13 Drzew – Dendrologia – recenzja płyty

Lubię trafiać na płyty, które najpierw mnie bujają, a potem intrygują. Tym razem to płyta znalazła mnie. Mowa o zespole 13 Drzew i minialbumie Dendrologia. Zespół na fali debiutu swoje brzmienie określa prosto – folk na sterydach. Ja dodam, że wbrew nazwom nie jest to drewniane brzmienie. 

13 Drzew to zespół złożony z czwórki muzyków z folkowym doświadczeniem, który łączy ten gatunek z rockiem. Dendrologia to debiut, który to połączenie wyciąga z wielu instrumentów, takich jak ukulele, klawisze czy perkusja. Nie brakuje tu też gitary, a to nie koniec – w połowie płyty będzie was kusiło, żeby klaskać i gwizdać. Co jeszcze można wyłapać? Za każdym kolejnym razem co raz więcej – a łatwo się wciągnąć, bo minialbum tworzy zaledwie sześć piosenek.

Zobacz również: Przegląd muzyczny: odkrywamy nowości #1

Na samym wstępie 13 Drzew pokazuje pazur w postaci wokalu Rafała Wawrzenia. Przyznaję, że w pierwszej chwili byłam lekko sceptyczna, ponieważ nie jest to bezpieczny wokal. Głos artysty wędruje po skali dynamicznie w górę i w dół, momentami tak niespodziewanie, że można wyczuć zgrzyt. Mimo to ryzyko się opłaca, bo śledzenie tej wędrówki jest niezwykle angażujące. Każde kolejne zawieszenie głosu brało mnie z zaskoczenia. I choć momentami możemy odczuć, że zaraz wokal nie wyrobi się na zakręcie, to są to momenty nieliczne.

Nie mogę wyróżnić żadnego instrumentu. Pokuszę się nawet o dendrologiczną metaforę – warstwa muzyczna przypomina w Dendrologii słoje drzewa, które otulają jego wokalny rdzeń. Nie do końca możemy te słoje rozpakować i pooddzielać, ale widzimy, co razem tworzą. Do tej zgrabnej harmonii dorzucają się otwarcia piosenek i moim faworytem jest tutaj utwór Spokój drzew, w którym najpierw słuchamy dźwięków natury prosto z koron drzew, a dopiero potem wprowadzona jest wdzięczna gitara basowa.

Zobacz również: Lil Pump – Lil Pump 2 – recenzja płyty

W ucho wpadają też teksty utworów. O rozstaniu figlarnie opowie nam piosenka Truskawki i sny, a refleksyjny Feniks skupi się na tym, co dzieje się we wnętrzu człowieka i przeżywanym odrodzeniu. Wszystko dobrze współgra z rytmem i tempem, tworząc utwory wpadające w ucho. Będą się uparcie nudzić prawdopodobnie nawet u ludzi, którzy nie potrafią gwizdać razem z utworami.

13 Drzew za pomocą minialbumu Dendrologia zapowiada, że warto mieć ich na oku. Folkowo-rockowe brzmienie będzie się wyróżniać i pozostaje tylko czekać na płytę dłuższą niż kilka utworów. Zespół z pewnością będzie się rozwijał, a muzyczna sadzonka ma szansę się przyjąć.

Obrazek wyróżniający: M Mag.

Plusy

  • Świetna warstwa intrumentalna
  • Dynamiczny i angażujący wokal...

Ocena

7.5 / 10

Minusy

  • ...momentami sięgający po za wysokie dźwięki
Anna Baluta

Dużo czyta, a jeszcze więcej ogląda, a na dodatek o tym pisze. Zwiedza światy fantasy i lubi kultowe sitcomy. Między serialami studiuje i poznaje amerykańską kulturę i popkulturę.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze