Od nielegalu w 2010 roku, przez WSRH współtworzony wraz ze Słoniem, aż po Alma Mater z pierwszym miejscem na liście OLiS. Sheller po 4 latach od ostatniej płyty wypuszcza w świat swój Produkt Lokalny.
PDG Gawrosz jako elita Poznańskiego rapu funkcjonuje już od około dwóch dekad. Projekty, w których brał udział nie łatwo zliczyć, a wszystkich gościnnych wersów pewnie On sam nie pamięta. Tak to już jest, kiedy ma się unikalny styl i wersy, a do tego ma się coś do powiedzenia.
Zobacz również: Donguralesko – Ucieczka z kina wolność -recenzja płyty
Produkt Lokalny rozpoczyna się intro zatytułowanym Salve i wersami bujam się między blokami, jakby mnie wydawał Marvel z eleganckim wręcz bitem i skreczami od niezawodnych Returners’ów, o których jeszcze tutaj wspomnę. Następnie Srebrne Brzegi produkcji Chris Carsona, które mają do zaoferowania świetną zwrotkę i bit. Jednak Szelka nie wychyla się poza trendy i z krótkim czasem trwania utworu pozostawia niesmak.
Do tych lepszych utworów należy Niepamięć z gościnnym udziałem Palucha i produkcji nieznanego mi Ceha. Refreny w wykonaniu Palucha, to od dawna klasyka, a lekki bit idealnie wpasowuje się w klimat linijek. Następnie Baldwin, gdzie wraz ze Słoniem bawią się chamską braggą na tłustym bicie od Barto Katt’a. Bohema, czyli opowieść o tworzeniu wraz ze swoimi ludźmi, a jako gość niezawodny Donguralesko.
Produkt Lokalny poza licznymi gośćmi ma tutaj mieszankę pięciu producentów i to oni nadają tempo albumu. Idealnie ze sobą współgrają i wszystko jest spójne, co przy tylu różnych stylach świadczy o dobrym dobraniu bitów przez Shellera. Za Boheme i Niech Pada odpowiada Voskovy, co sprawia, że czekam na więcej produkcji tych panów. Chris Carson ma na tej płycie swoje dwie produkcje i obie należą do tych lepszych i czasem przebijają niezawodnych Returners’ów.
Zobacz również: Spider-Man: Poprzez multiwersum – recenzja filmu. Tak!!!
Skoro o Returnersach mowa, to ich bity zdecydowanie przejęły stery tego albumu. Kawał Drogi należy do topki utworów na płycie, a Sztafaż na bicie The Returners to miód na uszy. Jednak ich następna produkcja zwalnia tempo i Daruma mimo miłego podkładu i sprawnych jak zwykle linijek Szelki nie wpada na dłużej w ucho. Za to Bądź Zdrów jako piosenka o wolniejszym flow jest kwintesencją tej płyty. Sheller, jak i Returners dali na tym albumie porządną muzykę. Wyjątkiem jest remix zamykający Produkt Lokalny, bo Srebrne Brzegi najlepiej brzmią na bicie Chris Carsona.
Produkt Lokalny to kawał porządnie wyprodukowanej płyty. Shellerini nie musząc nic udowadniać, dał słuchaczom produkt premium pod każdym względem. Producenci, goście i wersy z górnej półki zapewniają słuchaczowi mile spędzony czas. Może nie jest to płyta, z którą zostanę na dłużej, ale kilka piosenek zdecydowanie zawita na mojej playliście na stałe.
Żródło obrazka wyróżniającego: Fot. Karwiński
