Pić, jeść… śpiewać! Relacja z ABBA The Museum

Sztokholmskie muzeum ABBY powstało w 2013 roku. Jest w nim dosłownie wszystko, co chciałby zobaczyć każdy fan zespołu. W ABBA The Museum nie tylko przyjrzymy się zaskakującym i kultowym eksponatom, ale także zaśpiewamy i potańczymy do najbardziej ikonicznych piosenek!

17 lipca 2024 roku. Na zegarku zbliża się 17:30. Stoję przed żółtym, modernistycznym budynkiem ze srebrnymi kozakami na dachu. W końcu stawiam pierwszy krok po fioletowym dywanie. Przechodzę obok fotografii członków ABBY, których twarze można odsunąć i zastąpić swoją. Dalej stoi figurka gitary Bjorna Ulvaeusa. Już nie mogę doczekać się tego, co zobaczę w środku!

Zobacz również: Clairo – Charm – recenzja albumu – Popkulturowcy

fot. ABBA The Museum

Prolog czy epilog?


Po przejściu bramek i zejściu na poziom -1 wita nas pomieszczenie, które skupiało się wokół najnowszej płyty ABBY – Voyage z 2021 roku. Jest to wystawa czasowa dostępna od zeszłego roku. W latach 2019–2022 znajdowały się tu rekwizyty i kostiumy z filmu Mamma Mia! – w tym słynne ogrodniczki Meryl Streep. Jeszcze wcześniej – ponad 40 gitar gwiazd czy Eurowizyjne pamiątki, między innymi suknia Jamali, która zwyciężyła edycję konkursu w 2016.

Mimo że ze wszystkich płyt ABBY z Voyage mam najmniej wspomnień (choć jest przyjemnym albumem), wystawa ta wzbudziła we mnie wiele pozytywnych emocji i dużo zainteresowania. Masa kolorowych, przesadzonych, typowych dla zespołu strojów – po prostu cudo. Twórcy przedstawili nam historię i proces powstawania albumu, który był nagrywany w latach 2017–2021 w Sztokholmie. Za pomocą kombinezonu motion capture, kilkuminowego filmiku i miniaturowej areny możemy zobaczyć, jak wyglądał ich ostatni, wirtualny koncert.

Zobacz również: Najlepsza podpoznańska domówka. Relacja z Enea Edison Festival – Popkulturowcy

stroje Voyage / archiwum prywatne

Tak rozpoczęła się historia


Następne sale przedstawiają historię członków ABBY. Prześledzimy w nich poszczególne etapy ich życia, zaczynając od dzieciństwa. Obejrzymy filmiki i zdjęcia oraz przeczytamy biogramy aż do momentu założenia zespołu. Każdy członek grupy ma tam swój własny kącik.

Dalej przechodzimy do pomieszczenia, w którym stoją 2 samochody – błękitny i biały. To Folkpark, w którym Bjorn i Benny po raz pierwszy się spotkali. Przenosimy się więc do 1966 roku – pierwszego kroku do powstania wielkiego zespołu.

Folkpark / archiwum prywatne

Przełomowe Waterloo


Czerwono-różowa sala, można by rzec kiczowata, ale to klimat typowy dla ABBY i całych lat 70. Na środku ściany ekran, Napoleon zakryty żółtą kotarą. W końcu słyszymy i widzimy słynne Waterloo, z którym zespół odniósł zwycięstwo w 19. Konkursie Piosenki Eurowizji w 1974 roku. Obok stoją ikoniczne stroje z finału, gitara Bjorna oraz lustro z wypisanymi fragmentami piosenki. Pokój powstał z okazji 50. rocznicy eurowizyjnego sukcesu. Kawałek dalej przez szyby oglądamy liczne nagrody, w tym właśnie tę najważniejszą w ich dorobku.

Zobacz również: Eminem – The Death of Slim Shady (Coup de grâce) – recenzja albumu – Popkulturowcy

Eurowizja 1974 / archiwum prywatne

Niezwykłe muzeum


Oprócz licznych eksponatów, strojów czy nagród w ABBA The Museum zobaczymy studio nagraniowe z wieloma instrumentami. Zaraz obok w małej kabinie stoi ekran, na którym wyświetlają się słowa piosenek. Tak, w tym muzeum jest nawet karaoke! Naprawdę twórcy mieli ciekawy pomysł, by jeszcze bardziej umilić zwiedzanie fanom ABBY.

Po drugiej stronie pokoju możemy przyjrzeć się kuchni czy salonowi. Rozwiążemy quiz o zespole – do wyboru są 3 poziomy trudności. Pojawiają się pytania o zespół, jego członków, piosenki, płyty i teledyski.

Ale to nie wszystko, co swoją wyjątkowością zaskakuje zwiedzających! Fani mogą na chwilę dołączyć do składu ABBY! Na scenie pojawiają się hologramy muzyków, a z głośników leci Mamma Mia. Przygotowany jest mikrofon, przed którym można stanąć – wygłupiać się, tańczyć, śpiewać, po prostu bawić się najlepiej, jak się da!

Zobacz również: Dua Lipa – Radical Optimism – recenzja albumu – Popkulturowcy

studio nagraniowe / archiwum prywatne

Dziedzictwo


Każdy fan ABBY wie, że w 1982 roku grupa niestety postanowiła zrobić sobie przerwę. Mimo to piosenki zespołu wciąż pozostawały popularne. Nic dziwnego więc, że powstał znany wszystkim musical – Mamma Mia!, w którym usłyszymy wiele z nich. Wkrótce później pojawił się pierwszy film z Meryl Streep w głównej roli. I właśnie scenariusz do tej produkcji, a także makietę budynków na Kalokairi mamy szansę zobaczyć. Usiądziemy również za kierownicą niebieskiego Land Rovera, przed którym znajduje się specjalne miejsce na telefon. Dzięki temu odwiedzający mają możliwość zrobienia sobie zdjęcia przy pomocy samowyzwalacza. Przynajmniej nie trzeba prosić nikogo o pomoc.

stroje Mamma Mia! / archiwum prywatne

W sztokholmskim muzeum podziwiamy też wiele pamiątek i gadżetów. Pojawiają się lalki, poduszki, koszulki, talerzyki, karty do gry. Znajdują się tam również wszystkie płyty ABBY – winylowe, CD, złote, platynowe i jeszcze wiele, wiele innych. Mamy do obejrzenia ogrom strojów, figury woskowe i lalki z dużymi główkami. Brakuje tylko Funko POP-ów!

Na samym końcu odwiedzamy sklep z pamiątkami. Możemy kupić magnesy, notesy, ołówki, naklejki, naszyjniki, breloczki czy książki. Jest również szansa dorwania czapek, koszulek, a nawet parasolów z logiem ABBY. Zobaczymy tam też ikoniczne sukienki z niebieskim i żółtym kotem.

Zobacz również: Najlepsze musicale w historii kina – Popkulturowcy

kolekcja płyt / archiwum prywatne

ABBA The Museum jest chyba jednym z najciekawszych muzeów, które miałam okazję odwiedzić w Sztokholmie. Panuje w nim niepowtarzalny klimat. Wręcz przenosimy się do lat 70. i 80. ubiegłego wieku. Dzięki temu lepiej wczuwamy się w historię Agnethy, Fridy, Benny’ego i Bjorna. Moim zdaniem jest to punkt obowiązkowy na mapie stolicy Szwecji. Mimo że muzeum nie znajduje się w samym centrum miasta, naprawdę warto się do niego wybrać. Przejście całego budynku zajmuje około godziny – w zależności od chęci korzystania z interaktywnych atrakcji. Nawet mój brat, który stwierdził, że zna może ze 3 piosenki ABBY, był zachwycony! ABBA The Museum śmiało mogę polecić zarówno pasjonatom zespołu, jak i kompletnym laikom!

figury woskowe ABBY / archiwum prywatne
stroje Voyage / archiwum prywatne
wizualizacja mieszkania / archiwum prywatne

Źródło głównego obrazka: I.B.L./REX/Shutterstock
Marta Bławat

Zdała pierwszy rok filologii polskiej. Dużo czasu marnuje na oglądanie seriali i w ciut mniejszym stopniu filmów. Fanka Marvela, musicali, de Funesa, prawie każdego rodzaju muzyki i "Przyjaciół" (choć innymi sitcomami również nie pogardzi).

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze