An act of God – recenzja. God have mercy

Za ten tekst pewnie spadnie na mnie boski gniew i być może zostanę przeklęta na 7 pokoleń. Trudno – sumienie nie pozwala inaczej. An act of God w Teatrze Druga Strefa wymaga jeszcze dużo pracy. Na premierze galowej twórcy sprawiali wrażenie, że jeszcze nie oswoili się z tą inscenizacją i nie byli gotowi, by ją pokazywać.

Autorem oryginalnego tekstu sztuki jest David Javerbaum – amerykański producent i pisarz komediowy. Zdobył 13 nagród Emmy. An act of God to sztuka, która zrodziła się z konta na Tweeterze prowadzonego przez Javerbauma. Wiosną 2015 została wystawiona na Broadway’u (z Jimem Parsonsem w roli głównej). Do tej pory doczekała się ponad 100 inscenizacji w 20 krajach i 11 językach. Wydaje się więc, że to pewniak.

An act ot God
Fot. Kinga Karpati & Daniel Zarewicz

Spektakl rozpoczyna piosenka My guy ze słynnej wytwórni Motown w wykonaniu (jak się później okazuje) Gabriela (Justyna Zbiróg) i Michała (Halina Chrobak) – dwóch przybocznych archaniołów samego Odwiecznego. Narzuca się tu aż nazbyt oczywiste skojarzenie z Zakonnicą w przebraniu. Wreszcie pojawia się On – Bóg we własnej osobie. A raczej w osobie Sylwestra Biragi – dyrektora Teatru Druga Strefa. Przez około 80 minut będzie przedstawiał swój nowy dekalog. Przykazanie po przykazaniu tłumaczy jak ludzkość zupełnie mylnie zinterpretowała Biblię. W wersji przetłumaczonej i zredagowanej przez Magdalenę Szyc mamy dodanych sporo odniesień do polskiego kontekstu. Sensowny zabieg, mając na uwadze, że zdecydowana większość tego spektaklu przypomina stand up.

Zobacz również: Jack & Rose – recenzja. Zostawcie Titanica

Biraga odważnie wtrąca autoironiczne wątki. Jako dyrektor i reżyser faktycznie sprawuje niemal boską władzę. Tylko, że jego Bóg przypominał takiego mało rozgarniętego wuja, który uwielbia być w centrum uwagi. Takiego, który gada bez przerwy, ale nikt włącznie z nim samym nie wie do końca co mówi. I oczywiście mylnie uważa, że jest przezabawny. A czego nie wie to dowygląda. W dodatku Biraga mówi dosyć chaotycznie. Momentami zastanawiałam się, czy wystarczająco dobrze opanował tekst. Do tego nerwowo chodzi po scenie w jedną i drugą stronę, nadmiernie gestykulując, jakby nie wiedział co ze sobą zrobić. Brakuje w tym swobody i oddechu, pauz, które dodatkowo podbiją komizm i zdejmą napięcie z aktora.

An act of God Teatr Druga Strefa
Fot. Kinga Karpati i Daniel Zarewicz

W pewnym momencie Bóg i Michał schodzą z podwyższonej sceny i grają wśród widowni. Biraga sprawia wrażenie, jakby bał się kontaktu z publicznością – szybko odwraca wzrok, nie mówi do widzów tylko ponad nimi. Nie ma prawdziwej interakcji. Halina Chrobak jako Michał siedzi w tym czasie na widowni a jej wejścia w tej części spektaklu są mało logiczne.

Zobacz również: Nasze miasto – recenzja spektaklu

W ogóle ruch sceniczny odbywa się w większości z przodu sceny, która jest pusta. Cała scenografia – wieszak z ubraniami, fotel i barek – ustawione są z tyłu, w głębi, prawie w ogóle nie używane. Dużo ciekawsze byłoby, gdyby została bardziej ograna: może Bóg robiący boskie drinki?

W czasie długich monologów Biragi, Zbiróg i Chrobak zupełnie nie mają co robić: siedzą razem na fotelu lub w kółko sączą napoje ze szklanek. Trzeba jednak przyznać, że Justyna Zbiróg jako jedyna miała dokładnie przemyślaną rolę – bawiła się tekstem i choreografią.

An act of God
Fot. Kinga Karpati i Daniel Zarewicz

An act of God nie będzie niestety jedną z lepszych premier Teatru Druga Strefa. Nawet widowiskowe kostiumy Marcina Żaka obsypane cekinami i brokatem nie zamaskują niedociągnięć scenicznych. Zamiast wielkiego, kolorowego show jest dużo hałasu o nic.

Plusy

  • Gra Justyny Zbiróg
  • Kostiumy

Ocena

3 / 10

Minusy

  • Chaotyczny ruch sceniczny
  • Słaby kontakt z widownią
  • Piosenka na koniec
Kinga Senczyk

Kulturoznawczyni, fanka teatru muzycznego, tańca i performansu a także muzyki i tańca tradycyjnego w formach niestylizowanych. Sama tańczy, improwizuje i performuje. Kocha filmy Bollywood, francuskie komedie i łażenie po muzeach. (ig: @kinga_senczyk)

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze