Na planie wyczekiwanego sequela do kultowej serii Indiana Jones padł ostatni klaps!
Liczba wypadków na planie filmu Indiana Jones 5 mogła sprawiać wrażenie, że do ukończenia prac jeszcze daleka droga. Najpierw dotyczyły one głównego aktora, później kilku członków ekipy filmowej. Jednak mimo czarnych chmur wiszących nad produkcją, udało się w końcu zamknąć etap zdjęć.
Prace na planie trwały od czerwca zeszłego roku. O zakończeniu zdjęć poinformował na Twitterze producent filmu Frank Marshall:
Zobacz również: Zew nocnego ptaka – recenzja. Nieprzyjazny „Nowy Świat”
That's a wrap!!! #indianajones pic.twitter.com/pQRTw0oOXx
— Frank Marshall (@LeDoctor) February 27, 2022
Po wielu latach do roli słynnego poszukiwacza skarbów powraca oczywiście Harrison Ford. Najpewniej będzie to jego finalne pożegnanie z serią. W piątej części w jego arcywroga wcieli się Mads Mikkelsen. Poza tą dwójką w obsadzie są również Toby Jones, Thomas Kretschmann, Boyd Holbrook oraz Antonio Banderas.
Zobacz również: Belfast; recenzja filmu. Kenneth, nie Kenny
Póki co nie znamy szczegółów fabuły, ale najprawdopodobniej zobaczymy godne pożegnanie postaci Jonesa (lub po prostu Forda) i przekazanie pałeczki następnemu aktorowi.
Premiera filmu Indiana Jones 5 szykowana jest na 30 czerwca 2023 roku.