Nie patrz w górę – DiCaprio zaimprowizował ostatnią kwestię w filmie

Wiele aktorów przy pracy na planie filmowym często improwizuje swoje kwestie. Przykładów takich jest mnóstwo, chociażby ze świeżego projektu Netflixa Nie patrz w górę. Oprócz Meryl Streep, która odegrała jedną scenę aż na dwadzieścia sposobów, ostatnią kwestię w filmie zaimprowizował Leonardo DiCaprio.

Adam McKay, reżyser filmu Nie patrz w górę w swoim wywiadzie dla Insider podzielił się kilkoma ciekawostkami z planu. Jedna z nich dotyczyła ostatniej kwestii filmu.

Wierzcie lub nie, ale tej kwestii na końcu filmu, w której [DiCaprio] mówi: „Naprawdę mieliśmy to wszystko”, nie było w scenariuszu. Leo wpadł na to w dniu, w którym kręciliśmy. Ale w edycji to Leo naciskał na nas, abyśmy ją wstawili. Ta kwestia była tak dewastująca. Staraliśmy się uzyskać właściwą równowagę między tym zakończeniem. Nie chcieliśmy traumatyzować publiczności, ale chcieliśmy, żeby to w nią uderzyło. [..] Bałem się jej użyć, a my wstawiliśmy ją tuż przed pokazem testowym i po prostu idealnie się wpasowała. Podziękowałem więc Leo za nakłanianie mnie do tego. To naprawdę kwestia definiująca film. Pierwotnie Jen [Lawrence] miała powiedzieć „No cóż, próbowaliśmy”. I to Leo powiedział: „Nie, wydaje się, że to musi być coś innego”.

Zobacz również: Nie patrz w górę recenzja filmu. Śmiałam się przez łzy

Nie pierwszy raz DiCaprio pokazuje swoja kreatywność. Chyba wszyscy kojarzą pamiętna scenę z krwawiącą ręka w filmie Django. Co pokazuje, że nawet kontuzja nie zatrzyma aktora do odegrania niesamowitego występu.

Film Nie patrz w górę jest dostępny na platformie Netflix. Dzieło zdobyło uznanie krytyków i już mówi się o łączeniu produkcji z nadchodzącymi Oscarami.Oprócz DiCaprio i Lawrence występują Timothée Chalamet, Jonah Hill, Meryl Streep, Cate Blanchett i Ariana Grande.

Źródło: Materiały prasowe/ YouTube

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze