W punkt. Konkurs Krótkometrażowy 21. MDAG

Świeże, ciekawe, bawiące się formą i narracją. Często mówiące o rzeczywistości równie dużo, co filmy pełnometrażowe. Po raz kolejny Konkurs Krótkometrażowy na festiwalu Millennium Docs Against Gravity będzie świętem filmów krótszych niż 45 minut. Produkcje prezentują w skondensowany sposób najważniejsze tematy obecne w programie MDAG. Znamy już pierwsze tytuły z całego świata, które powalczą o nagrodę. 

Największy polski festiwal filmowy odbędzie się od 10 do 19 maja w ośmiu miastach (Warszawa, Wrocław, Gdynia, Poznań, Katowice, Łódź, Bydgoszcz i Lublin) a następnie online – od 21 maja do 3 czerwca na mdag.pl. Mecenasem tytularnym wydarzenia jest Bank Millennium (https://www.bankmillennium.pl/).

W programie konkursu nie zabraknie zwycięzców najważniejszych światowych festiwali. Wśród nich znajdzie się Teraz (At That Very Moment) Rity Pauls i Federico Luisa Tachelli, który zdobył główną nagrodę w konkursie krótkometrażowym podczas największego festiwalu filmów dokumentalnych IDFA w Amsterdamie. Duet reżyserski przenosi nas do świata małego chłopca. Rozbiegana kamera chwyta skrawki jego świata w momencie, kiedy w chaotyczny sposób rejestruje życie swojej rodziny. Widzimy jego siostrę, tatę, domek na drzewie i starego psa. Wydaje się, że nie czeka na nich żadne niebezpieczeństwo a cała historia nie będzie niczym więcej, jak tylko ładną pocztówką z malowniczego miejsca. Przychodzi jednak moment, kiedy słowa chłopca, rzucone jak gdyby niby nic, niszczą sielankową atmosferę. Przyznaje zza kamery, że często jest smutny, boi się wielu rzeczy i wątpi w cel życia. 

Zobacz również: Diuna: Część druga – przedpremierowa recenzja filmu. Widowisko!

Kadr z filmu Teraz
Kadr z filmu Teraz

Prestiżowy festiwal Sheffield DocFest wygrał z kolei Przewrót (The Takeover) Andersa Hammera. Nominowany do Oscara wybitny norweski korespondent wojenny skupia się w swoim filmie na sytuacji kobiet zaraz po przejęciu władzy przez talibów w Afganistanie. Po jednej stronie konfliktu znajdują się niezwykle dzielne przeciwniczki odbierania praw kobietom, które wychodzą na ulice. Narażają swoje życie, żeby walczyć o wolność dla siebie i swoich córek. Z drugiej strony znajdują się sojuszniczki nowego reżimu. Talibowie przez jakiś czas pozwalają im zabierać głos, ale z czasem nawet wychwalające je zwolenniczki zmian znikają z oficjalnych konferencji. Twarze kobiet w przestrzeni publicznej są zamalowywane, jakiekolwiek protesty są od razu krwawo tłumione. Wraz z tymi zamianami odchodzi w zapomnienie poczucie wolności i równości.

O prawach człowieka oraz mniejszości opowiadają także dwa inne filmy w Konkursie Krótkometrażowym. W Mast-del Maryam Tafakory przenosimy się do Iranu, za to Håvard Bustnes w Pod maską (Behind the Mask) pokazuje sytuację Ujgurów w Chinach. 

Maryam Tafakory w filmie pokazywanym w Cannes w ramach Directors’ Fortnight  powraca do wspomnienia pierwszej randki. Rodząca się bliskość i zrozumienie między chłopakiem i dziewczyną nie mogą w pełni wybrzmieć w sytuacji, w której się znajdują. Reżyserka, korzystając z materiałów found footage oraz napisów pojawiających się na ekranie, które zastępują tradycyjną narrację, opisuje zakazane pragnienia w irańskim kinie postrewolucyjnym. Za pomocą tak wyrafinowanych i delikatnych środków tworzy wstrząsającą opowieść o tym wszystkim, co nie może zostać wypowiedziane na głos. 

Zobacz również: Bracia ze stali – recenzja filmu. Siła braterstwa

Kadr z filmu Mast-del
Kadr z filmu Mast-del

Håvard Bustnes przygląda się za to Abduweliemu – ciepłemu, mądremu człowiekiem, który ma ogromny zapał do nauczania. Dlatego po powrocie do Chin z wyjazdu do USA chciał otworzyć przedszkole. Niestety Abduweli jest także Ujgurem, dlatego zamiast nauczać, trafił do obozu. Zdarzyło się to w momencie, kiedy władze Chin po kilkumiesięcznych torturach wypuszczały jeszcze internowanych. Obecnie najprawdopodobniej bohater nie przeżyłby pobytu w tym miejscu. Zaraz po uwolnieniu uciekł z kraju i wraz z rodziną znalazł schronienie w norweskim Bergen. Film jest zapisem jego podroży do Niemiec. Tam spotyka się z byłym obozowym strażnikiem, żeby zrozumieć, co myślą ludzie zatrudnieni przez totalitarny system do systematycznego niszczenia innych. 

W Konkursie Krótkometrażowym nie zabraknie także historii intymnych, pokazujących z bliska relacje rodzinne i przeżycia bohaterów oraz bohaterek. 

Notatki o życiu i śmierci (Papa – Notes on Life and Death) Andreasa Bøggilda Moniesa opowiadają o postaci, która jest doskonale znana widowni MDAG. Lea Glob, reżyserka filmu Apolonia, Apolonia, prawie przepłaciła poród życiem. Chociaż jej dziecko urodziło się zdrowe, jej stan w wyniku komplikacji się pogorszył. Musiała zostać na pewien czas wprowadzona w stan śpiączki. Lekarze walczyli o jej życie, a jej partner wraz z noworodkiem czekali na to, co przyniesie przyszłość. Andreas postanowił zarejestrować w postaci zdjęć i krótkich nagrań pełen napięcia moment zawieszenia między życiem a śmiercią, który przeżywała jego ukochana. 

Zobacz również: Sami Swoi. Początek – recenzja filmu. Czy było to potrzebne?

Kadr z filmu Notatki o życiu i śmierci
Kadr z filmu Notatki o życiu i śmierci

O relacji na linii rodzic-dziecko, chociaż pokazując zupełnie inny etap życia, opowiada Brett Allen Smith w filmie Żegnajcie mopsy (Au Revoir, Pugs). Jako dzieci słowa rodziców traktujemy jako prawdę, nie wykazując się ograniczonym zaufaniem do tego, co chcą nam przekazać. Reżyser filmu postanawia przeprowadzić małe śledztwo w sprawie losów ukochanych mopsów, z którymi się wychował. Odkrywa, że historia jego matki na temat ich odejścia nie jest zgodna z prawdą. Zabawny film, który jest kolażem różnych materiałów wizualnych od kaset VHS po gry komputerowe, zadaje całkiem poważne pytanie o odpowiedzialność rodziców za słowa. I o mity, na których budujemy swoje życie, po czym okazują się nieprawdą.

Z zakończonego niedawno festiwalu w Rotterdamie programerzy Konkursu Krótkometrażowego przywieźli dwa wspaniałe filmy, które swoje polskie premiery będą miały w czasie MDAG. 

6000 kłamstw (6000 lies) Simona Rietha to przeszywająca opowieść, która w ciągu zaledwie pięciu minut opowiada niezwykle głęboko o nadziei, strachu i stracie. Zaczyna się od dobrze znanych wszystkim z komedii romantycznych obrazów z USG, które przedstawiają rozwój płodu w łonie matki. Tylko czy to, na co patrzymy, jest prawdą? Film szybko zaczyna przekraczać granicę między rzeczywistością a fikcją, stając się niezwykle emocjonalnym świadectwem upiornego doświadczenia, które wielu z nas przeżywa w milczeniu i samotności.

Zobacz również: Madame Web – recenzja filmu. Litości, mam już dosyć

Kadr z filmu Blask lodu
Kadr z filmu Blask lodu

Z kolei Blask lodu (Isblink) Olgi Krüssenberg zabiera nas na norweskie wyspy Svalbard – najbardziej wysunięte na północ naszej planety miejsce zamieszkiwane na stałe przez ludzi. Chociaż wydaje się, że czas stoi tam w miejscu, równocześnie szybko ucieka, przybliżając z każdą chwilą nadciągającą katastrofę. Kiedyś skute lodem wzgórza nie stanowiły zagrożenia dla miejscowej ludności. Teraz coraz częściej dochodzi do lawin, które zbierają krwawe żniwo wśród mieszkańców. Co czeka ich w przyszłości?

Już niedługo poznamy kolejne informacje o 21. MDAG, wśród nich kolejne hity najważniejszych zagranicznych festiwalu, goście_inie, składy jurorskie, koncerty oraz wydarzenia dodatkowe. Millennium Docs Against Gravity odbędzie się od 10 do 19 maja w ośmiu miastach (Warszawa, Wrocław, Gdynia, Poznań, Katowice, Łódź, Bydgoszcz i Lublin) a następnie online – od 21 maja do 3 czerwca na mdag.pl.

Źródło obrazka głównego: materiały prasowe Millenium Docs Against Gravity

Katarzyna Jarczak

Tiara przydzieliła ją do Slytherinu. Kocha kino skandynawskie, a w szczególności duńskie. Do tego stopnia, że postanowiła się nauczyć tego języka. Jej celem jest przeczytanie manifestu Dogme 95 w oryginale. Dzień bez obejrzenia filmu lub odcinka serialu uważa za stracony. Uwielbia festiwale filmowe. Uprawia pole dance, a od niedawna gra na perkusji. W wolnych chwilach czyta książki.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze