Swiernalis – Stoicki niepokój – recenzja płyty

Swiernalis ostatnio zaprezentował Stoicki Niepokój, który jest trzecim albumem w dorobku tego artysty. Słuchacze czekali na tę płytę 3 lata, ale warto było czekać… Razem z krążkiem wyszedł singiel 0048, który nawiązuje do stoickiego niepokoju panującego w naszym pięknym kraju.

Swiernalis przyzwyczaił swoją publiczność do emocjonalnych, trudnych tekstów opowiadających o prawdziwym życiu bez ucieczki od mroków codzienności. I tak też jest z tą płytą. Utwór 0048 opowiada o trudnej miłości do ojczyzny, o przywiązaniu emocjonalnym pomimo, a nie za. Słodko-gorzkie wyznanie osoby, która wielokrotnie emigrowała i zawsze wracała, w czasach destabilizacji zarówno społecznej, jak i gospodarczej, stanowi odważny i potrzebny akt zdrowego patriotyzmu. Utwór idealnie został dopełniony od strony wizualnej w teledysku, połączenie wywiera silny wpływ na odbiorcę.

Otwierającym album utworem jest Szum, który w pierwszych taktach przypomina garażowe undergroundowe brzmienie, lecz z czasem zmienia się w energiczną piosenkę. I taka jest cała płyta – nostalgiczna, pełna starego dobrego rocka (i nie tylko!), ale w wydaniu bardzo nowoczesnym i dynamicznym, momentami tanecznym. Teksty jednak są daleko od nastroju zabawy. Opowiadają o tęsknocie, poczuciu pustki, której nie ma kto wypełnić. Swiernalis doskonale wie, jak operować słowem, aby wzbudzić emocje u odbiorcy.

Zobacz również: Margaret – MTV Unplugged – recenzja płyty

Stoicki Niepokój z każdym kolejnym kawałkiem zaskakuje dźwiękami, jest to muzyczne szaleństwo. Połączenie tak wielu stylistyk w jednym miejscu stanowi o szukaniu nowych dźwięków, otwartości na hybrydy muzyczne. Idealnym przykładem jest Part Time Filozof, który jest rapcore’owym skutkiem współpracy Swiernalisa z raperem Sheppordem. Zresztą nie jest to jedyny duet na płycie. Utwór Pył jest stworzony z Jagodą Kret, wokalistką z ciemnym bluesowym głosem. W Kieszeni Blyskawice to z kolei połączenie sił z Żurkowskim, który znany jest z klimatów alternatywnego rocka.

Zobacz również: Vito Bambino – Pracownia – recenzja płyty

Swiernalis kolejny raz nie bierze jeńców swoją twórczością. Charakteryzuje go bunt, autentyczność i melancholia. Nowym albumem daje słuchaczowi przestrzeń zarówno na zatrzymanie się, zadumę, smutek, tęksnotę, jak i na szaleńczy taniec, ekspresję i zbuntowanie.

Źródło obrazka wyróżniającego fot. Szymon Golendzinowski


ŚLEDŹ NAS NA IG

Plusy

  • Różnorodność muzyczna
  • Poruszające teksty
  • Zabawa formą i słowem

Ocena

8 / 10

Minusy

  • Momentami za dużo wulgaryzmów
Katarzyna Mrożek

Umysł ścisły z artystyczną duszą, to połączenie sprawia, że ciężko za nią nadążyć. Ekonomistka, której pasja do muzyki jest tak ogromna, że stała się sposobem na życie. Jej serce przyspiesza, gdy słucha rockowego i alternatywnego grania. Najlepszy sposób na odpoczynek? Trening tańca nowoczesnego.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze