W 2009 roku wyszedł Star Trek spod skrzydła J.J. Abramsa. Twórca ten dostał również szansę, by nakręcić sequel, jednak jego jakość pozostawiała wiele do życzenia. Nawet zmiana na stanowisku reżysera na dłuższą metę nie pomogła, by utrzymać tę wersję znanego uniwersum na dłużej. Paramount szykuje jednak powrót. I to jak się okazuje nie jeden.
Star Trek to tuż po Gwiezdnych Wojnach najbardziej rozpoznawalna marka sci-fi. Nic więc dziwnego, że na jej podstawie powstało dużo seriali, filmów, czy komiksów. W 2009 roku do kin wyszła produkcja Star Trek w reżyserii J.J. Abramsa. W głównych rolach wystąpili wówczas: Chris Pine, Zachary Quinto, Zoe Saldana, Karl Urban, John Cho, oraz Simon Pegg. Choć postacie przez nich odgrywane zyskały sympatię, to ostatni tytuł z nimi wyszedł w 2016 roku, czyli 6 lat temu. Paramount szykuje jednak wielki powrót nie tylko serii, ale i całej znanej obsady.
Zobacz również: Krzyk – recenzja filmu. No trochę późno ta recenzja, ale kto mi zabroni?
Wszyscy wspomniani wcześniej aktorzy są właśnie w trakcie rozmów, by powrócić do swoich ról. Na ten moment jednak nie wiadomo kto wróci, a kto nie. Nie wiemy również niczego na temat daty premiery, bądź fabuły.
Co natomiast z reżyserem? To stanowisko obejmie Matt Shakman. Znany on jest z głośnego serialu od Disneya, czyli WandaVision. Film napiszą Josh Friedman i Cameron Squires. Przepisują oni skrypt od Lindsey Beer i Genevy Robertson-Dworet.
Zobacz również: Śmierć na Nilu – recenzja filmu. Czy w malowniczej ekranizacji czuć ducha Christie?
Źródło: Twitter/The Hollywood Reporter
