Wiadomo już, że drugi sezon Arcane, jednej z najgłośniejszych animacji Netflixa, będzie jej ostatnią odsłoną. Decyzja, choć dla wielu rozczarowująca, pokazuje również, jak bardzo twórcy są oddani swojej wizji artystycznej.
Showrunner i współtwórca Arcane, Christian Linke, wypowiedział się niedawno w wywiadzie na temat powodów tego zamysłu. Okazuje się, że twórcy mogliby rozciągnąć historię na więcej sezonów, ale nie chcą, by serial stracił na wartości. Wszyscy znamy przypadki serii, które powinny były zakończyć się dużo wcześniej, ale przeciągnięto je na kolejne kilka lub nawet kilkanaście sezonów.
Zobacz również: To zawsze Agatha – recenzja serialu. Hit the road and please come back
Twórcy animacji z uniwersum League of Legends nie zamierzają podzielić losów tego typu produkcji. A tak o całej sprawie wypowiedział się Linke:
Zawsze mieliśmy w głowach konkretną historię. Na pewno można było ją rozciągnąć. Ale my zaczynaliśmy z tą konkretną ideą. Myślę, że jest w tym także osobisty aspekt dla nas jako twórców. Wszyscy widzieliśmy seriale, w których scenarzystom wyraźnie wyczerpały się kreatywne soki. Jak długo można pchać całą inspirację w tę samą rzecz? Dla nas to już dziewięć lat z tymi postaciami. Myślę, że jest to też kwestia odpowiedzialności, kiedy mówimy, że to jest to, co mieliśmy w głowach.
Linke dodał także, że skoro to jest historia, którą mieli w głowach i którą chcieli opowiedzieć, to nieodpowiedzialne byłoby rozciąganie jej do punktu, w którym nie można nawet oddać jej sprawiedliwości. Ta niechęć do przesadzenia i pozbawienia historii magii i sensu jest godna podziwu.
Pierwsze trzy odcinki drugiego sezonu Arcane można zobaczyć już na Netflixie. Akt II pojawi się już 16 listopada, a 23 listopada całość domknie akt III.
Źródło grafiki głównej: materiały promocyjne Netflix.