Siedmiu królów musi umrzeć zadebiutuje na platformie Netflix 14 kwietnia 2023 roku. To filmowe zwieńczenie przygód Uthreda, syna Uthreda, dziedzica Bebbanburga.
Serial swoją premierę miał w październiku 2015 roku. Przez 5 sezonów opowiadał historię Uthreda (w tej roli Alexander Dreymon), dziedzica twierdzy w Bebbanburgu, który został wychowany przez Ragnara, wikinga z krwi i kości. Rozdarty między dwiema kulturami, dwoma światami, wikła się w polityczne intrygi mając na celu odzyskanie należnych mu ziem. Po finałowym sezonie, który zadebiutował w marcu 2022 roku, przyszedł czas na ostateczne pożegnanie i zwieńczenie historii Uthreda. Netflix opublikował zwiastun produkcji, która zapowiada się niezwykle widowiskowo.
Zobacz również: Najlepsze filmy Netflixa
Siedmiu królów musi umrzeć wyreżyserował Edward Balzagette, który pracował już przy serialu. Za scenariusz odpowiedzialni są Martha Hill, producentka wykonawcza i scenarzystka 20 odcinków Upadku Królestwa, oraz sam Bernard Cornwell, scenarzysta oraz autor sagi Wojny Wikingów, na podstawie której powstał show Netflixa.
Zobacz również: Ty – recenzja 2 części 4 sezonu serialu. Wracamy do schematu
Fabuła filmu osadzona jest w czasach zamętu po śmierci króla Edwarda. Pojawiają się nowi pretendenci rywalizujący o koronę, a Uthred po raz kolejny stanie przed trudnym wyborem. W filmie powrócą między innymi Mark Rowley (Finan) czy Arnas Fedaravicius (Sithric), co zdecydowanie ucieszy fanów serialu.
Wciąż nie podano jednak informacji, kiedy 5 sezon Upadku Królestwa pojawi się na polskim Netflixie. Ostatnie 10 odcinków serialu można obejrzeć, póki co, jedynie na Canal+.