Niezapomniane święta – recenzja filmu. Historia odwrotnego Kopciuszka

Połowa listopada to od lat czas wysypu filmów świątecznych. Jeżeli kiedykolwiek obejrzałeś przynajmniej jeden z nich, dobrze wiesz, czego się spodziewać. Dlatego czas zrobić kakao, ubrać zimowy sweter i włączyć Niezapomniane święta. Otwieramy sezon na świąteczny relaks. 

Niezapomniane święta to historia córki właściciela ekskluzywnego resortu narciarskiego. Sierra od dziecka ma wszystko, czego zapragnie. Dziewczyna nie umie nawet jeździć na nartach, a teraz czeka na nią pozycja wiceprezeski resortu – stworzona specjalnie dla niej. Wszystko układa się idealnie, a wisienką na torcie są oświadczyny, gdyż chłopak Sierry, influencer Tad, chciałby wykorzystać okazję do zdobycia jeszcze większego rozgłosu.

Zobacz również: Enola Holmes 2 – recenzja filmu. This is unexpected

Sytuacja zmienia się dramatycznie, kiedy Sierra ulega wypadkowi narciarskiemu i traci pamięć. Pozbawiona nawet imienia trafia pod opiekę Jake’a – młodego wdowca, który prowadzi mały motel dla narciarzy – ostatni ośrodek, który przeciwstawia się monopolowi ojca Sierry. Tutaj pojawia się wątek odwrotnego Kopciuszka – Sierra nie potrafi absolutnie nic. Przebywając w skromnym motelu stara się być przydatna i zajmuje się prostymi obowiązkami domowymi, które mają pomóc przywrócić jej pamięć. Współczesna wersja księżniczki z pałacu zaczyna więc zmagania z prozą życia – smażeniem jajecznicy, sprzątaniem swojego pokoju i robieniem prania. Oczywiście potrzebuje pomocy, a przystojny Jake zawsze stoi na straży…

Od początku wiemy doskonale, jak rozwinie się wątek romantyczny. Film nie pozostawia żadnych domysłów. Książę z bajki, Tad, znika nam sprzed oczu chwilę po wypadku, by okazać się potrzebnym tylko na koniec, jako wątpliwy konkurent dla Jake’a. Nie brakuje tu klasycznych rozwiązań komedii romantycznej – można by wręcz zagrać w bingo utartych schematów. Od objęcia ramionami przy nauce gotowania, przez niezręczną rozmowę pod jemiołą, po gonitwę na lotnisko i gorące wyznanie miłości – widzieliśmy nie raz i znamy dobrze. Czy to znaczy, że te schematy nie działają?

Zobacz również: Blockbuster – recenzja 1 sezonu. A mogło być tak pięknie

Ku mojemu zaskoczeniu – wcale nie. Mimo świadomości, w którą stronę zmierza cała historia, można się tu i wzruszyć, i zaśmiać, i ponucić świąteczne piosenki. Pewne poważniejsze wątki są nieco spłycone – jak na przykład kilkuletnia córka Jake’a, która tęskni za zmarłą mamą i przywiązuje się do Sierry – ale ostatecznie spełniają swoją funkcję i wywołują delikatne wzruszenie.

Za ten przyjemny wzrusz odpowiada dobrze dobrana obsada – w roli Sierry widzimy Lindsay Lohan, która od dzieciństwa regularnie pojawia się w lekkich filmach familijnych. Obok niej w roli Jake’a pojawia się Chord Overstreet, którego możemy kojarzyć chociażby z roli romantyka Sama w serialu Glee. Duet dwójki aktorów wypada wiarygodnie i można pokibicować ich związkowi.

Niezapomniane święta
Kadr z filmu Niezapomniane święta

Śmiem twierdzić, że Niezapomniane święta jednak mogą być zapomniane. Tak naprawdę to standardowy świąteczny film. Najważniejszy pozostaje tutaj wątek romantyczny, któremu sprzyja sceneria pełna choinek, światełek i prezentów. Nie ma co spodziewać się w tej historii jakichś nowych, ekscytujących zagrań. Mimo wszystko, ta opowieść to dobra familijna rozrywka. Klasyczny feel good movie na ten okres roku, kiedy nosimy świąteczne skarpetki i chcemy obejrzeć wieczorem coś lekkiego i przyjemnego – a czegoś takiego właśnie wymagamy od świątecznej komedii romantycznej.

Zobacz również: Listy do M. 5 – recenzja filmu. Dupa. Sałata

Niezapomniane święta już od dzisiaj można oglądać na Netflixie.

Obrazek główny: Trending News.

Plusy

  • świąteczny wzrusz
  • przyjemny duet bohaterów
  • klimatyczna sceneria

Ocena

6 / 10

Minusy

  • utarte schematy
  • klasyczny wątek romantyczny
Anna Baluta

Jeśli nie odpisuje, to pewnie ogląda serial. Wykształcona amerykanistka, która z premedytacją zapisuje się na kolejne zajęcia z telewizji. Jak nie ogląda to czyta, słucha albumów, czasem przypomni sobie o studiowaniu i pracy - ale to w międzyczasie.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze