Po 17 latach od pierwszego Vampire: The Masquerade – Bloodlines w końcu dostajemy poważniejszą zapowiedź sequela. A było ich od tamtego czasu wiele.
Jeszcze w czerwcu tego roku dowiedzieliśmy się, że produkcja Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 nie stoi w miejscu. Jednocześnie pozwolono na składanie reklamacji za wersje przedpremierowe gry, które pojawiły się 4 lata temu. Wczoraj zaś otrzymaliśmy nowy trailer, tym samym potwierdzając oficjalnie zmianę studia produkującego grę. Jest nim The Chinese Room, odpowiedzialne za nieduże Dear Ester oraz horrorowe Amnesia: A Machine for Pigs.
Zobacz również: Blasphemous 2 – recenzja gry. Odpuść nam grzechy
Pełna akcji zapowiedź ujawnia, że będziemy mogli się wcielić w wampira jesienią 2024 roku. Platformami docelowymi będą konsole PlayStation 5 i Xbox Series S/X oraz komputery osobiste (Steam, GoG, Epic Games). W samym trailerze nie ujawniono żadnych elementów RPG, choć takowym była poprzedniczka. Niemniej na stronie gry twórcy obiecują podobne doświadczenie – starcia klanów, szereg supermocy i liczące się decyzje.
Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 tworzyło wcześniej Hardsuit Labs, jednak za kulisami nie działo się dobrze. Choć wydawca, Paradox Interactive, nabył prawa do marki w 2015 roku i zarejestrował nazwę w kolejnym, to oficjalnej zapowiedzi doczekaliśmy się w 2019 roku. Machina promocyjna ruszyła, a wydawca dzielił się kolejnymi materiałami z rozgrywki oraz informacjami o klanach z gry. Data premiery ustalona na 2020 rok okazała się nieosiągalna i kilkukrotnie doszło do jej zmiany. W końcu w 2021 roku Paradox zakończył współpracę z Hardsuit Labs i dopiero we wspominanym czerwcu 2023 roku dowiedzieliśmy się, co dalej z produkcją.
źródło obrazka wyróżniającego: profil gry na portalu X