The Texas Chain Saw Massacre – recenzja gry

Leatherface po kilku nieudanych próbach powrotu na ekrany kin postanowił przenieść się do świata gier. Tak powstał asymetryczny survival horror The Texas Chain Saw Massacre twórców niegdyś popularnego Friday the 13th: The Game. Czas na rzeź!


Asymetryczny survival horror – a co to takiego?


Zacznijmy od małego wyjaśnienia, czym dokładnie jest asymetryczny survival horror. To gatunek gier wideo, który łączy elementy charakterystyczne dla survival horroru z mechanikami asynchronicznymi. Oznacza to, że gracze mają różne role i cele, czego  konsekwencją jest nierówny podziału obowiązków i możliwości. W tego typu grach jedna strona, zazwyczaj kontrolowana przez jedną osobę lub małą grupę, jest w sytuacji przewagi technicznej lub ilościowej, podczas gdy druga strona jest bardziej poddana zagrożeniom i ograniczeniom. W tym kontekście zazwyczaj istnieje podział na rolę przeważającą (zabójcy) oraz rolę słabszą (ofiary).


Podstawy rozgrywki


Zgodnie z tytułem gry przenosimy się do świata kultowego slashera Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną, gdzie przyjdzie nam wybrać, po której stronie piły staniemy: czy przyjdzie nam uciekać przed bandą psychopatów, a może porwie nas dziki szał mordu? Wybór należy do gracza. W każdej rozgrywce bierze udział max. 7 osób podzielonych na dwa zespoły: 4 ofiary oraz 3 zabójców (zwanych również Rodziną).

Zobacz również: Kultowi filmowi mordercy

Naszym celem głównym w zależności od wyboru strony będzie zabić lub uciec. Z kolei krwawym placem zabaw, na którym przyjdzie nam bawić się w kotka i myszkę jest dom szalonej rodzinki Sawyer nieopodal fikcyjnego Newt w Teksasie. Od pierwszych chwil, czuć wylewający się klimat pierwowzoru, który ma swoje odbicie również w animacjach otwierających, czy zamykających rundę. Dzięki temu łatwiej nam jest jako graczom wejść w rolę, a dla fanów oryginału to czyste spełnienie marzeń.

Ten typ rozgrywki charakteryzuje pojawiającą się od pierwszych chwil niewiadomą. Każda runda zależy bardzo mocno od tego, z kim nam przyjdzie być w drużynie. Konsekwencją tego jest to, że nasze doświadczenie będzie się zmieniało co rozgrywkę. Przyjdzie nam rozegrać partie niesamowicie intensywne, jak i strasznie nudne. Po kilku godzinach w grze dodatkowo znuży nas fakt, że twórcy przygotowali jedynie trzy warianty map.


 Salute, mi familia – Dominic Torreto,

czyli kilka słów o Rodzince


Przejdźmy do tego, co tygryski lubią najbardziej, czyli zabójców. Zgodnie z tym, o czym wspomniałem wcześniej, podążając w The Texas Chain Saw Massacre za naszą rządzą mordu możemy wcielić się w członków rodziny Leatherface’a, z których każdy posiada inną charakterystykę oraz umiejętności specjalne.

Texas Chain Saw Massacre
materiały prasowe
  • Cook może dodawać dodatkowe zamki do drzwi na mapie. Rozpoczyna mecz z trzema zamkami w swoim inwentarzu, które można z niego usunąć i potem ponownie dodać, jeśli zdecyduje się przenieść jeden z nich. Kucharz może również zamykać przejścia dla czołgających się postaci, powodując, że Ofiary muszą je po cichu ponownie otworzyć.
  • Hitchhiker jest zwinny i jego sposób poruszania się jest tego doskonałym przykładem. Może występować jako uporczywy prześladowca, którego trudno się pozbyć, gdy ściga Ofiary przez szczeliny i przejścia.

Zobacz również: Gord – recenzja gry. Od zera do słowiańskiego osadnika

  • Sissy, podobnie jak Hitchhiker, porusza się lekko na swoich stopach, ale jest także sprytna, przebiegła i złowroga. Dzięki temu może ona przechodzić przez szczeliny, czołgać się oraz wykorzystywać miejsca ukrycia, aby zdobyć przewagę nad Ofiarami.
  • Oprócz zdolności do śledzenia cię po mapie, Johnny może również wykorzystać swoją posturę, by natychmiastowo sforsować drzwi oraz zamykać przejścia do czołgania się w grze. Jego ataki mają także charakter ogłuszający, dostarczając dodatkowej warstwy dezorientacji w ataku na bezbronnych Ofiar.
  • Leatherface może niszczyć przejścia do czołgania się, barykady i drzwi. Barykady to jedne z niewielu elementów, które mogą zapewnić Ofiarom pewne przewagę od bardziej zwinnych członków Rodziny. Ta umiejętność zmienia trasy obecne na mapie w każdym meczu.
materiały prasowe

Nie będzie to zaskoczeniem, jeśli powiem, że każdy w momencie selekcji postaci w pierwszej reakcji rzuci się na Leatherface’a. Z tego chyba założenia wyszli też twórcy, ponieważ ta konkretna postać jest najlepiej dopracowana i przynosi najwięcej frajdy. Grając nim, faktycznie czujemy siłę oraz możemy dać upust swoim nerwom, siejąc destrukcję oraz zniszczenie. Dodatkowo reszta Rodzinki w porównaniu do najsilniejszego z rodu cierpi na okropną animację uderzeń i zadawania obrażeń. Machanie nożykiem, czy badylem w stronę ofiary nie przynosi zbytnio efektów i przypomina bardziej straszaka niż narzędzie zbrodni. Jednakże, taki stan rzeczy może zmusić losowo, bądź celowo wybranych członków drużyny do koordynacji swoich działań. Nie byłem jeszcze tego świadkiem, ale może wraz z dłuższą obecnością The Texas Chain Saw Massacre na rynku gier powstaną wśród graczy zabójcze strategie.


They’re coming to get you, Barbara, 

czy to źle być ofiarą ?


W tym miejscu przechodzimy do aspektu  The Texas Chain Saw Massacre, który mi przyniósł najwięcej emocji. Granie jako ofiara, choć z początku może wydawać się nudne, to nic bardziej mylnego. Rundę zaczynamy, będąc schwytanym i uwięzionym. Naszym zadaniem jest bezszelestnie się uwolnić, by następnie znaleźć drogę ucieczki z wykorzystaniem posiadanym przez nas specjalnych umiejętności.

materiały prasowe
  • Julie, urodzona i wychowana na południu Kalifornii, jest uosobieniem stereotypów związanych z tamtymi okolicami: piasek, surfowanie i sportowy styl życia. Czy jej zdolności fizyczne wystarczą, by przetrwać absolutny koszmar, jakiego jeszcze nie doświadczyła?
  • Leland może i walczył w szkole średniej, ale życie na studiach różni się znacznie od liceum, a jego dni chwały w walce dawno już przminęły. Niemniej jednak jest najtwardszym, ale zarazem najgłupszym, członkiem grupy.
  • Connie to naturalny majsterkowicz, jej umiejętności są bardziej precyzyjne niż siłowe. Jest sprytna, inteligentna i pomysłowa.

Zobacz również: Diablo IV – recenzja gry. Sanktuarium wzywa

  • Sonny to najlepszy student z grupy. Nie tylko ma wiedzę teoretyczną, ale jest szybki w reakcjach i decyzjach. Będzie musiał polegać na swojej inteligencji, jeśli chce przeżyć, a jego przyjaciele równie mądrze wykorzystają korzyści płynące z jego zdolności.
  • Ana jest niezwykle zdeterminowaną i naturalną liderką. Stanowczość i silna wola to jej największe atuty, a potrzebować będzie każdej kropli swojej wytrzymałości, by przetrwać.

Nie będę ukrywać, że gra jako ofiara sprawiała mi najwięcej radości. Kto wie, może to jest ostatecznym dowodem na to, że jestem ofiarą życiową? Zostawiając jednak prywatę za sobą, to muszę stwierdzić, że wcielanie się w rolę potencjalnego denata, jest niesamowicie emocjonujące. Z każdym kolejnym ruchem musimy uważać na potencjalną obecność jednego z członków rodziny, wydawane przez nas dźwięki, ale też nawet pracę serca podczas ukrywania się w szafie czy skrzyni. To wszystko powoduje, że od pierwszych ruchów czujemy kolokwialny nóż na gardle i czyjś oddech na plecach, co przy intensywniejszej rozrywce uniemożliwia trzeźwe podejmowanie decyzji.


Podsumowanie


Gra The Texas Chain Saw Massacre przenosi kultowy horror do świata gier. Rozgrywka zapewnia intensywne i zróżnicowane doświadczenie. Ożywiający klimat pierwowzoru oraz unikalne umiejętności postaci dodają głębi rozgrywce, dostarczając emocji i napięcia zarówno zabójcom, jak i ofiarom. Szkoda jedynie, że twórcy ograniczyli się jedynie do trzech wariantów map, a panująca dysproporcja umiejętności i dopracowania  pomiędzy Leatherfacem a resztą rodziny zmusza poniekąd do walki o wybór tej postaci.


https://buycoffee.to/popkulturowcy
Postaw nam kawę wpisując link: https://buycoffee.to/popkulturowcy
Lub klikając w grafikę

Plusy

  • Pełnienie roli ofiary przynosi sporo emocji
  • Leatherface to kozak

Ocena

6.5 / 10

Minusy

  • Mała różnorodność map
  • Dysproporcja pomiędzy członkami Rodziny
Krystian Błazikowski

Cichy wielbiciel popkultury. Pisanie zawsze było cichym marzeniem, które mogę zacząć spełniać. Na co dzień wielki fan Marvela, fantasy oraz horroru. Całość miłości do filmu domyka kino azjatyckie.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze