Annie Wersching, odtwórczyni Tess w grze The Last of Us nie żyje

Amerykańskie media podały do publicznej wiadomości informację o śmierci odtwórczyni Tess w grze The Last of Us. Annie Wersching od 2020 roku zmagała się ona z rakiem. Po trzyletniej batalii niestety przegrywając walkę z chorobą. Kobieta miała zaledwie 45 lat. Za potwierdzenie tej przykrej informacji odpowiada mąż aktorki, Stephen Full.

W duszy tej rodziny jest dziś przepastna dziura. Ale zostawiła nam narzędzia do wypełnienia tego. Znajdowała cud w najprostszej chwili. Nie potrzebowała muzyki do tańca. Nauczyła nas nie czekać, aż przygoda sama cię znajdzie. „Idź to znaleźć. Jest wszędzie”. I znajdziemy to.

Zobacz również: My i Wy – recenzja filmu

Annie Wersching mogliśmy zobaczyć (bądź usłyszeć) na łamach wielu produkcji, takich jak 24 godziny, Bruce Wszechmogący, Poza czasem, Pamiętniki wampirów, Bosch, a także Runaways – serial ze stajni Marvela. Ostatnie role w jakie dane było Jej się wcielić to Królowa Borga w Star Trek: Picard oraz Rosalind Dyer w Rekrucie.

 

Graczom z kolei znana jest przede wszystkim z roli Tess w pierwszej części obficie nagrodzonego, uwielbianego zarówno przez krytyków jak i zwykłych odbiorców popkultury The Last of Us. Swój głos użyczyła również postaci Tassyn w grze Anthem.

Właśnie się dowiedziałem, że zmarła moja droga przyjaciółka, Annie Wersching. Właśnie straciliśmy piękną artystkę i człowieka. Moje serce jest rozbite. Myślami jestem z jej bliskimi 

Tymoteusz Łysiak

Entuzjasta popkultury, który najpewniej zamiast kolejnego "Obywatela Kane" wolałby w kinie więcej produkcji w stylu "Toksycznego mściciela". Fan dziwności, horroru, praktycznych efektów, kociarz, psiarz i miłośnik ludzi. W grach lubujący się w satysfakcjonującym gameplay'u. Życie teatrem absurdu.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze