Rysuj! Szybki, prosty i skuteczny kurs rysowania?

Czy sięgając po ten kurs liczyłam, że nauczę się rysować w kilka dni? Jasne. Czy tak właśnie się stało? Jasne, że nie. Cały sekret kryje się na okładce tej książki, napisany wielkimi, kolorowymi literami. 

Rysuj! Jake’a Spicera uczy wypracowywania nawyków. Ćwiczenia, regularne i częste, są kluczem do sukcesu, a Rysuj! pokazuje, jak wpleść je w codzienność. Autor kursu zachęca do rysowania wszędzie i w każdej wolnej chwili. Ja sama zawsze lubiłam „bazgrać”, jednak fakt, że nie bardzo potrafiłam rysować mnie zniechęcał. Nie wiedziałam za szkicowanie czego się brać. Spicer moje wątpliwości rozwiał w kilku słowach: rysuj co widzisz! Odwzorowuj na kartce to, co masz przed oczami. Po prostu ćwicz.

Żeby nauczyć się rysować trzeba po prostu rysować. Ot cała tajemnica! Koniec wpisu.

Oczywiście żartuję, jednak odczułam prawdziwość powiedzenia „praktyka czyni mistrza”. Czy w takim wypadku wspomniany kurs jest potrzebny? Nie wiem, bez wątpienia jednak, jest bardzo przydatny. Przynajmniej dla mnie, osoby, która nie posiada żadnej podstawowej wiedzy na temat rysowania.

Zobacz również: Król Szamanów – recenzja anime. Szamanów królem być

Ale czym? Jak? Co? Na te pytania znalazłam odpowiedzi. Autor przybliża potrzebne do rysowania przybory, opisuje ich zastosowania i efekty, jakich można się spodziewać przy ich użyciu. Daje wskazówki, co kupić na początek i jak wyposażyć się, aby zawsze być gotowym do tworzenia.

Kurs nie jest przegadany, a strony nie są zawalone tekstem. Jednocześnie autor nie zapomniał o teorii. Po ćwiczeniu rysowania prostych linii, Spicer po kolei dokłada nowe informacje i stawia trudniejsze wyzwania. Martwa natura, obiekty stateczne i te żywe, tekstury, skala, kształty, kompozycja, a także kolor, i wiele, wiele więcej kluczowych zagadnień, które są potrzebne do stworzenia dobrego rysunku.

Czy uważam, że można się nauczyć rysować korzystając z tej książki? Tak, myślę, że tak. Mimo to, że opis zapewnia, iż to przydatne kompendium wiedzy, także dla doświadczonych rysowników, ja osobiście w to wątpię. Kurs, niewątpliwie, stanowi przydatne narzędzie dla początkujących. Spicer uczula kursanta na perspektywę, zachowanie proporcji czy detale, a przede wszystkim zachęca do samej czynności rysowania.

Zobacz również: Ms Marvel – recenzja pilota. Friendly Neighborhood Kamala

Ja sama za cel postawiłam sobie szkicowanie i rysowanie przez tydzień, co najmniej 15 minut dziennie, nie przekraczając godziny. I dostrzegam u siebie postępy. Bardzo zaciekawiło mnie łączenie kolorów i nakładanie warstw. Poczyniam w tym kierunku coraz śmielsze próby z, jak na razie, miernymi efektami.

Wraz z Rysuj! staram się w swoją codzienność wpleść szkicowanie. To tylko drobne rysunki. Poświęcam na nie kilka, a nawet kilkanaście minut. Mój cel to ogarnąć proporcje i kompozycję. Ćwiczę detale. Ten kurs to praca długofalowa. Samo wypracowanie nawyków trwa kilka tygodni. Reasumując należy mieć świadomość i pamiętać, że efekty zawsze są wprost proporcjonalne do włożonej pracy. Wierzę, że w końcu narysuję kilka francuskich dziewczyn.

Moja praca po kilku dniach ćwiczeń po kilkanaście minut. Rysunków sprzed kursu nie pokaże, choćby mnie kroili

Autor: Jake Spicer
Wydawca: Olesiejuk
Oprawa: miękka 
Liczba stron: 176
Tłumaczenie: Danuta Fryzowska

Plusy

  • Jest to kompleksowy zbiór najważniejszych informacji dla początkującego rysownika
  • Kurs posiada proste, treściwe wskazówki

Ocena

7 / 10

Minusy

  • Kurs nie czyni z kursanta Picasso w tydzień, niestety. Trzeba harować na sukces
Anna Paczkowska

Fanka dobrych (i niedobrych) seriali, wciągających książek, podcastów i płatków podusiaków (najpierw płatki, potem mleko!). Miłośniczka zwierząt, animacji i kdram. Wieczna nastolatka.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze