Wiosenna aktualizacja do War Robots: Frontiers. Co nowego?

Wiosenna aktualizacja wprowadza grę na wyższe obroty w oczekiwaniu na darmową wersję próbną.

War Robots: Frontiers to trzecioosobowy shooter. Gracze muszą zebrać oddziały i poprowadzić flotę mechów do zwycięstwa w gwiezdnych bitwach drużynowych 6 na 6. Po wcześniejszej premierze w ramach Wczesnego Dostępu Steam, gra otrzymała właśnie największą jak dotąd aktualizację.

Zobacz również: South Park: Snow Day! – recenzja gry i krótka historia egranizacji Miasteczka South Park

Różnorodne zmiany w systemach zostały szczegółowo opisane w dzienniku rozwoju, ale najważniejsze nowe funkcje i aktualizacje wyglądają następująco:

  • Odświeżona personalizacja. Naklejki, plakietki i wiele więcej dzięki opcjom wizualnej personalizacji zarówno dla robotów, jak i tytanów.
  • Dwa nowe roboty. Podświetlaj pozycje wroga, pinguj ich dla sojuszników, przygotuj się do walki jako Orochi i wzmocnij sojuszników, aby zadawali większe obrażenia jako Purifier.
  • Nowa mapa. Mechy wkroczą na nową mapę Catalys! Piloci napotkają agresywne środowisko wulkaniczne, w którym rzeki lawy stanowią takie samo zagrożenie jak wróg.
  • Nowa broń. Wkrocz na pole bitwy z dwiema zupełnie nowymi broniami! Użyj ciężkiego miotacza ognia Incinerator i wystrzel pocisk balistyczny Rampant. Spowalniaj wrogów i zadawaj im obrażenia dzięki nowej zdolności – Pole minowe. 
  • Nowy tryb strzelnicy. Przetestuj swoje konstrukcje robotów, zanim wyruszysz na pole bitwy, korzystając z zupełnie nowego trybu strzelnicy. Przygotuj się, oceń i walcz!
  • Nowy Konstruktor Tytanów. Ulepsz swoje Tytany w nowym Konstruktorze Tytanów i daj im większą siłę ognia dzięki nowej broni dla Tytanów Alfa, Grim i Matriarcha.

Oprócz ekscytującej aktualizacji, War Robots: Frontiers będzie dostępne za darmo od 11 kwietnia do 2 maja na MY.GAMES Launcher oraz w wersji demonstracyjnej Steam, dzięki czemu każdy potencjalny pilot będzie mógł wypróbować grę za darmo testując wiosenną aktualizację.


Fot. główna: materiały prasowe | Marchsreiter

Łukasz Biechoński

Nie straszny mu żaden zakątek popkultury. Ceni sobie tak samo teatralne musicale i opery jak kino splatter czy chorwackie sci-fi. Wierzy, że to nie budżet czyni dzieło, lecz artysta i jego wizja. Tabu dla niego nie istnieje tak długo, jak obie strony czują się w dyskusji komfortowo.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze