Batman – Ziemia Jeden, tom 3 – recenzja komiksu

Po wielu latach dostaliśmy kontynuację ciepło przyjętego przez fanów i krytyków Batman – Ziemia Jeden.

Osoba podająca się za Harveya Denta, przemyca broń palną do podziemia Gotham, by wywołać gwałtowne powstanie. Ale Harvey nie żyje… Prawda? Tymczasem Bruce Wayne odkrywa, że jego dawno zaginiony dziadek, Adrian Arkham, wciąż żyje… A może jednak? Przygotuj się na rozczarowanie oczywistymi odpowiedziami na te pytania w w trzecim tomie Batman – Ziemia Jeden!

Zobacz również: Najlepsze komiksy z Batmanem

Choć poprzednie tomy tej alternatywnej wersji powstania Batmana darzę sporą sympatią, tak tom trzeci niekoniecznie. Żadna z dwóch fabuł nie była szczególnie interesująca. Ta z Dwiema Twarzami wydała mi się bardzo… Podstawowa? Zaś sama zagadka tego, czy Harvey w jakiś sposób zmartwychwstał, czy to ktoś inny się pod niego podszywa – jest po prostu banalna. Storyline Adriana Arkhama natomiast (w tej linii czasowej Bruce Wayne jest spokrewniony z rodziną Arkhamów), jest po prostu mało interesujący. Ilekroć wprowadzana jest postać o nazwisku Arkham, zawsze następująca po niej historia jest pełna melodramatycznych klątw, szaleństwa i tragedii. Johns niestety podąża tutaj za tą nużącą formułą.

Batman - Ziemia Jeden

Origin Batmana powinien być już do tego momentu zakończony. Tymczasem dostaliśmy trzy zeszyty na przestrzeni dekady, a oni dopiero teraz budują Batcave i Batmobil. To zresztą też zostało zrobione po macoszemu. Tu jest to – zrobione. Tu jest ta rzecz – zrobione. Muszę również wspomnieć o fatalnym kostiumie Catwoman. Wygląda jakby miała na sobie kiepski kostium na Halloween z Dealza czy innego Tediego. Gorzej wygląda tylko nowe Arkham, przypominające atrakcję w Disneylandzie.

Zobacz również: Skorpion, tom 1 – recenzja komiksu

Killer Croc zostaje ponownie obsadzony w roli członka drużyny Batmana i sprawdza się w tej roli zaskakująco dobrze. Sztuka Gary’ego Franka jest w większości doskonała, nawet jeśli niektóre jego projekty są wątpliwe (Catwoman), ale tak naprawdę rozkochała mnie w sobie ostatnia strona. To jest właśnie zapowiedź komiksu, którego oczekiwałem po trzecim tomie Batman – Ziemia Jeden. Zamiast tego, po 6 latach oczekiwania, dostaliśmy nic niewnoszącą historię Two Face’a i Arkhama.

Batman - Ziemia Jeden

Niestety, jak na tyle lat czekania, trzeci tom serii Ziemia Jeden rozczarowuje. Fabuła jest naprawdę nijaka, a jedynym plusem jest kreska.  Jak wspomniałem – ostatnia strona tego tomu ratuje nieco sytuację, zwiastując kolejny tom w naprawdę obiecujący sposób. Żebyśmy tylko nie czekali na niego kolejnych kilku dobrych lat…

Plusy

  • Naprawdę ładna kreska
  • Killer Croc daje rade!
  • Teaser czwartego tomu

Ocena

5 / 10

Minusy

  • Nijaka fabuła
  • Kostium Catwoman
Filip Szafran

Fan Batmana. Lubi Popkulturę więc o niej pisze

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze