Fani Sama Raimiego błagali o wiadomość, że nakręci Spider-Mana 4 z Tobeyem Maguirem w roli głównej. Niestety, reżyser twierdzi, że taki projekt obecnie nie wchodzi w grę.
Raimi odniósł się do tych plotek podczas wywiadu dla platformy CBR, przekazując rozczarowujące wieści fanom Człowieka-Pająka. Twierdzi, że na pewno słyszał plotki o powrocie swoim i Maguire’a w Spider-Man 4. Nie jest jednak pewien, czy Marvel będzie zainteresowany, biorąc pod uwagę sukces, jaki odnieśli dzięki przejęciu tej postaci przez Toma Hollanda.
Czytałem o tym, ale właściwie jeszcze nad tym nie pracuję. Marvel i Columbia odnoszą ogromne sukcesy w przypadku obecnych [filmów] o Spider-Manie, ale nie wiem, czy wrócą do mnie i powiedzą: „my też możemy opowiedzieć tę historię!”. Nie jestem pewien, ale uwielbiam wszystkie nowe filmy o Spider-Manie. Bardzo podobał mi się Spider-Man: Bez drogi do domu. Niesamowicie było zobaczyć w nim Tobeya.
Zobacz również: Najdziwniejsi wrogowie Spider-Mana
Co ciekawe, twórca Martwego Zła nie przekreślił całkowicie możliwości zmierzenia się ze Spider-Manem 4. Wygląda jednak na to, że aby sprawy ruszyły, potrzeba więcej niż kilku rozmów. Szczególnie, że Raimi wciąż nie dyskutował z Maguirem na temat potencjalnego powrotu.
Nie rozmawiałem o tym z Tobeyem, lecz może Marvel lub Columbia Pictures to zrobiły. Ale właśnie pracowałem z Marvelem nad Doktor Strange: W multiwersum obłędu. Mam więc z nimi świetny kontakt. Jestem pewien, że usłyszałbym, gdyby [Spider-Man 4] był w toku. Myślę, że tak.
Pogłoski o długo oczekiwanej czwartej części Spider-Mana z Raimim i Maguirem krążą od kilku lat. Ostatni film duetu – Spider-Man 3 – miał premierę w maju 2007 roku. Oznacza to, że minęło już 17 lat, od kiedy Człowiek-Pająk z lat dwutysięcznych przejął Nowy Jork. Nadzieja fanów odżyła jednak po występie Maguire’a w Bez drogi do domu w 2021 roku.
Źródło grafiki: Columbia Pictures

