Już 29 sierpnia na Netflixie premierę będzie miała seria animę Terminator zero. A tych, którzy z niecierpliwością na nią czekają, ucieszy wiadomość, że Netflix opublikował nową zapowiedź tej krwawej historii.
Terminator zero skupi się na losach żołnierki, cofniętej w czasie do roku, w którym sztuczna inteligencja o nazwie Skynet zyskała samoświadomość i rozpoczęła wojnę przeciwko ludzkości. W roku 2002 toczy się zażyła wojna między grupką ludzi, której udało się przetrwać, a niepokonaną armią maszyn. W roku 1997, do którego cofa się bohaterka, naukowiec, Malcolm Lee, opracowuje nowy system sztucznej inteligencji, który być może uniemożliwi atak Skynetu na ludzkość. Jego praca otwiera przed nim ogromne dylematy moralne, ale to nie wszystko. Żołnierka nie jest jedyną osobą z przyszłości, która ma do wypełnienia jakiś cel w przeszłości. Na drodze do uratowania ludzkości stanie im również bezlitosny zabójca.
Zobacz również: Legion samobójców: Isekai – recenzja serialu. Gnaty i smoki
Terminator po raz pierwszy zagościł na ekranach w 1984 roku wraz z premierą filmu Jamesa Camerona. Terminator przedstawił nam elektronicznego zabójcę, wysłanego w przeszłość w celu zabicia matki przyszłego lidera rewolucji. Podobnie, jak w nadchodzącym anime, tak tutaj pojawia się postać, która ma chronić kobietę. Kyle Reese podąża za Terminatorem i robi wszystko, by uniemożliwić mu wykonanie misji. W role tytułowego zabójcy wcielił się Arnorld Schwarzenegger, a jego występ w tej serii przeszedł do historii. Od tamtego czasu ukazało się jeszcze pięć pełnometrażowych filmów, serial, serie gier, komiksów i książek, oraz jeden krótkometrażowy film. Jak wysoko Terminator zero uplasuje się na tle poprzednich ekranizacji i adaptacji? Przekonamy się już 29 sierpnia.
Źródło grafiki głównej: materiały promocyjne Netflix
