Twoi znajomi zasypują cię zdjęciami swoich dzieci i zastanawiasz się czy ty też powinieneś powiększyć rodzinę? Wiele słyszysz o radości jakie wnosi do życia dziecko, ale wciąż masz ogromne wątpliwości? Te filmy na pewno nie pomogą ci ich rozwiać, ale przynajmniej przygotują cię na możliwie najczarniejsze scenariusze.
1. Dziecko Rosemary (1968)
Zobacz również: Humorystyczna piątka – filmy, które wspomogą twoją dietę
Zastanawiasz się jak będzie wyglądać twoje dziecko? Na pewno w twojej głowie pojawiają się cukierkowe wizje słodkiego bobaska. Bardzo możliwe, że takie same marzenia miała bohaterka filmu Romana Polańskiego – Rosemary Woodhouse, dla której rzeczywistość okazała się jednak nieco odmienna.
Film opowiada historię młodego małżeństwa, które wprowadza się do mieszkania w kamienicy na Manhattanie. Para wiedzie szczęśliwe życie – mąż Rosemary spełnia się jako aktor, a ona świetnie odnajduje się w roli pani domu. Wszystko zmienia się w momencie, kiedy poznają starszych sąsiadów z naprzeciwka, a bohaterka niedługo później zachodzi w ciążę. Od teraz Rosemary musi mierzyć się z dziwnymi halucynacjami oraz wścibskimi sąsiadami, którzy są podejrzanie mocno zainteresowani ciążą kobiety.
Czy ciąża bohaterki znajdzie szczęśliwe zakończenie, a tytułowe dziecko Rosemary okaże się wymarzonym bobasem, musisz przekonać się sam – i pamiętaj, nigdy nie jedz budyniu od starszych osób.
2. Wioska przeklętych (1960)
Prawdziwe baby boom z filmu Wioska przeklętych nie było bynajmniej efektem programu prorodzinnego.
Mieszkańcy pewnej angielskiej wioski nagle tracą przytomność, a po wybudzeniu się wszystkie kobiety odkrywają, że są w ciąży. Choć tajemniczy splot okoliczności nieco niepokoi bohaterów to mimo wszystko z niecierpliwością oczekują przyjścia na świat małych szkrabów. Początkowo noworodki wyglądają zupełnie normalnie, aż do momentu kiedy zaczynają zaskakująco szybko rosnąć i prezentować ponadprzeciętną inteligencję.
Jedno jest pewne: po obejrzeniu Wioski przeklętych już nigdy nie popatrzysz tak samo na małe, jasnowłose dzieciaczki o uroczo hipnotyzującym spojrzeniu
3. Widzę, widzę (2014)
Zobacz również: Loki – pierwsze wrażenia o serialu
Załóżmy, że twoje dziecko dorasta i nie wykazuje żadnych niepokojących oznak z wcześniejszych filmów. Myślisz, że jesteś bezpieczny? Nic bardziej mylnego. Widzę, widzę udowodni, że nawet kilkuletnie dziecko może urządzić ci w domu piekło.
Pewnego dnia matka samotnie wychowująca dwójkę dziewięcioletnich chłopców wraca do domu po operacji plastycznej twarzy z głową całą w bandażach. Chłopcy zaczynają podejrzewać, że kobieta która wróciła do domu nie jest ich matką.
Finał tej historii szokuje oraz niesie jasne przesłanie – jeśli planujecie operację plastyczną, to zdecydujcie się na nią przed narodzinami dziecka.
4. Dzieci kukurydzy (1984)
Posiadając potomstwo nigdy nie możesz czuć się bezpieczny. Dlaczego? To bardzo proste. Twoja pociecha razem z przyjaciółmi może postanowić wymordować całą wioskę.
Akcja filmu, opartego na opowiadaniu Stephena Kinga, toczy się w miasteczku Gatlin. Skrywa ono mroczną tajemnicę – dzieci pod przywództwem charyzmatycznego Isaaca, wymordowały tam wszystkich dorosłych mieszkańców. Para bohaterów, która przypadkowo trafia do opanowanego przez nie miasteczka rozpoczyna walkę o życie.
Nawet jeśli uważasz, że z twoim dzieckiem jest wszystko w porządku, pamiętaj że może się ono zaprzyjaźnić z tym który kroczy między rzędami.
5. Omen (1976)
Zobacz również: Jeden gniewny człowiek – recenzja filmu. Nie zadzieraj ze Stathamem
Może adopcja jest sposobem na uniknięcie wspomnianych do tej pory scenariuszy? Niestety nie. Omen pokazuje, że może to być jedno z najgorszych rozwiązań.
Szanowany dyplomata Robert Thorn w tajemnicy przed żoną adoptuje małego chłopca, który ma zastąpić im zmarłego przy porodzie syna. Rodzinka wiedzie słodkie życie. Wszystko zmienia się kiedy chłopiec obchodzi swoje urodziny, a jego opiekunka popełnia samobójstwo na oczach gości. Wokół małego Damiana coraz częściej dochodzi do dziwnych i niezrozumiałych wydarzeń, z którymi przyjdzie się zmierzyć jego rodzicom.
Może adopcja nie jest do końca zła, ale nie dawaj dziecku na imię Damian. Po co kusić los? Warto sprawdzić też czy pod jego włosami nie skrywa się blizna w kształcie trzech szóstek – tak na wszelki wypadek.
