Pierwszy plakat One Piece od Netflixa

Nareszcie pojawiły się pierwsze informacje na temat filmowej adaptacji One Piece. Po latach wreszcie jesteśmy zbliżyliśmy się o kilka kroków do wielkiego debiutu. Netflix podzielił się pierwszym spojrzeniem na swoją produkcję udostępniając plakat.

Ów poster prezentuje nam postać Luffy’ego w aktorskim wydaniu. Niestety przedstawia on postać od tyłu więc póki co dane nam jest podziwiać jedynie sylwetkę pirata. Przyodziany w charakterystyczną dla siebie czerwoną kamizelkę i słomiany kapelusz wilki morski przybiera swoją znajomą pozę. Przy okazji, ów plakat odkrywa przed nami datę debiutu produkcji live action. Ujrzy ona światło dzienne jeszcze w bieżącym roku!

Zobacz również: My i Wy – recenzja filmu

Kolejne spojrzenie na One Piece, które ukazuje się naszym oczom to zakładka produkcji na platformie Netflix. Na tym zdjęciu możemy ujrzeć całą ekipę korsarza w słomianym kapeluszu. Ujęcie ponownie wykonane od tyłu, najpewniej w celu nie zdradzania tożsamości biorących udział w projekcie aktorów. Postaci z mangi są jednak na tyle charakterystyczne, że łatwo rozpoznać kto jest kim w fabule. Spośród załogi Going Merry zaprezentowanych na fotce możemy wyróżnić między innymi Sanjego w jego tradycyjnym czarnym garniturze. Nami stoi obok niego dzierżąc swoją laskę. Luffy znajduje się w centrum ekipy. Po prawicy kapitana kuca Usopp. Skrajnie z prawej strony znajduje się Zoro, którego zielone jak mech włosy możemy zauważyć pomimo ujednoliconej palety barw zdjęcia. Przedstawia ono bowiem ujęcie dziejące się w trakcie zachodu Słońca.

Zobacz również: Hi-Fi Rush – recenzja gry. Devil May Cry spotyka Patapony

Rzecz jasna kadr ten z pewnością znany jest wszystkim fanom pierwowzoru. Wszak Toei Animation stworzył tę serię lata temu. W tej chwili jednak Netflix w kooperacji z Eiichiro Odą chcą dać szansę One Piece w wersji live action. Ów aktorska adaptacja była w przygotowaniu przez showrunnerów Matta Owensa i Stevena Maedę od 2017 roku. Rzadkością wyróżniającą tę produkcję na tle innych adaptacji aktorskich anime z pewnością jest fakt iż twórca oryginału jest w nią bardzo zaangażowany. Skoro zaprezentowane zostały nam fotki promocyjne to z pewnością do prezentacji zwiastuna czeka nas niewiele czasu.

Spodziewasz się sukcesu czy bardziej produkcji w stylu netflixowego Cowboy Bebop czy Dragon Ball Ewolucji? Daj znać w komentarzu!

Tymoteusz Łysiak

Entuzjasta popkultury, który najpewniej zamiast kolejnego "Obywatela Kane" wolałby w kinie więcej produkcji w stylu "Toksycznego mściciela". Fan dziwności, horroru, praktycznych efektów, kociarz, psiarz i miłośnik ludzi. W grach lubujący się w satysfakcjonującym gameplay'u. Życie teatrem absurdu.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze