No i stało się… Film West Side Story osiągnął finansową klapę. Dotychczas produkcja zarobiła na całym świecie 14,9 mln dolarów. Ta historia nie skończy się szczęśliwie.
West Side Story to najnowszy film Stevena Spielberga na podstawie musicalu z 1957 roku o tym samym tytule. Akcja rozgrywa się w latach 50. XX wieku na ulicach Nowego Jorku. Historia opowiada o losach nieszczęśliwej miłości portorykańskiej imigrantki Marii i Amerykanina Tony’ego. Dwa nowojorskie gangi Jetsi i Sharki walczą nieustannie między sobą.
Jednak znany reżyser, popularna produkcja i pozytywne opinie krytyków nie przekonało widzów na wizytę w kinie. Premiera produkcji nastąpiła 10 grudnia. Budżet wynosił 100 mln dolarów, lecz dotychczas w amerykańskich kinach film zarobił jedynie 10 milionów.
Podobna sytuacja miała miejsce dosyć niedawno z filmem Ridleya Scotta pt. Ostatni pojedynek. Został nakręcony za 100 milionów dolarów, a zarobił w kinach na całym świecie zaledwie 27 milionów dolarów. Twórca w swojej wypowiedzi obwiniał młodych ludzi, którzy – jak powiedział – wychowani są na telefonach komórkowych.
Zobacz również: Ostatni pojedynek – recenzja filmu. Czyż nie dobija się kobiet?
Pandemia dała o sobie znać. Ciężka sytuacja dotknęła kina na całym świecie. Grudzień to także miesiąc pełen głośnych premier. Już w ten piątek zadebiutuje Spider-Man: Bez drogi do domu, a 2 dni przed świętami Matrix Zmartwychwstanie. Nie łatwo jest więc konkurować z tak dużymi blockbusterami.
Źródło: Materiały prasowe/ YouTube
