Bogowie Pegāny i inne opowieści fantastyczne – recenzja książki

Zanim literatura fantasy kojarzyła się z nazwiskami Tolkiena, Pratchetta czy  Lovecrafta, człowiekiem od fantastyki był Lord Dunsany. Choć uważa się go za pioniera gatunku, w Polsce nigdy się nie przyjął na szerszą skalę. Na dodatek trudno było doszukać się dobrego przekładu, który zadowoliłby polskich czytelników. Ponad sto lat po publikacji pierwszego tomiku opowiadań, wreszcie i u nas pojawił się solidny zbiór o tytule Bogowie Pegāny i inne opowieści fantastyczne.


Poniższy tekst powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Vesper.


Bogowie Pegāny i inne opowieści fantastyczne to przede wszystkim szalenie intrygująca pozycja. Lord Dunsany to anglosaski pisarz z pierwszej połowy XX wieku, który zasłynął z wyjątkowego stylu tworzenia fantastycznych światów i ich mieszkańców. Dlaczego więc Lord Dunsany nie jest w Polsce znanym nazwiskiem, a jego zbiory opowiadań nie stoją w Empiku? A może lepiej zapytać, czy w ogóle powinien się znaleźć na naszych półkach? Nie będzie łatwo odpowiedzieć, ale przecież po to spędziłam tydzień z książką.

Na początek zaznaczę, że książka jest chronologicznym zbiorem pojedynczych tomików, które pojawiały się co kilka lat. Opowieści z debiutanckich Bogów Pegāny mocno różnią się od Opowieści cudownych, wydanych ponad dekadę później. Przekrój przez twórczość jest całkiem udanym zabiegiem, ale należy liczyć się z tym, że nie wszystkie okresy twórczości Dunsany’ego mogą przypaść nam do gustu. Opowiadania są naprawdę różnorodne – od krótkich przypowieści, przez legendy o powstaniu świata aż po moralizatorsko-filozoficzne opowiastki. Przez niektóre cykle niestety trzeba się przebić, żeby dotrzeć do perełek.

Zobacz również: Srebro w kościach – recenzja książki. W kościach srebro, w fabule chaos

Osobiście umęczyłam się na samym początku, który wprowadza nas w świat Pegāny: magicznej krainy pełnej bóstw. Pierwszym wyzwaniem najzwyczajniej w świecie jest język. Dla współczesnego czytelnika nawet najlepsze tłumaczenie z angielskiego, jakim posługiwano się sto lat temu, będzie do bólu archaiczne. W przypadku opowiadań z debiutanckiego tomiku można odnieść wrażenie, że czytamy biblijny opis stworzenia świata. Niekończąca się parada bóstw, proroków i krajobrazów, pełna wymyślnych nazw i imion, w pewnym momencie zaczyna nużyć. Kiedy dołożymy do tego jeszcze biblijny sposób formułowania zdań, może to się okazać gwoździem do trumny.

Na szczęście jednak Lord Dunsany stopniowo zmierza w nieco innym kierunku. Im dalej się wczytamy, tym bardziej przystępne stają się jego opowiadania. Zamiast brnąć przez meandry staroświeckiego języka, można wczytać się w piękne opisy fantastycznych miast i poddać się wyobraźni. Włączone w publikację tomiki Miecz Wellerana i inne opowiadania albo Opowieści cudowne zupełnie odbiegają od początkowych, jednostronicowych historyjek. Mają w sobie więcej fabuły niż opowieść o śpiących bogach, a jednocześnie wciąż dzieją się w fenomenalnie opisanych fantastycznych miejscach.

Zobacz również: Najlepsze książki 2023 roku

Szczerze mówiąc, dla samych opisów świata warto mieć książkę Bogowie Pegāny i inne opowieści fantastyczne na półce. Miłośnicy fantastyki znajdą tu korzenie ukochanych scenerii. Doszukamy się tu zagrań podobnych do peronu 9 3/4 J.K. Rowling czy krawędzi świata u Terry’ego Pratchetta. Autor rzeczywiście posiadał niezwykle bogatą wyobraźnię w czasach, kiedy fantastyka i realizm magiczny na dobrą sprawę nie istniały. Zdaje się ona nie mieć granic, chociaż często przewijają się tu motywy takie jak morskie podróże, włóczęga od miasta do miasta czy wszelkie wariacje rycerza pokonującego smoka.

Dzięki tej różnorodności każdy znajdzie coś dla siebie. O ile początek książki może stać się największym deal breakerem, to opowiadania takie jak Legenda o Jutrzence, czy opowiedziane przez topielca W pomroce naprawdę zasługują na naszą uwagę. Przy tym wychodzi na jaw kolejny aspekt książki – warto ją sobie dawkować. Jedno, dwa opowiadania na raz absolutnie wystarczą. Nie należy się tutaj spieszyć, bo specyficzny, wręcz gawędziarski styl pisania zwyczajnie nie pasuje do czytania od deski do deski. W pewnym momencie zmieniłam taktykę i czytałam jedno opowiadanie co kilka godzin, przeplatając sobie z innymi książkami. Sprawdziło się znacznie lepiej niż parogodzinne brnięcie przez pierwszy tomik w całości.

Zobacz również: Cyberpunk 2077: Bez przypadku – recenzja książki. Przypadek? Nie sądzę

Wróćmy na moment do tłumaczenia, bo ono też jest przyczyną, dlaczego warto dać sobie czas na tę książkę. Maciej Płaza wykonał nad zbiorem heroiczną pracę i dokonał cudu. Biblijny język pierwszego tomiku jest oddany idealnie – nawet jeżeli dla mnie było to żmudne czytanie, nie umniejsza to w żaden sposób świetnemu tłumaczeniu. Dalej tłumacz wręcz maluje językiem, zręcznie oddając klimat oddzielnych opowiadań. Wyraźnie też widać, jaką podróż odbył autor w swojej twórczości i jak zmieniało się jego użycie języka. Od tłumacza też pochodzi posłowie, które zapewnia nam niezwykle przydatny kontekst. Przewrotnie powiem, że lepiej zabrać się za nie na samym początku albo między pierwszym a drugim tomikiem. Znacznie ułatwia to zrozumienie twórczości Lorda Dunsany’ego i jego stylu.

Podsumowując, Bogowie Pegāny i inne opowieści fantastyczne to nie będzie książka dla każdego. Jeżeli jednak lubicie poczytać sobie ładne opisy miejsc lub wolicie poczytać krótkie opowiadania przez dłuższy czas niż powieść grubą na pięć centymetrów, która zajmie wam pół roku – to coś dla was. To mocna pozycja do postawienia na półce, bo raczej nie będzie się tam kurzyć. Niewielkim kosztem można będzie do niej wrócić, kiedy najdzie nas ochota i poczytać dobre opowiadanie na wieczór. Takie właśnie książki cenię i takiej przyszłości się spodziewam dla własnego egzemplarza.

Obrazek główny: Kolaż z użyciem okładki, Wydawnictwo Vesper.

bogowie pegāny

Autor: Lord Dunsany

Wydawca: Vesper

Premiera: 11.09.2023 r.

Oprawa: twarda

Stron: 472

https://buycoffee.to/popkulturowcy
Postaw nam kawę wpisując link: https://buycoffee.to/popkulturowcy
Lub klikając w grafikę

Plusy

  • Bogaty wybór opowiadań z różnych okresów twórczości autora
  • Piękne opisy fantastycznego świata
  • Tłumaczenie Macieja Płazy

Ocena

7.5 / 10

Minusy

  • Ciągnący się cykl opowiadań z debiutanckiego tomu
Anna Baluta

Dużo czyta, a jeszcze więcej ogląda, a na dodatek o tym pisze. Zwiedza światy fantasy i lubi kultowe sitcomy. Między serialami studiuje i poznaje amerykańską kulturę i popkulturę.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze