora oraz bóg kłamstwa i podstępu. Wystąpił aż w ośmiu produkcjach Marvela i nie zapowiada się na to, żeby miał się zatrzymać na tym wyniku. Był pierwszym poważniejszym zagrożeniem dla naszej planety i pierwszym wyzwaniem dla grupy Avengers. Loki — jedna z bardziej lubianych postaci w uniwersum – jest osobą z ogromnym poczuciem humoru i niezwykłą charyzmą. Tom Hiddleston odnajduje się w tej roli wręcz perfekcyjnie. Przez te wszystkie lata na ekranie przeszedł ogromną metamorfozę z egoistycznego, zdradzieckiego boga do osoby, która postawiła się przeciwko Thanosowi.

4. Killgrave/Kevin Thompson (David Tennant)

Socjopata, który posiadał umiejętność sterowania ludźmi jak swoimi marionetkami, czyli główny antagonista Jessiki Jones z pierwszego sezonu. To właśnie przez niego Jessica nabawiła się PTSD, czyli zespołu stresu pourazowego. Killgrave już w młodości zyskał zdolność kontrolowania umysłów, a przy jego zaburzeniach była to zabójcza moc. Używał jej przy pierwszej lepszej okazji, gdy tylko ktoś śmiał go wyprowadzić z równowagi. Był tajemniczy, szalony i momentami bardzo przerażający. Te cechy wystarczyły, żeby skraść całe show i zapaść widzom w pamięć. Niestety, już nigdy więcej się nie pojawił ani na małym, ani na dużym ekranie nie licząc niektórych snów albo kolejnych zwidów Jessiki.

3. Erik Killmonger/N’Jadaka (Michael B. Jordan)

Wielką Trójkę rozpoczynamy od jedynego w tym zestawieniu złoczyńcy, któremu faktycznie niektórzy widzowie mogli kibicować. Było tak, ponieważ Erik nie jest typowym złoczyńcą, który pragnie zemsty albo robi to dla zabawy. Kieruje się sprawiedliwością za wyrządzone mu i jego rodzinie krzywdy. Zwyciężył w tradycyjnym pojedynku z T’Challą i zasiadł jako król. Nie trwało to jednak długo, ponieważ wiele osób odwróciło się od niego i rozpoczęło bunt.

2. Thanos (Josh Brolin)

Nie mogło go tu zabraknąć. Szalony Tytan, który w mgnieniu oka wymazał połowę ludzkości jednym pstryknięciem palców. Najpotężniejszy z dotychczasowych przeciwników Avengers. Wystąpił w dwóch filmach jako główny antagonista, w tym w pamiętnym Infinity War. Widzowie po premierze filmu byli zdruzgotani i załamani po tym, jak ich ulubieni bohaterowie rozpadli się w drobny pył. Thanos uważał się za zbawcę. Dokonał ludobójstwa na niewyobrażalną skalę uważając to za słuszne w celu ochrony wszechświata, by przywrócić mu równowagę.

1. Wilson Fisk/Kingpin (Vincent D’Onofrio)

I tak o to zestawienie Najlepsi Złoczyńcy Marvela się kończy, a na jego czele mógł stanąć tylko on. Daredevil miewał sporo wrogów, ale żaden z nich nie dorastał nawet do pięt tak dobrze zbudowanej postaci, jaką był Wilson Fisk grany przez Vincenta D’Onfrio. Kingpin panował całym Hell’s Kitchen, rządził policją, sądem i innymi wielkimi instytucjami. Miał wszędzie swoich ludzi i wszyscy się go bali, aż do takiego stopnia, że na początku nie mogli wymawiać jego imienia (wiecie, coś w stylu Lorda Voldemorta z Harry’ego Pottera). Był w stanie zabić człowieka gołymi rękoma za najmniejsze przewinienie. Pomimo tego miewał też momenty, w których okazywał miłość, wsparcie oraz bywał czuły i wrażliwy. Było to przy jego wybrance życia – Vanessie, którą kochał ponad życie i robił dla niej wszystko. Ostatecznie kroki Fiska prowadziły do tego, żeby odbudować dzielnicę i nad nią zapanować, ale jego sposoby były po prostu niemoralne.

Strony: 1 2 3 4