PARKI: Dzika przyroda – recenzja dodatku do gry planszowej

Jakiś czas temu miałem przyjemność zrecenzować przepiękną grę od wydawnictwa Albi – PARKI. Teraz wracam z najnowszym rozszerzeniem do tego tytułu. Czy spotkanie z Dziką przyrodą jest równie udane?

Nie wiem czy PARKI to hit, ale na pewno gra zostało ciepło przyjęta tak przez recenzentów jak i graczy. Niesamowicie przyjemna, z fajnie zbalansowaną dozą kombinowania i, a może przede wszystkim, absolutnie przepiękna. Tytuł idealnie wpisuje się w kategorię gier familijnych, ale i rasowi gamerzy mogą znaleźć tu coś dla siebie. Zwłaszcza z poprzednim rozszerzeniem, Po zmierzchu. Teraz czas sprawdzić, jak wypada najnowszy dodatek. 

Zobacz również: PARKI  – recenzja gry planszowej. Co za piękna wędrówka…

CO W PUDEŁKU

To nie jest okazałe rozszerzenie. Cóż, poprzednie też nie było, aczkolwiek Dzika Przyroda przychodzi do nas w jeszcze mniejszym pudełku. W środku znajdziemy nowe znaczniki przyrody, płytki szlaku, zdjęcia, manierki, ekwipunek, karty sezonów, oczywiście tytułowe parki. Do tego jeszcze drewniany pionek bizona, który jest częścią nowej mechaniki. Tak naprawdę to jest więcej tego samego. Nowe karty parków (znowu) wyglądają fantastycznie, tak jak wszystkie elementy, które znajdziemy w pudełku. 

Dzika przyroda
Fot. Paweł Witkowski
NOWE MECHANIKI

Szału nie ma. Dzika przyroda głównie rozszerza to, co już mamy, dając nam kolejne karty i zwiększając liczbę możliwości i regrywalność tytułu. Z zupełnie nowych rzeczy dostajemy bizona, którego można tak naprawdę zaimplementować do rozgrywek bez tego dodatku. Otóż kładziemy go na pierwszym parku, a osoba odwiedzająca dany park będzie miała możliwość wykonania dodatkowej akcji wymiany surowców na znaczniki przyrody. Troszkę zmieniają się zasady dotyczące manierek – tym razem dobieramy na rękę dwie i spośród nich wybieramy, którą zatrzymamy. 

PODSUMOWANIE

Dzika przyrody nie jest dodatkiem, który wprowadza jakąś rewolucję do rozgrywki. Ciężko nawet mówić o ewolucji, ale robi to co powinien – rozszerza. Zdecydowanie wart polecenia tym graczom, u których PARKI królują na stole, ale nie jest must have. Nawet nie ma co za dużo o nim pisać. No gra się całkiem przyjemnie, zwłaszcza jak zastosuje się oba rozszerzenia. Jak miałbym polecać, to zdecydowanie w pierwszej kolejności Po zmierzchu i dopiero potem, jeśli faktycznie lubimy i często gramy, Dziką przyrodę. Warto jeszcze tylko zauważyć, że omawiany tytuł cierpi na tę samą przypadłość co cała seria – jest naprawdę drogi. W zestawie z grą podstawową to już wydatek rzędu 300 zł – całkiem sporo jak na rodzinną zabawę.

OCENA

Dla mnie to jest 7/10. Naprawdę niezłe rozszerzenie, które spełnia swoją podstawową funkcję, chociaż daje trochę za mało. Wygląda jednak niezmiennie zachwycająco, gra się naprawdę przyjemnie i nowe karty oraz kafelki są fajnym powiewem świeżości. Zwłaszcza jak mamy tytuł mocno ograny. Ponad stówkę za to pudełeczko jednak wydaje mi się barierą dla niektórych nie do przejścia.

Rozszerzenie PARKI: Dzika przyroda w serwisie Planszeo.pl.

Tytuł PARKI
Wydawca Albi
Twórcy Henry Audubon, Mattox Shuler
Wiek 10+
Czas rozgrywki 40+ minut
Liczba graczy 1 – 5

Źródło głównej grafiki: Albi 

Plusy

  • Wygląda przepięknie
  • Więcej wszystkiego

Ocena

7 / 10

Minusy

  • Mało nowych mechanik
  • Drogo...
Paweł Witkowski

Gram w planszówki. Piszę o planszówkach. Fanboy Marvela. Lubię: Mavel Champions LCG, Legendary Marvel, Na Skrzydłach, Terraformację Marsa, rzucanie kostkami i deck building.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze