Najlepsze książki na Halloween

S. King – Sklepik z marzeniami

Tajemniczy przybysz z Europy, Leland Gaunt, otwiera w Castle Rock sklep, w którym można kupić „wszystko, o czym zamarzysz”. Za zrealizowanie marzeń płaci się jednak nie pieniędzmi, ale… pozornie niewinnymi figlami, które płata się mieszkańcom miasteczka. W rzeczywistości, spełniając ludzkie pragnienia, Gaunt niewoli dusze swoich klientów. Żaden bowiem nie potrafi wyzwolić się z mocy spełnionych marzeń, znieść myśli, że mógłby utracić to, co udało mu się zdobyć za sprawą jakiegoś cudu. Tylko Pangborn, miejscowy szeryf, będzie próbował przeciwstawić się przybyszowi. Czy bez pomocy sił nadprzyrodzonych uda mu się odnieść zwycięstwo w walce z czarną magią? Sklepik z marzeniami rozkręca się dosyć powoli, ale na szczęście w końcu nabiera tempa; staje się coraz bardziej intrygująca i brutalna, miejscami można wręcz samemu poczuć frustrację oraz bezsilność bohaterów. Powkurzać się trochę przy dobrej książce w halloweenowe popołudnie – czemu nie?


P. Suskind – Pachnidło. Historia pewnego mordercy

W slumsach osiemnastowiecznej Francji rodzi się Jean-Baptiste Grenouille. Ma wspaniały dar – węch absolutny. Zostaje zatrudniony u wybitnego paryskiego perfumiarza, który uczy go wykorzystywać ten dar do tworzenia unikatowych perfum. Nie jest to dla niego wystarczające. Chce za wszelką cenę uchwycić zapachy przedmiotów – mosiężnej klamki czy świeżo ściętego drzewa. Pewnego dnia jego nos wychwytuje nutę zapachu, który doprowadzi go do obsesji, przerażającej misji stworzenia perfum idealnych – zapachu pięknej młodej dziewicy. W Pachnidle wiele scen jest naprawdę groteskowych. Jeszcze więcej – po prostu obrzydliwych. Czytając powieść, zwłaszcza pod koniec, zaczęłam się poważnie zastanawiać, czego Suskind nawąchał się przed pisaniem. Ale jedno udało mu się oddać znakomicie – nie tylko halloweenowe maszkary mogą straszyć. Czasem najgorszym potworem jest człowiek.


S. King – Lśnienie
J.W. Campbell – Who goes there

Kiedy grupa naukowców, odizolowanych na Antarktydzie, natrafia na statek kosmiczny obcych zakopany w lodzie, wydaje się, że jest to niesamowita okazja. Pilot obcego statku to cienista postać zamarznięta na niewielkiej głębokości w lodzie. Wygląda na to, że przeżył katastrofę i został błyskawicznie zamrożony. Zespół walczy z zamarzniętymi warunkami, aby uwolnić statek z lodu – z katastrofalnymi konsekwencjami – i uratować kosmitę. Gdy transportują zwłoki, jedno ze swoich największych znalezisk, po lodzie z powrotem do swojego obozu, kilku naukowców zaczyna doświadczać niezwykłych, żywych i niepokojących snów. Wspólnie uznają, że jest to efekt stresu i trudnych warunków… ale koszmar dopiero się zaczyna. Prawdopodobnie każdy fan Halloween zna kultowy film Coś, jednak naszym zdaniem warto sięgnąć też po jego pierwowzór – nie zawiedziecie się.


S. Grabiński – Demon Ruchu

Grabiński określany jest jako „polski Lovecraft” lub „polski Poe”, ale to, co głównie go łączy z oboma autorami, to gatunek horror-fantasy oraz najlepiej opanowana forma literacka: opowiadania, których zbiorem właśnie jest Demon Ruchu. Wśród tematów, które przenikają się w jego twórczości można wymienić: demoniczne uwodzicielki, czarownice, duchy, tajemnicze wiadomości z dolnego świata, sobowtóry, magię, erotykę w połączeniu z motywami religijnymi, różne formy efektów parapsychologicznych, wreszcie fascynację orientalnym mistycyzmem. Jego bohaterowie często angażują się w zawody związane z nauką lub technologią, pracując jako inżynierowie, architekci lub lekarze. Są również w stanie wyrażać się z matematyczną precyzją.


B. Stroker – Dracula

Jonathan Harker, młody, naiwny prawnik, wyrusza w podróż do Transylwanii na spotkanie z hrabią Draculą, który przymierza się do przyjazdu do Anglii. Na miejscu wychodzi na jaw, że ekscentryczny arystokrata nie jest tym, kim się wydaje być, a jego plany mają krwawy, zbrodniczy wymiar. Życie Jonathana zawisa na włosku. Tymczasem w Anglii Mina niecierpliwie wyczekuje powrotu narzeczonego… Dzisiaj to już wprawdzie doskonale każdemu znana klasyka, której fabułę kojarzy każdy, nawet jeśli samemu nigdy nie czytał, ale dawniej Stoker naprawdę wstrząsnął swoimi odbiorcami. Jeśli sięgnięcie po tę powieść, przekonacie się, że mimo upływu lat, wciąż robi wrażenie.


M. Bijan – Domy i inne duchy

najlepsze książki na halloweenW miasteczku, w którym mgły jest więcej niż życia, ciągle znikają dzieci. Ekscentryczna pracownica kina dokonuje na porannej zmianie makabrycznego odkrycia. Dom stojący nad przepaścią wywołuje w ludziach obłęd. Dręczony kryzysem twórczym autor horrorów osiedla się na wsi i żeni z kobietą, która szybko odkrywa przed nim swoją mroczną stronę. Te i wiele innych niepokojących historii kryje się na kartach tego przesiąkniętego grozą zbioru. Domy i inne duchy to dziesięć opowieści otwierających w głowie małe drzwi, o których istnieniu wolelibyśmy nie mieć pojęcia. Pozornie opowiadania w tym zbiorze zdają się nie być ze sobą powiązane. Stopniowo dostrzeżecie jednak drobne niuanse, które mogą je w jakiś sposób łączyć. I to właśnie odkrywanie ich stanowi największą frajdę dla fanów strasznych opowieści.


S. King – Misery

najlepsze książki na halloweenPaul Sheldon jest autorem poczytnych tandetnych romansideł. Jego cykl o Misery Chastain zdobył ogromną popularność. Autor miał jednak już dość swojej bohaterki i w ostatniej powieści ją uśmiercił. Teraz postanowił zająć się pisaniem poważniejszych książek. Pewnego razu podczas zamieci śnieżnej, jadąc po pijanemu samochodem, uległ poważnemu wypadkowi. Odzyskał przytomność dopiero w stojącym na odludziu domu Annie Wilkes, byłej pielęgniarki uwielbiającej jego książki o Misery. Pobyt w domu Annie zamienia się w prawdziwy koszmar, gdy kobieta wraca z miasta z ostatnią książką Paula… Choć nie uświadczycie tu zjawisk paranormalnych, ten duet zdecydowanie wam to wynagrodzi. Absolutnie przerażająca postać Annie, gęsta atmosfera i krwawe sceny – takie wrażenia pozostały ze mną po lekturze.

Strony: 1 2 3

Patrycja Grylicka

Fanka Far Cry 5 oraz książek Stephena Kinga. Zna się na wszystkim po trochu i na niczym konkretnie, ale robi, co może, żeby w końcu to zmienić i się trochę ustatkować.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze