Jezus umarł w Polsce – recenzja książki. Czy historia nas z tego rozliczy?

To nie moje pierwsze spotkanie z Mikołajem Grynbergiem i mam wielką nadzieję, że nie ostatnie! O jego fenomenalnej książce Oskarżam Auschwitz. Opowieści rodzinne myślałam jeszcze długo po lekturze – i z tą wcale nie będzie inaczej.

Temat książki jest równie aktualny co kontrowersyjny, bo mowa o kryzysie migracyjnym na granicy z Białorusią. Jezus umarł w Polsce – już sam tytuł zaboli niektóre środowiska, ale jest niezwykle mocny z kilku powodów. Po pierwsze, żyjemy w kraju, który szczyci się gościnnością i głęboką wiarą w Boga. Nie trzeba chyba przypominać, że religia chrześcijańska opiera się w dużej mierze na miłowaniu bliźniego, a książka Grynberga obnaża zgoła inne oblicze naszego społeczeństwa. Po drugie, jak zauważa jeden z rozmówców autora, to już nawet nie jest metafora Świętej Rodziny. Na naszej granicy pomocy potrzebują prawdziwe rodziny, a katolicka Polska im tej pomocy odmawia.

Jezus umarł w Polsce to zbiór rozmów z osobami, które są lub były w jakiś sposób zaangażowane w działania na granicy. Zdecydowana większość to ci, którzy próbowali pomóc uchodźcom, ale znajdziecie tam również opowieści dwóch strażników granicznych. Ta pomoc wygląda niestety bardziej jak partyzantka. Polega na wielogodzinnych wędrówkach po lesie, by zanieść komuś prowiant i opatrzyć rany; na udostępnieniu pokoju we własnym domu, by uchodźcy mogli zebrać siły na dalszą drogę czy nawet na sprzątaniu lasu po ich obozowiskach. Za każdym rogiem mogą się czaić polskie służby, które nawet bez wylegitymowania się potrafią grozić, aresztować, a nawet użyć przemocy wobec zarówno uchodźców, jak i wolontariuszy.

Zobacz również: Powstanie Warszawskie w popkulturze

I tutaj właśnie zaczyna się kontrowersja. Już słyszę te odpowiedzi – przecież nie ma mieszkań, nie ma pracy, oni są agresywni, przyniosą tu swoje obce zwyczaje, niech walczą o swój kraj… Tylko że to nie jest książka o tym. To nie reportaż, który analizuje procedury i wydarzenia. Mikołaj Grynberg nie stawia się w pozycji specjalisty, który zna idealne rozwiązanie kryzysu migracyjnego, bo takiego niestety nie ma. To opowieść ludzi, którzy reagują oddolnie na potworności dziejące się na ich podwórkach. O bezkarności i przemocy, na jaką daje się przyzwolenie polskim służbom. I wreszcie o państwie, które próbuje programować w naszych głowach strach przed obcym i za nic ma humanitarne rozwiązania systemowe.

Najbardziej w tych rozmowach dotyka powtarzalność tematów oraz wniosków. Praktycznie każdy z rozmówców zawiódł się całkowicie na władzy i stracił zaufanie do munduru. Dotykają ich też podwójne standardy, ponieważ ich pomoc w oczach państwa nie jest warta tyle, co pomoc chociażby uchodźcom z Ukrainy. Mówią też o swoich prywatnych życiach. O tym, jak ciężko wrócić do domu ze świadomością, że jedyne, co mogli zrobić, to zanieść komuś butelkę wody i zostawić w lesie. Że lepiej szyć rany w błocie niż wezwać karetkę.

Zobacz również: Najlepsze książki 2023 roku

Przekrój gości jest szeroki, a każdy odsłania trochę inny aspekt tej oddolnej pomocy. Pojawiają się również rozmówcy z tej „drugiej strony”, choć tych trochę mi jednak zabrakło. Domyślam się, że do pewnych osób trudno dotrzeć, a jeszcze trudniej namówić ich do takich opowieści. Ale może właśnie tego mi brakowało – listy osób „ważnych”, które odmówiły komentarza. Bo to również coś znaczy.

Do wszystkich sceptycznych w kwestii pomocy uchodźcom – pamiętajcie, że ten kryzys się samoistnie nie skończy. Jeśli matka jest gotowa zaryzykować życiem swoich dzieci i uciekać z nimi ze swojego kraju pieszo przez las, żaden mur nie sprawi, że zmieni zdanie. Jezus umarł w Polsce to świadectwo zwykłych ludzi, którzy próbują się z tym kryzysem zmierzyć zgodnie z własnym sumieniem. Jest poruszająca i daje do myślenia, ale to przede wszystkim książka szalenie potrzebna. Miejmy nadzieję, że jest małym krokiem w kierunku nowych i humanitarnych rozwiązań na granicy.

Jezus umarł w Polsce

Autor: Mikołaj Grynberg
Wydawca: Agora
Premiera: 12 lipca 2023
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 320
Cena: 49,99 zł

Powyższa recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Agora. Źródło obrazka głównego: wydawnictwo Agora.

Plusy

  • Ważna, potrzebna i dająca do myślenia
  • Zbiór szczerych i przejmujących rozmów

Ocena

9 / 10

Minusy

  • Zabrakło głosów z "drugiej strony"
Agata Kowalczewska

Wychowana na fantastyce, od niedawna zakochana również w reportażach. Choć książki stoją wysoko na liście jej hobby, są na niej również dobre filmy, seriale i puby z planszówkami.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze