Mother Mother – Grief Chapter – recenzja płyty. Memento mori et carpe diem

Mimo wyraźnych zalet oraz wad TikToka uważam, że w kwestii promocji muzyki platforma przynosi wiele korzyści. Daje możliwość sentymentalnych powrotów do starych hitów oraz odkrywania zarówno nowych talentów, jak i tych już mniej nowych, których wcześniej nie miałam okazji poznać. Tak było właśnie w przypadku intrygującego, wyjątkowego zespołu Mother Mother, czyli mojej miłości od pierwszego wysłuchania.

Kanadyjska grupa swoją aktywność rozpoczęła w 2005 roku. W jej skład wchodzą: Ryan Guldemond (wokal, gitara), Molly Guldemond (wokal, klawisze), Jasmin Parkin (wokal, klawisze), Ali Siadat (perkusja) oraz Mike Young (bas). Szczególne uznanie Mother Mother zyskali wraz z premierą albumu INSIDE w 2021 roku, do czego też w dużej mierze przyczynił się wspomniany już TikTok. Dzięki platformie muzycy dotarli do nowej, szerszej publiczności, która pokochała ich za teksty poruszające tematy wyobcowania oraz trudności ze znalezieniem swojego miejsca na ziemi. Ta tematyka pojawia się również na ich najnowszym wydawnictwie, Grief Chapter.

Zobacz również: Paula Roma – Ta, co płonie z miłości – recenzja płyty

Same zapowiedzi albumu były niezwykle obiecujące. Jednak często bywa tak, że podczas samej premiery brak nowych zaskoczeń, ponieważ artyści wykorzystali swoje najlepsze kawałki w czasie promocji. Na szczęście Mother Mother nie popełnili tego błędu. Pomimo przedpremierowej publikacji wielu świetnych utworów, jak np. Normalize czy The Matrix, muzycy zostawili wiele perełek również na 16 lutego.

Jak wspomniałam wcześniej, zespół kontynuuje swoją misję poruszania tematyki wyobcowania w społeczeństwie, jednocześnie przypominając o ulotności życia. Przez to ma się wrażenie, że łacińskie sentencje memento mori i carpe diem mieszają się tutaj zgrabnie, tworząc optymistyczną zachętę do przezwyciężania obaw oraz lęków. Jest to temat niezwykle ważny, a sposób, w jaki grupa przedstawia swoje przesłanie, jest kreatywny, przemyślany, a często nawet nieoczywisty. Sam wokalista, Ryan, chętnie wypowiada się na temat tego, co kryje się za każdym singlem. Nie ma tutaj miejsca na luźne interpretacje, co jednak nie jest tutaj wadą, a wręcz przeciwnie.

Zobacz również: The Last Dinner Party – Prelude to Ecstasy – recenzja płyty

To właśnie warstwa liryczna jest ogromną siłą zespołu. Wiele osób może się w nich odnaleźć, choć ci, którzy nie przykładają tak wielkiej uwagi do tekstów, również nie będą zawiedzeni. Słowa są bowiem opakowane w niezwykle atrakcyjną, dynamiczną warstwę muzyczną oraz ciekawy wokal. Ten pierwszy element jest bardzo charakterystyczny dla grupy, bogaty w różnorodność i ciekawe rozwiązania brzmieniowe, a przy tym niezwykle zaskakujący. Na pierwszy plan wybija się gitara, a komplementująca ją perkusja dodaje dynamiki utworom. Trzy wokale stanowią zaś niejako kolejny instrument, będąc wisienką na tym i tak już wspaniałym torcie. Szczególnie głos Ryana przyciąga uwagę ze względu na swoją nieoczywistą barwę.

Mother Mother zawsze jawił mi się jako zespół wyjątkowy, urozmaicający scenę muzyczną. Grief Chapter zaś stanowi jedno z ich najlepszych dzieł. Porusza niezwykle ważne, a przy tym bliskie mi tematy. Wszystko to zaś wykonane z przysłowiowym pierdolnięciem. Wbrew temu, co mógłby sugerować tytuł, nie ma tutaj miejsca na smutne tony. Piosenki utrzymane są w optymistycznym klimacie, dzięki czemu otwierający singiel The Matrix wers „Baby love, baby child, you’re gonna die” możemy śpiewać z uśmiechem na twarzy.

Obrazek wyróżniający: fot. Mackenzie Walker // materiały prasowe

Plusy

  • Głębokie, poruszające teksty utworów
  • Dynamiczna warstwa muzyczna
  • Wokale

Ocena

10 / 10

Minusy

Natalia Banaś

Dumna psia mama, miłośniczka dobrej muzyki, kina oraz lisów. Dla relaksu ogląda i czyta horrory. Wiecznie z głową w chmurach i napiętym kalendarzem. Swoje popkulturowe zachwyty oraz frustracje przelewa na Worspressa i wiadomości głosowe do znajomych. Kiedy nie odpisuje, próbuje zrobić Ghostface'a na szydełku.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze