Daria Zawiałow – Dziewczyna pop – recenzja płyty

Jedna z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej powraca z czwartym w karierze albumem. Jak wypada Dziewczyna pop od Darii Zawiałow oraz ile popu jest rzeczywiście w tytułowej dziewczynie?

Darię Zawiałow można zaliczyć do nowej fali topowych muzyków, która poczęła zalewać rodzimy rynek w połowie poprzedniej dekady. W tym różnorodnym stylistycznie gronie znajdziemy takie postacie jak między innymi: Dawid Podsiadło, Taco Hemingway, Ralph Kamiński, Kwiat Jabłoni, Mata czy Sanah. Co istotne, w tym mocnym składzie to właśnie nazwisko Zawiałow stanowi jedno z ważniejszych oraz zazwyczaj wiąże się z wielkimi sukcesami. Tym większe emocje budzi nowa płyta. Artystka serwuje ją fanom prawie dwa i pół roku po poprzednim albumie oraz po półrocznej przerwie w karierze.

Zobacz również: Ignacy – Central Park – Recenzja płyty

Czwarty album Darii Zawiałow Dziewczyna pop to, zgodnie z tytułem, zwrot w stronę muzyki popowej. Do tej pory artystka umiejętnie balansowała pomiędzy rockiem a jakościowym popem w alternatywnej oprawie. Tym razem Daria postawiła na dużo bardziej popową odsłonę samej siebie.

Przy okazji powstawania Dziewczyny pop Daria sięgnęła po wsparcie uznanego w branży producenta, Bartka Dziedzica. To on odpowiada za wielkie sukcesy polskiej muzyki, takie jak Granda Brodki czy Małomiasteczkowy Podsiadły. Dziedzic to również człowiek z ręką do tworzenia przebojów. Nic zatem dziwnego, że to akurat jego wybrała piosenkarka, aby towarzyszył jej w muzycznej transformacji, której podjęła się rok po 30. urodzinach.

Podczas odsłuchu płyty udział Dziedzica jest łatwo dostrzegalny – narzuca on swoje charakterystyczne brzmienie, ale nie kradnie przy tym show Darii. Piosenkarka zachowuje wszystko, co typowe dla swej twórczości. Można więc stwierdzić, że duet Zawiałow-Dziedzic naprawdę działa i wybór nowego producenta (za poprzednie albumy odpowiadał Michał Kush) nie był błędem.

Zobacz również: Olivia Rodrigo – Guts – recenzja płyty

Dziewczyna pop jest albumem dużo spokojniejszym niż dotychczasowe dokonania Darii. Artystka w znacznym stopniu ograniczyła rockowe predylekcje (obecnie w nielicznych miejscach płyty, między innymi w utworze Bambi Sarenka) silnie akcentowane dotąd w jej twórczości. Dość wspomnieć, że Daria bywa zestawiana z takimi postaciami jak Kasia Nosowska czy Kora. Nowy album ukazuje łagodną wersję Zawiałow, pozbawioną rockowego pazura. Czy wyszło to na dobre?

Silne punkty albumu to: nastrojowe, minimalistyczne Intro On, ciekawe SUPRO z gościnnym udziałem Taco Hemingwaya, refleksyjna i przejmująca Ballada znad rzeki, nieco eksperymentalne Tom Yum oraz wpadające w ucho single: Złamane serce jest OK oraz FIFI HOLLYWOOD. Brakuje tu jednak naprawdę mocnych akcentów, które to, zgodnie z duchem muzyki popowej, mogłyby aspirować do miana wielkich przebojów. A to właśnie potężny hit pochodzący z albumu byłby znakomitą legitymacją dla nowej, popowej Darii Zawiałow – tego niestety zabrakło.

Teksty na Dziewczynie Pop to konfrontacja i rozliczenie z przeszłością. Bardzo silny akcent położony został na pragnienie miłości oraz potrzebę życiowej stabilizacji. Po kilku niezwykle intensywnych latach w branży, podczas których artystka wydała cztery albumy, zapełniła największe hale koncertowe i występowała w składzie kolejnych edycji Męskiego Grania, to pragnienie jest jak najbardziej zrozumiałe. Pod tym kątem można rozpatrywać Dziewczynę Pop jako podsumowanie dotychczasowego życia dokonane z perspektywy 31-latki. Mamy tu nie tylko afirmację sukcesów, ale również podkreślenie ceny, jaką przyszło za to wszystko zapłacić. A ceną tą jest życie prywatne.

Zobacz również: Najlepsze piosenki Dawida Podsiadły

Jak zauważa sama autorka, album ma charakter koncepcyjny i podzielony został na trzy rozdziały (po cztery utwory w każdym). Są to: Rozdział ’92, Pete Stop i Backdoor. Każdy przedstawia inny okres historii artystki, a przebija z nich między innymi – charakterystyczna dla Darii – silna fascynacja USA.
Koncepcyjność albumu daje się odczuć również w całej oprawie marketingowej wydawnictwa. Ta skądinąd zasługuje na szczególne wyróżnienie, bo została przygotowana w intrygujący, niekonwencjonalny sposób. W przeddzień premiery Zawiałow zaprosiła fanów do specjalnej instalacji w Warszawie, która stanowiła odzwierciedlenie trzech rozdziałów, z których składa się płyta.

W przypadku artystów takich jak Daria oczekiwania są zawsze bardzo wysokie, a z każdą następną premierą rosną. To kolejna bolesna cena sławy i sukcesu. W tym wypadku piosenkarka dodatkowo wykonała odważny krok wychodząc poza swoją strefę komfortu, zmieniając muzyczne emploi. Jednak album Dziewczyna Pop zdaje się nie spełniać wszelkich pokładanych w nim nadziei.

Daria Zawiałow z pomocą Bartka Dziedzica dokonała muzycznej metamorfozy – to jednak nie rewolucja, a raczej ewolucyjna przemiana. Suma doświadczeń świetnej artystki i wybitnego producenta zaowocowały albumem dobrym, zbliżonym jakościowo do dotychczasowych dokonań piosenkarki. Mimo to nie sposób zestawiać go z takimi gigantami jak Granda czy Małomiasteczkowy, które wyszły z producenckiej kuźni Bartka Dziedzica. Jest to album poprawny, ale jednocześnie nieprzekraczający magicznego progu wybitności. Czy jednak zawsze o to musi w muzyce chodzić?

Źródło obrazka głównego: Sony Music Poland

Plusy

  • Kilka ciekawych utworów
  • Odwaga - Daria zdecydowała się na muzyczną odmianę i wyjście z comfort zone

Ocena

6.5 / 10

Minusy

  • Brak znaczącego progresu
  • Brak przebojów
Kamil Durajczyk

Łódzki pasjonat popkultury, w tym zwłaszcza muzyki i filmu. Lost, The Office US i Twin Peaks to trzy seriale, które uwielbia.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze
Marek

Playta przesłuchana , nawet kilka razy , zgadzam się z opinią, na pewno nie jest to płyta wybitna, ale poprawna, jak dla mnie nie stanowi spójnej całości.
Ale co mi się rzuca w „oczy” to bardzo niechlujne podejście do jaksci dźwięku, jest bardzo słabo zrealizowana dźwiękowo moim zdaniem, kiedyś to może była norma jeśli chodźi o polskie wydawnictwa, ale teraz realizację są dużo lepsze, wystarczy posłuchać nówej Nosowskiej aby przekonać się ze te dwa wydawnictwa dzieli przepaść pod wzdledem realizacji.
Mialem okazje słuchać Pani Darii na żywo w niewielkim klubie i wiem jak fantastycznie może brzmieć wraz z zespołem, tu niestety tego zabrakło.

Piotr

A ja np. absolutnie nie zgadzam się z tą oceną , że nowa płyta Darii Zawiałow Dziewczyna POP jest płytą dobrą (poprawną). Uważam że nowa płyta Darii jest bardzo dojrzała, a sama artystka pokazała, że jest bardzo utalentowana i nie bez przyczyny została okrzyknięta najlepszą wokalistką młodego pokolenia. Daria na tej płycie jest szczera, nawet jeżeli ta szczerość jest bolesna. Sama wokalistka we swojej szczerości stała się bardziej bezczelna. Na tej płycie tak naprawdę nie ma słabych punktów, a wiele utworów nadaje się na hity. Osobiście moje ulubione utwory to- Z Tobą Na Chacie, jeden z największych hitów z tej płyty, Tom Yam, które jest bardzo wakacyjne , Bambi Sarenka, najmocniejszy utwór w warstwie tekstowej, na myśl trochę przypomina muzykę Meli Koteluk, Złamane Serce jest Ok, Intro On, Ballada o Niej, która jest hołdem dla babci artyski, Dziwna, Fifi Hollywood, Dziewczyna Pop – swoim klimatem powraca do 1 dekady XXI wieku i Ballada znad Rzeki, który udowodnił, że akustyczne utwory Darii też są świetne. Podsumowując, pomimo tego że z początku ta płyta wydaje się średnia, to z każdym kolejnym przesłuchaniem zyskuje na sile. Olbrzymi szacunek należy się Darii za to że z trochę wygodnej roli narratora i obserwatora stworzyła coś, co stało się jej autoportretem, że pomimo lęku, postanowiła znów zaeksperymaentować, tworząc na nowo siebie. Dziewczyna POP w 100% jest nr 1 w rankingu najlepszych płyt w Polsce, głównym nominowanym do Fryderyka.
Moja ocena 10/10 ☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆