Ciemność, deszcz, zza ekranu rozlega się głos: Nie chciałem być półbogiem. Następnie padają kolejne słowa, które kiedyś otwierały książkę, a teraz przypadły na początek wyczekiwanego serialu. Percy Jackson i bogowie olimpijscy już za kilka dni zagości na Disney+. Ja natomiast miałam okazję obejrzeć już dwa pierwsze odcinki i – bez zaskoczenia – niecierpliwie czekam na resztę.
Percy Jackson i bogowie olimpijscy to seria, w której zapewne wielu z nas zaczytywało się za dzieciaka czy za nastolatka. Dwa pierwsze odcinki serialu to przede wszystkim przedstawienie widzom postaci Percy’ego oraz świata mitologii greckiej, do którego wkracza. Percy to nieco problematyczny nastolatek – często zmienia szkoły, miewa problemy ze skupieniem i zdarzają mu się sny na jawie. Pewnego dnia jedna wizja staje się namacalna, a przede wszystkim niebezpieczna. Tego dnia chłopiec dowiaduje się, że greccy bogowie są jak najbardziej prawdziwi, pojawiają się między ludźmi, czasem mają też z nimi dzieci półkrwi.
Zobacz również: Loki, sezon 2 – recenzja serialu. Wierzę w boga
https://www.youtube.com/watch?v=uHb7au6Gmls&pp=ygUWcGVyY3kgamFja3NvbiB6d2lhc3R1bg%3D%3D
Jeżeli czytaliście książkę, to pierwsze odcinki oddają jej początek niemal jeden do jednego. Percy jest przedstawiony jako nastolatek wmieszany w wielką grę bogów. Jego działania opierają się raczej na instynktach niż umiejętnościach godnych herosa. Wyraźnie widać jednak, że bohater szybko musi odnaleźć się w rzeczywistości, w której mity zdarzają się naprawdę.
To wprowadzenie do historii nie jest może zaskakujące, ale mocno osadza widza w opowieści. Główna misja zostaje przedstawiona w zasadzie na koniec drugiego odcinka, mamy więc czas na przywiązanie się do bohaterów. Przez ekran przewija się bowiem istny tłum uczniów, nauczycieli, obozowiczów, półbogów, a przed nami zapewne jeszcze tłum potworów.
Zobacz również: Niezwyciężony – sezon 2 – recenzja 1. części
Serial skupia się jednak na głównej trójce bohaterów, a już na wstępie jest na co popatrzeć. Grany przez Walkera Scobella Percy ma w sobie coś przyciągającego wzrok oraz budzącego sympatię. Czekam też na więcej interakcji duetu Percy-Grover, sama postać Grovera (Aryan Simhadri) też ma duży potencjał. Z głównej trójki na razie najmniej zainteresowała mnie Annabeth. Miała jednak najmniej czasu dla siebie w początkowych odcinkach, daję jej więc kredyt zaufania.
Nie powiem, że jestem zaintrygowana – czytałam książki tyle razy, że niektóre dialogi na spokojnie powiem z pamięci. Czekam jednak niecierpliwie na pozostałe odcinki, by poprzebywać w tym mitologicznym świecie. Nadzieję natomiast pokładam w obsadzie, która od pierwszych chwil wydaje się dobrze dobrana. Dokąd zabierze mnie Percy Jackson i bogowie olimpijscy? Początek nastraja mnie pozytywnie – oby tak dalej, oby jeszcze lepiej. Zobaczymy!
Pierwsze odcinki serialu pojawią się na Disney+ już 20 grudnia.
Obrazek główny: Materiał promocyjny.
