Nosowska – Degrengolada – recenzja płyty

Degrengolada to 8. album Nosowskiej. Artystka przyzwyczaiła słuchaczy do tekstów metaforycznych, niejednoznacznych, często poetyckich. W tym wypadku nie jest inaczej. Płyta charakteryzuje się nieoczywistością.

Album Degrengolada wprowadza w stany nostalgiczne, pełne refleksji. Nosowska we wprowadzającym do albumu utworze dopytuje „Co ja mam w sobie, że znowu przyszliście?”. Artystka w tym numerze z jednej strony pokazuje cienie popularności, z drugiej strony dzisiaj każdy człowiek narażony jest na hejt – podpierdolki słowne, niewidzialne kuksańce, odwierty spojrzeniem. Tytuł dodatkowo podkreśla mocny charakter tej piosenki – Predatoprzywry – połączenie kosmicznych wojowników, dla których polowanie jest sensem życia z przywrami, czyli niebezpiecznymi pasożytami.

Zobacz również: Relacja z koncertu Agnieszki Chylińskiej w Warszawie z trasy Never Ending Sorry

Nosowska wypowiadając się na temat najnowszego albumu podkreśla znaczenie natury i potrzebę powrotu do niej. To połączenie z przyrodą jest ucieczką, znalezieniem prawdy i spokoju. O tym błogim nastroju opowiadają utwory Sosna i RunoPiękna Degrengolada również jest o pojednaniu z naturą. Jednak w tonie pozbawionym błogości i spokoju, a wręcz odwrotnie – oddając ludzkości wkład w psucie przyrody i rozkład moralny.

Pierwszy utwór promujący nowy album – Przytomna – jest wyrazem buntu i potrzebą pozostania w zgodzie z samym sobą i swoimi przekonaniami. Natomiast w Larum ukazano inną perspektywę, występuje podmiot liryczny, który opisuje poddanie się w życiu przez ludzi, społeczeństwo, leniwe zaakceptowanie, że w szambie można długo i wygodnie żyć. O naginaniu prawdy, kłamstwie i nierzeczywistym świecie opowiada Rzekomo. Tym samym odnosi się do obecnego świata, w którym niemożliwe jest dotarcie do prawdy, który obraz człowieka jest prawdziwy, a który został wykreowany przez niego.

Zobacz również: Dominik Dudek – Ja śnię – recenzja płyty

Nosowska w utworach Zimny i Senny Majak opowiada o trudnych emocjach pojawiąjących się w relacji z najbliższymi osobami. Obie piosenki rozdzierają serce słuchacza i zmuszają do głębszych refleksji, a niektórych odbiorców do przepracowania swoich doświadczeń. Ostatnim utworem, który zostawiłam na koniec jest Ledwie wczoraj, który opowiada o tym, jak szybko płynie czas.  I bardzo się z nim utożsamiam. Przecież ledwie wczoraj byliśmy dzieciakami i na szaber szliśmy agrest rwać… A dzisiaj tak wiele osób, chce zaszkodzić innym. Te osoby, które dzisiaj krzywdzą innych ludzi, ledwie wczoraj byli niewinnymi dzieciakami, o czym już zapomnieli.

Podsumowując, Degrengolada opowiada o problemach, o sposobie życia ludzi, jako społeczeństwa. Nosowska, jak narrator komentuje obserwowaną rzeczywistość i wyraża swój sprzeciw wobec tego, co widzi. Myślę, że nie należy oceniać tej płyty w warstwie muzycznej, ale przede wszystkim pod kątem lirycznym. A teksty Nosowskiej zawsze były i nadal są piękne, emocjonalne i pełne wrażliwości. I chyba własnie tego słuchacze oczekują od artystki.

Źródło obrazka wyróżniającego: Katarzyna Nosowska / Materiały prasowe

Plusy

  • Warstwa tekstowa
  • Muzyka podkreślająca przekaz liryczny

Ocena

9 / 10

Minusy

Katarzyna Mrożek

Umysł ścisły z artystyczną duszą, to połączenie sprawia, że ciężko za nią nadążyć. Ekonomistka, której pasja do muzyki jest tak ogromna, że stała się sposobem na życie. Jej serce przyspiesza, gdy słucha rockowego i alternatywnego grania. Najlepszy sposób na odpoczynek? Trening tańca nowoczesnego.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze