3 listopada Amazon Prime Video wypuścił ostatni odcinek nowego serialu osadzonego w świecie The Boys. Pierwsze trzy epizody produkcji zaprezentowały się naprawdę bardzo dobrze (ich recenzje możecie przeczytać tutaj). Jak jednak wypada całość historii o uczniach Uniwersytetu Godolkina?
Gen V to spin-off uwielbianego przez wiele osób serialu The Boys. Na wstępie muszę przyznać, że historia Marie i jej towarzyszy naprawdę wciąga, a całość serialu przez większość czasu stoi na wysokim poziomie. Gen V oferuje widzowi ciekawą historię, interesujących bohaterów oraz całą masę zarówno makabrycznych, jak i absurdalnych scen. Akcja produkcji jest dobrze poprowadzona – posiada elementy przestoju, ale w żadnym razie jednak nie nuży widza.
Dodatkowo mamy tutaj kilka naprawdę dobrych twistów oraz kreatywnych rozwiązań. Bardzo podobały mi się niektóre pomysły zaserwowane przez twórców m.in. motyw kukiełek czy cała koncepcja 6 odcinka serialu, w którym zagłębiamy się w umysł jednego z bohaterów. Oczywiście, nie wolno zapomnieć o pojawieniu się wybranych postaci znanych z serialu The Boys. Cameo tych bohaterów wywoła niejeden uśmiech na twarzy fana Chłopaków (szczególnie to ze sceny po napisach z finałowego odcinka!).
Zobacz również: The Office PL, sezon 3 – recenzja serialu. Ze mną się nie napijesz?
Warto wspomnieć również o nowych postaciach pojawiających się w serialu. Szóstka głównych bohaterów dobrze prezentuje się na ekranie, a każdy z nich dostaje swoje pięć minut. Najlepiej wypada duet Emmy i Sama, którzy kradną całe show, gdy tylko pojawiają się razem przed kamerą. Podoba mi się, jak motywacje i charaktery głównych postaci zostały rozwinięte. Uważam jednak, że momentami ich potencjał nie został w pełni wykorzystany. Mam nadzieję, że przyszły, potwierdzony już drugi sezon jeszcze bardziej rozbuduje nam przedstawionych bohaterów.
Gen V nie pozostaje jednak idealny. Moim głównym i tak naprawdę jedynym poważnym zarzutem wobec tego serialu jest odcinek finałowy. Wszystkie epizody wypadają świetnie do momentu, gdy przychodzi nam oglądać ostatni, ósmy odcinek. Tak naprawdę przedstawia on jedną wielką rozróbę na terenie uczelni, która prezentuje nam tylko kilka kłótni i żadnej logicznej treści. Wątki wcześniej poruszane w serialu, jak na przykład sprawa badań w Lesie, zostają porzucone. Zamiast tego twórcy skupiają się wyłącznie wokół walki między supkami. Może innym taki finał przypadnie do gustu, ja jednak odczułam tylko irytację i zmarnowany potencjał.
Zobacz również: Ciała – recenzja serialu. Wiedz, że ta produkcja przyprawiła mnie o ból głowy
Pierwszy sezon Gen V stanowi dobrą, nową historię w świecie Chłopaków. Serial jeszcze bardziej rozbudowuje uniwersum oraz wnosi do niego kilka ciekawych i naprawdę ważnych wątków. Choć osobiście The Boys oceniam wyżej, nie uważam, by Gen V prezentował się znacznie gorzej. Fani tego typu produkcji na pewno będą zadowoleni. Uniwersytet Godolkina żegna, całe szczęście tylko na chwilę.
Obrazek główny: Amazon Prime Video // materiały prasowe
Lub klikając w grafikę
