Najlepsze książki na Halloween

Nie w smak wam halloweenowe imprezy czy przebieranki? Może ten mroczny wieczór kojarzy wam się głównie z dobrą książką? Jeśli tak, przyda wam się zestawienie najlepszych propozycji czytelniczych. Znajdziecie tu coś dla siebie, zarówno jeśli szukacie sprawdzonych klasyków, jak i czegoś nietuzinkowego. Nawet gdy możecie poświęcić czytaniu tylko odrobinę czasu, dajcie szansę któremuś z opowiadań. Ciarki grozy gwarantowane!


Zobacz również:

Najlepsze horrory w historii

TOP 10 gier planszowych na halloween

Kultowi filmowi mordercy


R. McCammon – Dziedzictwo Usherów

Dziedzictwo UsherówDziedzictwo Usherów opowiada o jednym z młodszych potomków znanego rodu, który uciekł z Usherlandu i starał się odciąć od rodziny. Niestety – dla siebie – na prośbę matki wraca do znienawidzonego miejsca i szybko żałuje swojej decyzji. Umierający ojciec, mimo swojego stanu, w dalszym ciągu dręczy syna. W międzyczasie w okolicach ponownie zaczynają ginąć dzieci. Miejscowi wiedzą, że mroczna opowieść o Dyniowatym oraz Żarłocznych Bebechu to prawda i nie chcą ich szukać, wiedząc, że już ich nie odnajdą. New to starszy brat jednego z zaginionych chłopców. Kiedy w mieście pojawia się żądna prawdy reporterka – Raven Dunstan, droga tej trójki przecina się raz po raz. W Twierdzy wpadają na trop do rozwiązania sprawy, a także poznają prawdę na temat dziedzictwa rodziny Usherów. Znalazłam tutaj wszystko, co lubię: bardzo dobrze rozwiniętą fabułę, świetnie wykreowanych bohaterów oraz niepowtarzalny klimat grozy. Historia wciąga i zdecydowanie trudno się od niej oderwać.


E.A. Poe – Zagłada Domu Usherów

Poeta grozy, kapłan niesamowitości, twórca kryminału – to tylko niektóre z puli niezliczonych tytułów, jakimi obdarzono Edgara Allana Poe. Inspirował naukowców i literatów – Charlesa Baudelaire’a i Fiodora Dostojewskiego, Arthura Conan Doyle’a, Julesa Verne’a czy Aldousa Huxleya. Jego twórczość wciąż pobudza wyobraźnię; sięgając w głąb ludzkiej duszy, wydobywa z mroku toczące ją lęki. Zagłada Domu Usherów to najlepsze i najważniejsze teksty zgromadzone w jednym tomie, które ukazują wszechstronne oblicze Poego jako prekursora kilku gatunków literackich. To próbka najwyższego kunsztu pozwalająca docenić jego talent i nieskrępowaną fantazję, która od półtora wieku zachwyca, zaskakuje i przeraża. Jedno z najbardziej znanych dzieł mistrza grozy. Przepełniony deliryczną grozą obraz rodziny, której przeznaczeniem jest zagłada. Jest tutaj mrocznie, duszno i na pewno nieraz włos zjeży się na karku – a szczególnie w Halloweenową noc.


S. Jackson – Zawsze mieszkałyśmy w zamku

Merricat i Constance Blackwood mieszkają wraz z wujem w rodzinnej posiadłości. Nie tak dawno w tym miejscu żyło więcej osób. Niestety po niefortunnym wypadku z arszenikiem w cukiernicy, liczba domowników znacząco się pomniejszyła. Constance uwolniona od zarzutów, wraca do domu, gdzie siostra robi wszystko, by ochronić ją przed wrogością miejscowej społeczności. Wszystko wydaje się spokojne, aż do momentu pojawienia się kuzyna Charlesa. Uznawana za jedną z klasyki grozy powieść Shirley Jackson jest równie niepokojąca, co mroczna. Na początek z powieściami gotyckimi nada się idealnie. A kiedy może być lepszy moment na rozpoczęcie przygody z gotykiem, jeśli nie Halloween?


G. Masterton – Złodziej dusz

Kłopoty Jima zaczynają się w momencie, gdy, cofając samochód, niechcący przejeżdża własnego kota, Tibblesa. Godzinę później nowy uczeń, koreański imigrant Kim Dong Wook, wręcza mu koszyk – a wewnątrz znajduje się całkiem żywy Tibbles. Kim twierdzi, że to prezent od Kwisin, koreańskiej demonicy – i więcej nie chce powiedzieć. Od tej chwili przedziwne wydarzenia zaczynają nabierać szalonego tempa: jedna z podopiecznych Rooka popełnia samobójstwo, rzucając się pod kosiarkę do trawy; inna wiesza się na linie w sali gimnastycznej; mieszkanie Jima nawiedza przerażająca zjawa, a jego całkiem nieszkodliwa sąsiadka dokonuje aktu samospalenia. Nad uczniami klasy specjalnej zawisa całkiem realna groźba okrutnej śmierci. Tylko Rook może ich ocalić. Złodziej dusz to ostra jazda bez trzymanki, która niejednemu czytelnikowi zawodowo zryje beret. Jeśli lubisz dziwaczne, chaotyczne książki – to pozycja w sam raz dla Ciebie!


S. King – 1922 (w: Czarna bezgwiezdna noc)

Jedno z opowiadań wchodzących w skład zbioru Czarna bezgwiezdna noc. Minipowieść ukazująca ciemną stronę ludzkiej natury. Historia ojca i syna, skrywających okrutną tajemnicę, która staje się ich przekleństwem. A przede wszystkim – pierwsza opowieść, po której naprawdę miałam ciarki. Stephen King w opowiadaniu pod tytułem 1922 zabiera czytelnika w niepokojącą, psychologiczną podróż po świecie widzianym oczami człowieka, który dopuścił się potwornej zbrodni, a jego psychika nie jest w stanie tego znieść. 1922 to bezsprzecznie najlepsza pozycja w tym zbiorze (choć pozostałym również warto poświęcić chwilę, Czarna bezgwiezdna noc to generalnie jedna z lepszych antologii Kinga), zaś halloweenowy klimat tylko dodatkowo podkreśla wyzierającą z niej grozę. Brrr!


S. King – Smętarz dla zwierzaków

Na świecie istnieją dobre i złe miejsca. Nowy dom rodziny Creedów w Ludlow był niewątpliwie dobrym miejscem – przytulną, przyjazną wiejską przystanią po zgiełku i chaosie Chicago. Cudowne otoczenie Nowej Anglii, łąki, las to idealna siedziba dla młodego lekarza, jego żony, dwójki dzieci i kota. Wspaniała praca, mili sąsiedzi i droga, po której nieustannie przetaczają się ciężarówki. Droga i miejsce za domem, w lesie, pełne wzniesionych dziecięcymi rękami nagrobków – to tam dzieci z miasteczka zakopują swe martwe zwierzaki. Ci, którzy nie znają przeszłości, zwykle ją powtarzają… i nie chcą słuchać ostrzeżeń. Jeżeli horror potrafi odbić się na psychice i doprowadzić czytelnika do refleksji powiązanej z jego tematyką, to musi to być co najmniej dobry horror. I tak też jest w przypadku Smętarza dla Zwierzaków. Czytacie na własną odpowiedzialność!


R. Sager – Wróć przed zmrokiem

Kiedy Maggie Holt miała pięć lat, jej rodzice kupili Baneberry Hall: rozległą wiktoriańską rezydencję położoną w lasach Vermont. Zanim minął miesiąc, rodzina uciekła z domu w środku nocy, porzucając w popłochu cały swój dobytek. Ojciec Maggie na podstawie tej historii stworzył powieść, która szybko stała się bestsellerem. Nawet jeżeli nie wszyscy wierzyli w przerażające wydarzenia i duchy, które w niej opisał… Dorosła Maggie wraca do Baneberry Hall. Jest zdeterminowana, aby wyremontować i sprzedać posiadłość. Ma również nadzieję, że uda jej się odkryć prawdę o tym, co wydarzyło się 25 lat temu. Dobra, pełna napięcia książka o nawiedzonym (ale czy na pewno?) domu, w której nie sposób przewidzieć, co stanie się dalej. Znany motyw świeżym okiem – w sam raz na okres halloweenowy, a więc sezon na opętane dwory.


J. Langan – Poławiacz

PoławiaczAbe – mężczyzna w średnim wieku, doświadcza osobistej tragedii – umiera jego chorująca na raka żona. Nie mogąc pogodzić się ze stratą i próbując odegnać od niej myśli oddaje się nowej pasji – wędkarstwu. Do Abe’a wkrótce dołącza Dan – jego kolega z pracy, który również boryka się ze startą rodziny. Przyjaciele postanawiają wybrać się na ryby nad Dutchman’s Creek – strumień o którym słyszeli różne historie. Po drodze zatrzymują się w przydrożnym barze. Tam poznają przerażającą legendę o strumyku i jego złej sławie i tajemniczej postaci znanej jako Der Fisher. Czy wędkarstwo może być przerażające? Jeszcze jak! Pomimo nieco za długich opisów, Poławiacz to dobry horror weird fiction z interesującym światem przedstawionym. Halloweenowa lektura w sam raz dla miłośników przysłowiowego moczenia kija.

Strony: 1 2 3

Patrycja Grylicka

Fanka Far Cry 5 oraz książek Stephena Kinga. Zna się na wszystkim po trochu i na niczym konkretnie, ale robi, co może, żeby w końcu to zmienić i się trochę ustatkować.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze