Dnia 1 listopada w Teatrze Muzycznym Roma w Warszawie Katarzyna Nosowska rozpoczęła jesienną trasę koncertową. Podczas imprezy wokalistka zaprezentowała utwory z nowej płyty Degrengolada.
Katarzyna Nosowska jest artystką, której przedstawiać nie trzeba. Pomimo swojej powściągliwej ekspresji ruchowej, wszystkie emocje Nosowska transmituje w swoim głosie i refleksyjnych tekstach. Najnowsza płyta zdominowana jest przez spokój, autorefleksje oraz ukojenie i takimi właśnie emocjami została wypełniona sala Teatru Roma. Predatoprzywry to utwór rozpoczynający album i to on jako pierwszy wybrzmiał podczas koncertu. Na scenie podczas tego numeru (i wielu innych) artystkę wspierał jej syn – Mikołaj.
Zobacz również: Ja dziękuję – rozmowa z Patrykiem Skoczyńskim
Koncert otwierający trasę Widzimy się wieczorem obfitował w niespodzianki m.in. gościnny występ Natalii Szroeder. I nie było to jedyne zaskoczenie z udziałem Natalii! Obie wokalistki połączyły swoje siły w singlu Majak, który wykorzystano w filmie Rój. Jednak to nie była jedyna piosenka, którą artystki wykonały wspólnie. W ten chłodny listopadowy wieczór pierwszy raz można było usłyszeć ten pięknie dopełniający się barwowo duet w utworze Piękna Degrengolada.
Podczas koncertu było również kilka niespodzianek związanych z repertuarem. Artystka po raz pierwszy publicznie wykonała utwór Neodym, który w oryginale śpiewa z Błażejem Królem. Następnie publiczność mogła cofnąć się w czasie i usłyszeć elektroniczną historię Nosowskiej. W ramach wehikułu czasu zaprezentowano kawałek Nomada, który pochodzi z płyty 8 z 2011 roku. Co więcej, wybuch pozytywnych emocji wywołały również pierwsze dźwięki Keskese z 2000 roku.
Zobacz również: Kasia Lins – Omen – recenzja płyty
Nie sposób nie wspomnieć również o przygotowanych wizualizacjach, które podkreślały nastrój piosenek. Cały koncert był idealnie dopracowanym przedstawieniem. Publiczność mogła w pełni oddać się pięknym dźwiękom, a to za sprawą formuły koncertu, który odbywa się w salach z miejscami siedzącymi. Katarzyna Nosowska ze swoim błyskotliwym poczuciem humoru i niekonwencjonalnym podejściem do świata dodatkowo umiliła ten wieczór, opowiadając anegdoty ze swojego życia. Mówiąc retoryką Nosowskiej, koncert ten można porównać do takiej lekkiej, różowej chmurki, na której można w pełni się zrelaksować przy dźwiękach mile łaskoczących ucho.
Bilety na trasę dostępne są tutaj.
