Czy Disney wytnie przekleństwa z nowej produkcji o Beatlesach?

Jak wiadomo, Disney+ to platforma przewidziana dla całej rodziny. Produkcje oferowane przez streamera to przede wszystkim filmy familijne, które unikają kontrowersji mającej postać nagości lub wulgaryzmów. Jednak od każdej reguły jest wyjątek – od tej również. Chodzi tu o film dokumentalny o historii grupy The Beatles, w którym pojawiają się przekleństwa. Na ich usunięcie nie zgodził się reżyser dokumentu, Peter Jackson.

W rozmowie z NME Jackson wyjawił, że „górze” Disney+ bardzo zależało na usunięciu z filmu The Beatles: Get Back, wszelkie przejawy wulgaryzmu. Reżyser przyznał, że ocenzurowaniu dokumentu sprzeciwili się żyjący członkowie zespołu oraz rodziny artystów.

Disney chciał usunąć wszystkie przekleństwa. A Ringo, Paul i Olivia powiedzieli: tak wtedy rozmawialiśmy. Takich słów używaliśmy. I tak świat ma nas zobaczyć. Autentyzm całego przedsięwzięcia był dla nich ważny. Nie chcieli, by to było wyczyszczone i ugrzecznione.

Zobacz również: The Silent Sea- nowy zwiastun koreańskiego thrillera

Jackson wyjaśnił w rozmowie, że Paul McCartney opisał Get Back jako bardzo dokładny portret ówczesnego charakteru zespołu The Beatles. Dodał on, że poza koniecznością zachowania wulgaryzmów, muzycy nie mieli do niego żadnych sugestii!

Gdy zobaczyli dokończona wersję, spodziewałem się wielu uwag. Nie byłoby niczym nadzwyczajnym otrzymać sugestie w stylu „hej, w tym fragmencie, w którym mówię to, czy tamto – mógłbyś to wyciąć?” Albo „mógłbyś może skrócić tamtą rozmowę?”. Nie dostałem ani jednej sugestii. Niczego nie musiałem zmieniać. Jeden z nich powiedział, ze oglądanie Get Back było jednym z najbardziej stresujących doświadczeń ich życia. Ale uwag nie mieli.

Zobacz również: Power Rangers – Netflix z nową kultową marką

Dokument będzie składał się z trzech części. Opowiadają one o powstaniu legendarnych utworów, takich jak Let It Be. Get Back pozwala fanom The Beatles wziąć udział w znanych sesjach nagraniowych z całym zespołem The Beatles. Jeden odcinek trwa mniej więcej dwie godziny, łącznie jest więc to aż sześć godzin szczerego materiału. Celem dokumentu jest zakwestionowanie wieloletnich twierdzeń, że praca nad albumem była okalaną złymi relacjami panującymi w zespole.

Źródło: YouTube/wallpaperstock.net

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze