Fani twórczości ukraińskiego GSC Game World czekają od dawna na kolejną odsłonę hitowej produkcji studia. Niestety, będą musieli poczekać jeszcze trochę.
Piszę niestety, ale zważywszy na wyboistą historię gry, nawet orientacyjna data premiery nie jest najgorszą informacją. Stalker 2: Heart of Chornobyl przeżył wiele: perturbacje samego studia, anulowanie projektu w 2011, zamrożenie tworzenia gry, wznowienie w 2018, wielokrotne cisze odnośnie do kontynuacji prac, wycieki oraz kilka przesunięć. Doliczyć trzeba jeszcze wzburzenie graczy na wieść o NFT w grze, ostatecznie z niej wyrzucone, zwracanie pieniędzy za pre-ordery, no i najgorsze – wojnę.
Zobacz również: Batman Detective Comics, tom 2 – Stan Strachu – recenzja komiksu
Ekipa z GSC Game World mimo licznych kłód pod nogami, nie poddała się. W nowym zwiastunie zapowiedziała, że gra zadebiutuje w pierwszym kwartale przyszłego roku. Jednocześnie na tegorocznym Gamescomie odwiedzający mogli wypróbować 20-minutowy fragment rozgrywki. Gracze zwrócili uwagę na problemy z płynnością, co widać również we wspomnianym zwiastunie znajdującym się poniżej.
Stalker 2: Heart of Chornobyl można już nabyć w przedsprzedaży. Trzy cyfrowe edycje w cenach od 200 do 350 zł zapewniają m.in. skiny, dodatkowe misje, soundtrack czy dostęp do dwóch większych rozszerzeń. Edycje fizyczne kosztujące od 60 do 380 dolarów zawierają steelbooki, nalepki, mapy, plakaty, art book czy nawet plecak lub lampkę.
Źródło obrazka wyróżniającego: presskit gry
