CZERWIEC
Master Detective Archives: Rain Code
Na naszej liście Najlepsze gry 2023 roku pojawia się kolejny tytuł od Nintendo. Jeśli lubisz tajemnice, fajny, często niegrzeczny humor i historie pełną zwrotów akcji, to Master Detective Archives: Rain Code może być dla Ciebie istnym must have. Reakcje Yumy na wszystkie absurdalne i szalone sytuacje dziejące się wokół niego, czynią go przezabawnie wiarygodnym bohaterem. Shinigami również była miłym zaskoczeniem. Kiedy zobaczyłam ją po raz pierwszy, myślałem, że będzie irytująco lubieżną maskotką. Szybko jednak zyskała moją sympatię dzięki interakcjom z Yumą, a także jej nieskutecznym próbom bycia pomocną. Unikalne połączenie RPG-a akcji z rozwiązywaniem zagadek zapewnia naprawdę zabawne i stymulujące umysł doświadczenie!
Pikmin 1+2
W cenie 170-190 złotych, Pikmin 1+2 daje zarówno nowicjuszom jak i weteranom serii doskonały sposób na poznanie jej korzeni przed daniem głównym, jakim będzie wydany w tym roku Pikmin 4. Choć nie jest to system-seller ani tytuł tak popularny jak wspomniani Mario i Zelda, przygody roślinnych stworków są zdecydowanie warte uwagi!
EA Sports F1 23
EA Sports F1 23 to ważny tytuł w świecie wyścigów samochodowych. Chociaż fizyka wyraźnie odstaje od najlepszych pozycji na rynku, miejsce dla tytułu EA jest niezaprzeczalne. To ogromny popularyzator tego sportu, dla wielu też wejście w świat ścigania się. Ilość graczy na serwerach jest, jak już co roku, absolutnym topem w branży. Byłem mocno zdziwiony, kiedy moje całkiem udane okrążenie skończyło gdzieś w okolicach 40 000 pozycji w światowych rankingach. Niezależnie więc od edycji, F1 23 od EA Sports zawsze warto się zainteresować.
Diablo IV
Diablo IV to przykład gry świetnej, ale nie pozbawionej wad. Na plus wybija się tu świetna fabuła, której trzonem jest postać Lillith, Córy Nienawiści, mroczny świat pełny gęstego, krwistego klimatu, czy nowość w postaci skalowania poziomu świata gry. Szkoda jedynie, że twórcy nie połasili się na więcej elementów odświeżających. Nadszedł czas na zmiany, bo ta formuła już się wyczerpała.
MAJ
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
The Legend of Zelda zawsze przodowała w dawaniu graczom prawdziwego poczucia przygody i przez dziesięciolecia seria stała się ostoją gatunku. Nie inaczej jest i teraz. Tears of the Kingdom to prawdziwe mistrzostwo od Nintendo. Niezwykła gra i kolejny system-seller na Switcha, z którym powinien zapoznać się każdy miłośnik gier video!
KWIECIEŃ
Star Wars Jedi: Ocalały
Na naszej liście najlepsze gry 2023 roku nie mogło zabraknąć Gwiezdnych Wojen! Star Wars Jedi: Ocalały to bardzo, bardzo dobry tytuł. Nie spodziewałem się po nim za wiele, a z przyjemnością stwierdzam, że w wielu aspektach okazał się lepszy od swojego poprzednika. Cierpi na kilka bolączek, lecz fun płynący z rozgrywki zdecydowanie je przysłania. No, może poza wspomnianą optymalizacją – ale od czego są łatki i patche, co?
Dead Island 2
Z początku dość sceptycznie podchodziłem do Dead Island 2. Nie dość, że to gra która spędziła 10 lat w developerskim piekle i której założenia rozgrywkowe są zbliżone do produkcji sprzed dekady, ma jeszcze w dodatku kiepski, mało angażujący scenariusz. Ale, ale! Z biegiem czasu, gracz odkrywa mięsko tego tytułu. Świat przygotowany pod eksplorację, świetny system walki czy w końcu jedne z najlepszych, o ile nie najlepsze w historii gier wideo zombiaki oraz cudowne, niezliczone sposoby na ich unicestwienie. I wtedy człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę, że jeśli gra ma urozmaiconą, ciekawą rozgrywkę, to obroni się przed brakiem fabuły. Oczywiście, nie będzie to przez to kandydat do gry roku czy najlepszej gry z zombie, ale jak na 10 lat trwania w zawieszeniu, Dead Island 2 robi dokładnie to, co powinno – dostarcza masę, masę rozrywki!
Advance Wars 1+2: Re-boot Camp
Mimo upływu lat, Advance Wars to tytuł z niezwykle dużą grywalnością! Z odświeżonym wyglądem i dźwiękiem, kontynuuje trend udanych remaków kultowych produkcji z przeszłości Nintendo. Re-Boot Camp nadaje się zarówno dla nowicjuszy, jak i weteranów serii – świetny, świetny tytuł!
Horizon: Forbidden West: Burning Shores
Wcześniej wspomniałem, że Horizon: Forbidden West jest dla mnie jedną z najlepszych kontynuacji gier. Burning Shores za to wybieram na jeden z najlepszych dodatków, w jakie grałem. Choć wątpię, że cokolwiek w moim rankingu przebije Serca z Kamienia. Ostatnią dużą grą z dodatkiem, w jaką grałem, było cudowne Ghost of Tsushima. I choć w podstawce zdobyłem platynę wręcz się nie wysilając, tylko czerpiąc przyjemność z gry i całego japońskiego klimatu, tak dodatek Wyspa Iki trochę mnie wymęczył. Bo choć granie na flecie dla kitku, jeleńku czy małpiatku cieszyło, jak mało co, to jednak nowe aktywności wprowadzały swego rodzaju wymuszone działania. I tym samym irytacje w stosunku do podstawki – a właśnie tego powinniśmy unikać w dodatkach.
MARZEC
Bayonetta Origins: Cereza and the Lost Demon
Bayonetta Origins: Cereza and the Lost Demon to dziwna bestia. Jest to całkiem przyzwoita gra, z ładnymi audiowizualiami i miłą zmianą tempa w stosunku do oryginału. Jednak jest to również gra, której po prostu nie mogę polecić w sugerowanej cenie detalicznej. Jest to nierówna próba zaadaptowania rozgrywki z Brothers: A Tale of Two Sons z większą ilością akcji, co stoi w sprzeczności z samym schematem sterowania. Choć ładna, nie mogłem nie czuć się rozczarowany ogólnym poczuciem „taniości”. Gdyby to był mały spinoff sprzedawany za kwotę w okolicy 120 złotych, to nie byłoby problemu. Ale za cenę pełnoprawnej gry AAA? Niekoniecznie.
Resident Evil 4
Niestety, nie mieliśmy okazji zrecenzować RE4, niemniej zapoznaliśmy się z tym tytułem i musiał on się znaleźć na naszej liście najlepsze gry 2023 roku! Resident Evil 4, legendarny survival horror z roku 2005 zostaje całkowicie odświeżony w tym remake’u stworzonym od podstaw. Sześć lat po wydarzeniach z Resident Evil 2, ocalały z Raccoon City Leon Kennedy zostaje wysłany do leżącej na uboczu europejskiej wioski, aby zbadać zniknięcie córki prezydenta USA. To, co tam odkrywa, nie przypomina niczego, z czym mierzył się dotąd.
LUTY
Dziedzictwo Hogwartu
Na naszej liście Najlepsze gry 2023 roku nie mogło zabraknąć jednej z najgłośniejszych premier w historii branży. Dziedzictwo Hogwartu to immersyjne RPG akcji w otwartym świecie, który został po raz pierwszy przedstawiony w książkach o Harrym Potterze. Ruszaj na wyprawę po znanych i nowych miejscach. Odkrywaj i spotykaj magiczne bestie, modyfikuj swoją postać i warz eliksiry, opanuj sztukę rzucania zaklęć, ulepszaj talenty i zostań takim czarodziejem, jakim zechcesz. Poznaj Hogwart pod koniec XIX wieku. Twoja postać rozpoczyna naukę w Hogwarcie i jest kluczem do starożytnego sekretu, który zagraża rozdarciem całego świata czarodziejów. Zamieszkaj w Hogwarcie, znajdź sojuszników, walcz z mrocznymi czarodziejami i ostatecznie zdecyduj o losie świata czarodziejów. To Ty decydujesz o swoim dziedzictwie. Przeżyj nienapisane.
Kirby’s Return to Dream Land Deluxe
Kirby’s Return to Dream Land Deluxe to nowa wersja Kirby’s Adventure Wii na Nintendo Switch! Do czterech graczy może dołączyć do Kirby’ego i przyjaciół podczas podróży przez Krainę Snów, aby pomóc Magolorowi naprawić jego rozbity statek kosmiczny.
Like a Dragon: Ishin
Kyo w latach 1860. targane jest ogromnymi nierównościami. Jeden samuraj zmieni bieg historii w trakcie poszukiwania prawdy. Chwyć za miecz jako Sakamoto Ryoma i ruszaj do Kioto, aby odnaleźć zabójcę ojca, oczyścić się z zarzutów o zabójstwo i odzyskać honor. Jednocześnie zakończysz erę samurajów i na zawsze zmienisz przyszłość Japonii.
Octopath Traveler II
Zupełnie nowa gra z serii OCTOPATH TRAVELER, której pierwsza odsłona została pierwotnie wydana w 2018 roku i sprzedała się w ponad 3 milionach egzemplarzy na całym świecie. Przenosi grafikę HD-2D serii, fuzję retro pixel artu i 3DCG, na jeszcze wyższy poziom. W świecie Solistii ośmiu nowych podróżników wkracza w nową, ekscytującą erę. Dokąd się udasz? Co będziesz robić? Czyją opowieść wprowadzisz w życie? Każda ścieżka jest twoja. Rozpocznij przygodę na własną rękę!
STYCZEŃ
Hi-Fi Rush
Hi-Fi Rush trochę skojarzyło mi się z grą Concrete Genie. Obie te gry w zasadzie pojawiły się znikąd, żadna z nich nie oferuje epickich przygód na setki godzin czy wartkiej akcji rodem z bestsellerów jak CoD czy Assassin’s Creed, a jednak cechuje je wysoka jakość i masa, MASA funu płynąca z rozgrywki. Potrzebujemy więcej takich małych, wielkich tytułów. Niesamowicie miłe zaskoczenie zaraz na początku roku – oby więcej takich niespodzianek!
Dead Space
Jeśli nigdy nie graliście w oryginalnego Dead Space’a ani nie macie jak tego zrobić – remake jest dla was wręcz stworzony. Natomiast jeśli mieliście już tę przyjemność, by poznać w ostatnich latach przygody Isaaca na Ishimurze, to na waszym miejscu zastanowiłbym się, czy jest sens wydawać te trzy stówki na ten tytuł. Mimo, że jest bardzo dobry, to wciąż jest on remakiem gry, która mimo półtorej dekady na karku dalej daje radę.
Fire Emblem Engage
Engage jest liniowym doświadczeniem w przeciwieństwie do Three Houses, ale zdecydowanie zyskuje na tym nacisk położony na historię. W przeciwieństwie do poprzedniczki, gra nie oferuje jednak głębokich i ciekawych wątków fabularnych – ot, dość prosta, może nawet i sztampowa historyjka. To jest zdecydowanie największy minus Fire Emblem Engage. Niemniej, to wciąż urocza przygoda, nieprzedłużana na siłę i trzymająca szybkie tempo rozgrywki. Warte wypróbowania dla tych, którzy szukają czegoś z doskonałym zderzeniem starego i nowego.
Strony: 1 2

