Marvel wraca z potencjalnie nowym hitem. Po Strażnikach Galaktyki 3 pojawi się film z kolejną komiksową drużyną. Fantastyczna Czwórka dostała właśnie obsadę, która przyciągnie do kin nie tylko fanów MCU.
Z okazji Walentynek, Marvel udostępnił w mediach spolecznościowych grafikę ukazującą obsadę nowej Fantastycznej Czwórki. Jest to grono cieszących się popularnością aktorów. Na ich czele stoi Pedro Pascal, którego kariera rozkwitła po pierwszym sezonie The Last of Us. Aktor wcieli się w postać lidera grupy, Mr. Fantastica (Reed Richards). Towarzyszyć mu będzie Vanessa Kirby, którą ostatnio widzieliśmy na ekranie kin w Napoleonie Ridleya Scotta. Vanessa zagra Niewidzialną Kobietę (Susan Storm). Znany z The Bear Ebon Moss-Bachrach wystąpi jako Benjamin Grimm – postać z kamiennym ciałem i nadludzkimi siłami. Ostatniego z czwórki Jonathana Storma (Ludzką Pochodnię) – zagra Joseph Quinn, znany z czwartego sezonu Stranger Things.
Happy Valentine’s Day from Marvel’s First Family! Pedro Pascal, Vanessa Kirby, Ebon Moss-Bachrach, and Joseph Quinn are The Fantastic Four.
Marvel Studios' #TheFantasticFour, in theaters July 25, 2025. pic.twitter.com/skPZLqu21h
— Fantastic Four (@FantasticFour) February 14, 2024
Reżyser produkcji – Matt Shakman – odpowiadał wcześniej za serial MCU WandaVision. Nie wiadomo jeszcze, kto wcieli się w rolę głównego antagonisty. Spekuluje się, że może będzie to Cillian Murphy (Oppenheimer) albo Mads Mikkelsen (Na rauszu).
Zobacz również: Popkulturowy przegląd miesiąca – najciekawsze premiery filmów, gier i komiksów lutego
Gwiazdorska obsada z pewnością przyciągnie rzeszę widzów do kin, jednak na premierę trzeba będzie trochę poczekać. Planowaną datą wejścia filmu do kin jest 25 lipca 2025 roku.
Nie będzie to pierwsza adaptacja komiksowego cyklu. Próby zaistnienia na kinowych ekranach są już od 1994. W 2005 roku pojawiła się Fantastyczna czwórka z m. in. Chrisem Evansem w roli Ludzkiej Pochodni i Jessicą Albą w roli Niewidzialnej Kobiety. Natomiast dwa lata później doczekała się nawet kontynuacji. Kolejnym podejściem był film z 2015, gdzie tę samą postać zagrał Michael B. Jordan. Jednak żaden z tych filmów nie okazał się hitem. Czy tym razem Marvel ma szansę uratować filmowe losy swojej drużyny?
