To chyba pierwsze moje świadome zderzenie z kinem azjatyckim. Do Squid Game podchodziłem z dystansem. W końcu, skoro wszyscy coś oglądają, to czasem przekornie zastanawiamy się, czy my też mamy ochotę. Przekonało mnie przede wszystkim podobieństwo strojów i porównania do Domu z Papieru, który jest moim ulubionym serialem. I wrażenie pozostało tak mocne, że postanowiłem przygotować dla Was mój subiektywny ranking TOP 10 postaci Squid Game. Ciekawe, czy widzisz to podobnie, czy zupełnie inaczej niż ja? Zapraszam do lektury!
Zobacz również:
Squid Game – recenzja pierwszego sezonu. Traumatyczne zabawy.
Azjatycki Festiwal Filmowy Pięć Smaków od 17 listopada w całej Polsce. Co w programie?
Nocne Kły – recenzja filmu. Bella nie przygryza wargi, a Edward ma sarnie spojrzenie
10. miejsce rankingu Squid Game: Wszyscy niewymienieni na wyższych pozycjach
Bogactwem serialu Squid Game jest to, że czasami nawet krótki epizod (zazwyczaj jest to śmierć danej postaci) zapada nam mocno w pamięć. Dlatego na końcu rankingu postanowiłem umieścić tych, których nie wymieniłem lub o których mogłem zapomnieć. Powstało tyle wyrazistych postaci – choćby zarysowanych w półfinałowej, „szklanej” grze – że wszyscy zasługują na wyróżnienie.
9. Abdul Ali, czyli 199 (aktor: Anupam Tripathi)
Osiłek o dobrym sercu to jedna z niewielu nieazjatyckich postaci w serialu. Bohater grany przez indyjskiego aktora mieszkającego w Korei Południowej da się lubić. Trochę nieśmiały, wycofany, zakompleksiony. Mimo że o złotym sercu, to w tym przypadku trochę… „poszło w mięśnie”. Z tego względu jako postać okazuje się bardzo naiwną osobą, czego – nie spoilerując na wszelki wypadek w pełni (jeśli nie oglądaś/eś, może lepiej nie czytaj dalej) – jego najbliżsi na pewno bardzo żałują w kontekście jego udziału w tej śmiertelnie niebezpiecznej rywalizacji.
8. Seong Gi-hun, czyli 456 (aktor: Lee Jung-jae)
48-latek przed rozpoczęciem kariery aktorskiej, był modelem. I dobrze, że zmienił profesję, bo główny bohater jest oczywiście jedną z tych postaci, która odciska na nas piętno, w końcu jest z nami przez cały serial. Prezentuje wiele skrajnych emocji, przedzierając się przez kolejne wyzwania. W międzyczasie podejmuje trudne decyzje i walczy z tym, na co go stać w tak granicznych okolicznościach życiowych (to właściwie chyba clou tej serii), a nawet odbywa pojedynek jeden na jeden na śmierć i życie.
Trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do tej postaci. Nie znamy też założeń reżysera i aktora, na ile udało się przenieść je na ekran. Niska pozycja w rankingu wynika natomiast z tego, że po pierwsze – umieszczenie głównej serialowej postaci na szczycie byłoby zbyt proste. A po drugie, mimo obecności na przestrzeni wszystkich odcinków mam wrażenie, że są bohaterowie tego serialu, którzy byli po prostu bardziej wyraziści i w mojej głowie pozostawili głębszy ślad.
7. Ji-yeong, czyli 240 (aktorka: Lee Yoo-mi)
Numer 240 spędza z nami zaledwie niewielką część serialowego maratonu. Mnie zdecydowanie wystarczyło to jednak, by ująć mnie swoim urokiem osobistym i właściwie to chyba też urodą. Z jednej strony młodziutka i delikatna, z drugiej okazuje się, że ma charakterek. Jej dystans do życia i spora dawka optymizmu w duecie z numerem 067 tworzą przez moment niezwykłą relację o dużej temperaturze. I tylko sam nie jestem w stanie do końca odgadnąć, jakiego typu była to relacja, ale na zawsze zmieniła życie obu bohaterek (trwające później krócej lub dłużej… 😉 ). Serial bez jej epizodu nie byłby taki sam.
